FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W weekend będzie nawet kilkanaście stopni ciepła? Niestety, zapłacimy za to wysoką cenę

Wielu z naszych czytelników sprawdzając prognozę pogody na przyszły weekend jest zaskoczonych temperaturami, które początku lutego zupełnie nie będą przypominać. Na termometrach ujrzymy bowiem kilkanaście stopni ciepła. Od razu uprzedzamy, że wcale nie będzie przyjemnie.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Kilkanaście stopni ciepła o tej porze roku? Niektórzy mogą się rozmarzyć. Takich właśnie temperatur spodziewamy się w nadchodzący weekend (1-2.02). W większości regionu kraju odnotujemy od 10 do 13 stopni. Jednak wcale nie będzie to pierwsza oznaka wiosny, wręcz przeciwnie.

Tak wysokiej temperaturze w żadnym razie nie będzie towarzyszyć błękitne, wolne od chmur niebo, dzięki któremu moglibyśmy poczuć się niczym w marcu. Nad całą Polską niskie szare chmury będą przysłaniać słońce, sprawiając, że będzie ponuro i przygnębiająco.

W dodatku wszędzie spodziewamy się opadów deszczu, które w niedzielę (2.02) będą miejscami intensywne. W ciągu jednej doby może spaść nawet 10-15 mm deszczu, czyli połowa miesięcznej normy opadów, jako, że luty jest najsuchszym miesiącem w całym roku.

Jednak najbardziej nieprzyjemny będzie porywisty wiatr wiejący z południowego zachodu, przeważnie do 50-60 km/h, a miejscami nawet do 70-80 km/h. Może on uszkadzać drzewostan, sieć energetyczną i zadaszenia zabudowań. Podmuchy będą obniżać temperaturę odczuwalną w stosunku do wskazań termometrów nawet o kilka stopni.

Aura będzie zatem przypominać bardziej sztormowy dzień z listopada aniżeli pierwsze akcenty wiosny w marcu. Przyczyną będzie układ niżowy wędrujący nad południową Skandynawią. Wywoła on wraz z wyżem znad Morza Śródziemnego duży kontrast ciśnienia, a więc gwałtowne przyspieszenie przepływu powietrza, co objawi się w postaci silnego wiatru.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news