FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak zimnego poranka nie było od miesiąca. Miejscami przy gruncie chwycił przymrozek

Nad Polskę napływa wyjątkowo chłodne, jak na lipiec, powietrze znad okolic Grenlandii. Wczesnym porankiem temperatura spadła nawet poniżej 5 stopni, a przy gruncie pojawił się dawno nie widziany przymrozek.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Biegunem zimna w środę (8.07) krótko po wschodzie słońca były górskie kotliny. W rejonie Czarnego Dunajca temperatura spadła do zera, a przy gruncie odnotowano kilkustopniowy przymrozek. To jedno z nielicznych miejsc w naszym kraju, gdzie mróz pojawia się nawet w środku lata.

Jednak nietypowe chłody panowały w tym czasie w całej południowej, wschodniej i centralnej Polsce. Temperatura obniżyła się tam przeważnie do 7-8 stopni. Lokalnie było jeszcze zimniej. W Kielcach termometry pokazały 6 stopni, a przy gruncie 5 stopni.

Podobne wartości przy gruncie zmierzono też m.in. w Rzeszowie, Łodzi, Ostrołęce i Suwałkach. 5 stopni było na wysokości 2 metrów w Zakopanem. Wysoko na szczytach górskich temperatura oscylowała w okolicach zera. Tyle było na Kasprowym Wierchu, a 1 stopień na Śnieżce.

To najniższe temperatury odnotowane w naszym kraju od miesiąca, czyli od wyjątkowego ochłodzenia, które miało miejsce na początku czerwca, a które przyniosło w wielu miejscach przygruntowe przymrozki, niszczące dla wielu upraw w sadach i ogrodach.

Chłodna środa

Przed nami bardzo chłodny dzień. W środę (8.07) temperatura przeważnie sięgnie od 16 do 18 stopni. Jednak na pochmurnym i deszczowym Dolnym Śląsku będzie tylko 14-15 stopni. Źródłem tych chłodów jest północny Atlantyk i okolice Grenlandii, skąd napływa do nas powietrze polarno-morskie.

Dobra wiadomość jest taka, że od czwartku (9.07) zacznie się ocieplać. Temperatura w większości regionów kraju znów przekroczy 20 stopni, a w piątek (10.07) dosłownie na jeden dzień zrobi się gorąco, do 25-30 stopni. Od weekendu (11-12.07) znów dużo chłodniej.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news