FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Czy zamarzająca kałuża w lesie może być fascynująca? „Udowadnia, że nie wolno stąpać po cienkim lodzie”

W drodze do pracy lub szkoły, albo też na spacerze po lesie, nieraz mijaliśmy zamarzniętą kałużę. Jednak czy choć przez chwilę się jej przyjrzeliśmy? Niesamowite wzory, jakie namalował na niej mróz, niejednemu mogą uratować życie. Dlaczego?

Zamarznięta kałuża w lesie. Fot. TwojaPogoda.pl
Zamarznięta kałuża w lesie. Fot. TwojaPogoda.pl

Zdjęcie zamarzniętej kałuży mało na kim robi piorunujące wrażenie. Jednak, gdy się mu przyjrzymy, dostrzeżemy zaklęte w lodzie piękno. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, te wzory wcale nie są przypadkowe.

Na ich podstawie można łatwo wywnioskować, jak przebiegał proces zamarzania wody. Otóż najpierw zamarzły brzegi kałuży, gdzie woda była najpłytsza i tym samym najszybciej zareagowała na obniżającą się temperaturę gruntu.

Następnie zaczęły zamarzać kolejne warstwy wody, coraz bliżej jej środka. Na samym końcu oczywiście zamarzła środkowa część kałuży, gdzie warstwa wody była najgrubsza, a przez co najdłużej się wychładzała. Kałuża stanowi swego rodzaju miniaturowy model jeziora.

Zamarznięta kałuża w lesie. Fot. TwojaPogoda.pl

Ono również najpierw zamarza u swych brzegów, a na końcu na swym środku. Podczas, gdy po wielu zimnych dniach warstwy zewnętrze są pokryte najgrubszym lodem, to w środku jeziora lód jest najcieńszy.

Pamiętając o tym, nie stawajcie butem na środku pokrytej lodem kałuży, a już tym bardziej nie wchodźcie na zamarzające stawy i jeziora, bo im dalej będziecie stąpać, tym szybciej możecie wpaść pod lód i utonąć. Ta wiedza niejednemu może uratować życie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news