FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Olbrzymi wzrost zachorowań na grypę. Tylu chorych na początku jesieni nie było od wielu lat

Polscy epidemiolodzy biją na alarm. Tegoroczny sezon grypowy rozpoczął się rekordową liczbą zachorowań na tle całej historii prowadzenia statystyk medycznych. W ciągu kilku tygodni liczba chorych wzrosła 3-krotnie, ale najgorsze wciąż jest przed nami.

W tym sezonie może zachorować ponad 5 milionów Polaków. Fot. Max Pixel.
W tym sezonie może zachorować ponad 5 milionów Polaków. Fot. Max Pixel.

Potwierdzają się czarne prognozy epidemiologów, którzy ostrzegali, że w Europie zacznie panoszyć się w tym sezonie równie niebezpieczny wirus grypy, co przez ostatnie miesiące w Australii. Na Antypodach sezon grypowy zakończył się największą w historii liczbą zachorowań.

U nas może być podobnie, a statystyki Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (NIZP) właśnie to potwierdzają. Wynika z nich, że między początkiem a końcem września liczba zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę wzrosła aż 3-krotnie. Jeśli liczyć tylko tych, którzy zgłosili się do lekarzy, a nie leczyli się w domu, to zachorowało co najmniej 300 tysięcy Polaków.

W najnowszym raporcie, obejmującym okres od 23 do 30 września, czytamy, że w tydzień przybyło ponad 115 tysięcy chorych na grypę. Tak dużej liczby zachorowań na przełomie września i października nie notowano przynajmniej od 2000 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk.

Tak wirus grypy wygląda w powiększeniu. Fot. Max Pixel.

Sytuacja jest więc poważna, a będzie jeszcze gorzej. Liczba zachorowań będzie rosnąć systematycznie aż do ferii zimowych, kiedy w ciągu każdego tygodnia przybywać będzie 250 tysięcy chorych. Jeśli sprawdzą się prognozy, to zachoruje w sumie nawet ponad 5 milionów ludzi.

Obecnie najwięcej chorych na grypę mamy w województwie pomorskim, mazowieckim i wielkopolskim, w każdym około 20 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań w ciągu ostatniego tygodnia. Najmniej chorych jest w woj. podkarpackim i lubuskim, około tysiąca.

Najszybciej chorych przybywa w woj. mazowieckim, wielkopolskim i małopolskim, a najszybciej ubywa w woj. lubuskim. Skierowanych do szpitali zostało 205 osób, najwięcej w woj. pomorskim, mazowieckim i wielkopolskim. Na szczęście zgonów nie odnotowano.

Liczba zachorowań na grypę w bieżącym i w poprzednich sezonach. Dane: NIZP.

To już ostatni dzwonek, aby się zaszczepić, zwłaszcza, że w ostatnich tygodniach do aptek i przychodni lekarskich trafiła nowa szczepionka ze składem preparatu zgodnym z prognozami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), opartych m.in. na tym, co działo się w Australii. Jeśli wirus z antypodów przybędzie do Polski, to szczepionka nas przed nim zabezpieczy.

Najnowsza szczepionka będzie nas chronić przed dwoma typami grypy A i B. Grypa A jest najbardziej niebezpieczna, z kolei grypa typu B częściej przebiega łagodnie, ale też może się kończyć powikłaniami. Naukowcy dodali w tym sezonie dwa nowe antygeny grypy A, co świadczy o tym, że przed nami bardzo aktywny sezon grypowy.

Najlepiej zaszczepić się od razu, ponieważ pełne działanie szczepionka osiąga dopiero po około 5 tygodniach po zaszczepieniu. W pierwszej kolejności powinny o tym pomyśleć osoby starsze, powyżej 65. roku życia, ponieważ w tej grupie wiekowej liczba zgonów z powodu grypy jest zawsze największa. W minionym sezonie zmarło 149 osób, najwięcej od 5 lat.

Liczba zachorowań i zgonów na grypę w poprzednich sezonach. Dane: NIZP.

Z kolei najwięcej zachorowań zawsze notowanych jest wśród dzieci. One jednak grypę znoszą zazwyczaj najlżej. Jeśli czarny scenariusz się sprawdzi i zimą zaatakuje nas wirus A/H1N1, to zachorowań i powikłań będzie naprawdę dużo.

W ostatnich latach zmniejszała się liczba osób zaszczepionych, co było przyczyną systematycznego wzrostu zachorowań. Mijający sezon był pod tym względem lepszy, ale do sukcesu droga daleka. 4 procent zaszczepionych Polaków to za mało. Nawet wśród seniorów szczepionkę przyjęło tylko 14 procent z nich.

Polacy wciąż mają niewielką wiedzę na temat grypy. Wielu z nas sądzi, że chorujemy na nią, ponieważ jest zimno, albo też, że szczepionka chroni przed grypą żołądkową, a przecież wywołują ją zupełnie inne wirusy. Prawda jest taka, że szczepionka w żadnym razie nie wywołuje grypy, lecz przed nią chroni.

Liczba zachorowań na grypę w poprzednich sezonach. Dane: NIZP.

Wiele mitów na temat grypy zrodziło się za sprawą ruchów antyszczepionkowych działających w internecie. To z ich powodu Polacy przestali się szczepić. Jednak po kilku głośnych procesach sądowych i publicznym obnażaniu kłamstw, jakimi się posługiwały, na szczęście rodzice poszli po rozum do głowy i znów zaczęli szczepić swoje pociechy.

Jak się zabezpieczyć przed grypą?

1. Często myć ręce, zwłaszcza po wizycie w miejscach publicznych.

2. Nie dotykać oczu, ust i nosa brudnymi rękami.

3. Dokładnie sprzątać mieszkanie, zwłaszcza, gdy domownik jest chory.

4. Często wietrzyć pomieszczenia w których przebywamy.

5. Nie używać tych samych sztućców i naczyń z których korzysta chory.

6. Zażywać preparaty zwierające witaminę C i rutynę.

7. Ograniczać przebywanie w pobliżu chorego do minimum.

8. Nie ubierać się zbyt ciepło i zbyt lekko, zgodnie z panującą temperaturą.

9. Jeść dużo warzyw i owoców, w tym czosnek, który chroni przed infekcjami.

A jeśli już stwierdzimy u siebie objawy grypy, to powinniśmy jak najszybciej zgłosić się do lekarza i w żadnym razie nie chodzić do szkoły lub pracy, aby nie zarazić innych i nie nasilać epidemii.

Źródło: TwojaPogoda.pl / PZH.

prognoza polsat news