Na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy i zarazem Sudetów, od końca stycznia panują ekstremalne warunki atmosferyczne. Porywy wiatru niemal każdego dnia przekraczają 120 km/h. Najmocniej wiało przed tygodniem, gdy huraganowe podmuchy osiągały niemal 200 km/h.
Chociaż budynek Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego został zaprojektowany tak, aby przetrwać najbardziej skrajne warunki, to jednak z biegiem lat staje się coraz bardziej wysłużony, a kompleksowe naprawy są bardzo kosztowne, co skutkuje powracającymi problemami.
Po ponad tygodniu huraganowego wiatru pracownicy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) zaobserwowali uszkodzenie niewielkiego fragmentu metalowego poszycia górnego dysku budynku, gdzie znajduje się obserwatorium, z dachu którego prowadzone są pomiary meteorologiczne.
W powodu ryzyka odrywania się płyt, które mogą stanowić dla turystów wchodzących na szczyt poważne zagrożenie, zdecydowano się we współpracy z władzami Karkonoskiego Parku Narodowego zamknąć ostatnie po stronie polskiej wejście na szczyt do czasu przeprowadzenia prac remontowych, które będą mogły być przeprowadzone, gdy aura się poprawi.
W sezonie zimowym, ze względu na zagrożenie lawinowe, tradycyjnie zamykany jest szlak niebieski, czyli tzw. Droga Jubileuszowa, która wiedzie na szczyt wygodną ścieżką wijącą się wokół góry. Teraz zamknięto też tzw. zakosy, czyli stromy szlak oznaczony kolorem czerwonym.
Oznacza to, że na najwyższą górę Karkonoszy wejdziemy tylko od strony czeskiej, gdzie tamtejsze prawo nie pozwala zamykać górskich szlaków dla turystów. Nasi sąsiedzi jednak ostrzegli przed zagrożeniem, jakie może czyhać na tych, którzy zbagatelizują ostrzeżenia.
Turyści wchodzą na dach dolnego dysku budynku IMGW. Fot. Facebook / Karkonoski Park Narodowy / Sebastian Chruszczyński.Zdjęcia, które na swoim profilu na Facebooku opublikowali pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego jeżą włosy na głowie. Widoczni są na nich lekkomyślni turyści, którzy nie bacząc na zagrożenie, fotografują się z dziećmi na dachu dolnego dysku budynku WOM.
Obecnie na Śnieżce nadal pogoda pokazuje skrajne oblicze. Przy temperaturze na poziomie około minus 5 stopni wiatr osiąga przeszło 100 km/h, a to oznacza, że odczuwalnie jest minus 20 stopni. Pokrywa śnieżna ma średnią grubość 80 cm, ale usypane przez wichurę zaspy są nawet dwukrotnie wyższe.
Katastrofa budowlana na Śnieżce
12 marca 2009 roku pod naporem śniegu, szadzi i huraganowego wiatru na podłogach i ścianach Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Śnieżce pojawiły się pęknięcia. Pracownicy budynku zostali ewakuowani, a budynek zabezpieczono. 16 marca doszło do odłamania się części górnego dysku obserwatorium, po którym obiekt zamknięto do czasu przeprowadzenia inspekcji.
Uszkodzony górny dysk obserwatorium IMGW na Śnieżce latem 2009 roku. Fot. TwojaPogoda.plW grudniu 2009 roku zakończyła się pierwsza faza remontu. Pracownicy firmy alpinistycznej z Wrocławia odnowili talerz i ustawili nową poręcz. Wnętrze dysku zostało wyposażone w nowy sprzęt komputerowy, a dodatkowo wykończony został sufit, ściany i podłoga. Drugą fazę remontu przeprowadzono między wrześniem a grudniem 2010 roku. W sumie przedsięwzięcie pochłonęło 2 miliony złotych.
Jednak ekspertyza wykazała, że konieczna była też renowacja pozostałych dysków, mimo iż nie stanowiły w tym momencie bezpośredniego zagrożenia katastrofą budowlaną. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przez 5 lat nie znalazł na ten cel wystarczających funduszy. Stan techniczny budynku wciąż się pogarszał, a jego wnętrze dawno przestało spełniać współczesne standardy, więc 1 listopada 2015 roku obiekt został zamknięty dla turystów.
Uszkodzony górny dysk obserwatorium IMGW na Śnieżce latem 2009 roku. Fot. TwojaPogoda.plIMGW przeprowadziło remont dolnego dysku, który polegał na wzmocnieniu i oczyszczeniu jego konstrukcji, wykonaniu izolacji termicznej, wentylacji oraz nowej instalacji elektrycznej i sanitarnej. Po remoncie turyści mogą wreszcie korzystać z nowego bufetu i toalety.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Karkonoski Park Narodowy.