FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Poszedł za potrzebą i popełnił największy błąd swego życia. Znany polityk zginął rażony piorunem

Okolice drzew i słupów energetycznych to najbardziej niebezpieczne miejsca podczas burzy. Jeśli pod nimi staniecie, możecie przypłacić to życiem, podobnie jak znany polityk, który wybrał się za potrzebą i zginął rażony piorunem.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Do dramatycznego zdarzenia, które uświadamia nam, jak mogą się skończyć nasze nieprzemyślane decyzje podejmowane podczas skrajnej pogody, doszło w ubiegłą sobotę (13.06) w miejscowości Hohnstedt w Saksonii-Anhalt na imprezie ogrodowej, w trakcie której rozpętała się gwałtowna burza.

Jeszcze zanim zaczął padać deszcz 44-letni Nico Kunz, polityk Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, kierowanej przez Angelę Merkel, kanclerz Niemiec, udał się za potrzebą pod pobliski lasek, gdzie znajdował się słup energetyczny.

Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy z tego, jak niebezpieczne jest to miejsce. Zapadał zmrok, a słup był drewniany, dlatego zapewne pomylił go z drzewem. Jednak również pod drzewem zagrożenie było skrajnie duże. Wystarczyło uderzenie pioruna w linię energetyczną, aby olbrzymia energia przeskoczyła na polityka i zabiła go na miejscu.

Reanimacja nie przyniosła żadnego efektu. Mężczyzna uległ ciężkiemu poparzeniu, nastąpiło też zatrzymanie akcji serca. Przybyli na miejsce medycy stwierdzili zgon. Tego dnia w całych Niemczech odnotowano 350 tysięcy wyładowań atmosferycznych, i tylko jedno skończyło się tragicznie.

Każdego roku kilka ofiar

W Polsce corocznie pioruny zabijają kilka osób, a wiele kolejnych ranią. Od początku tego sezonu porażone zostały już 3 osoby, w tym dwóch rolników z Wólki Abramowskiej na Lubelszczyźnie, którzy podczas burzy pracowali w polu, a także mężczyzna, który został porażony w Szczerbicach k. Rybnika na Górnym Śląsku. Na szczęście wszyscy przeżyli.

W ubiegłym roku w samych tylko Tatrach piorun zabił 4 osoby, a ponad 100 zranił na stokach Giewontu. To była największa tragedia w historii tatrzańskiego ratownictwa.

Statystyka mówi, że każdego roku na całym świecie ginie z tego powodu aż 24 tysiące osób. Jednak nawet, gdy piorun nie powoduje większych obrażeń ciała, a osoba porażona czuje się początkowo dobrze, to jednak z biegiem czasu mogą się ujawniać najróżniejsze dolegliwości.

Wszystkie osoby porażone odczuwają skutki porażenia w mniejszym lub większym stopniu przez całe życie. Okazuje się, że funkcjonowanie po porażeniu wcale nie jest takie proste. Ofiary skarżą się na poważne problemy neurologiczne, takie jak ubytki w pamięci, rozkojarzenie, migrenowe bóle głowy, epilepsje i bezsenność.

Takie efekty może powodować odebranie przez ludzkie ciało olbrzymiej dawki energii, której tak naprawdę nikt nie powinien przeżyć. Piorun ma bowiem energię równą 140 kWh (504 MJ), dzięki czemu jest w stanie zasilać 100-watową żarówkę przez ponad 2 miesiące.

Źródło: TwojaPogoda.pl / bild.de

prognoza polsat news