Front atmosferyczny ociąga się z opuszczeniem naszego kraju. Wciąż zalega nad południowymi regionami, dlatego we wtorek (20.08) to właśnie tam aura będzie najbardziej niespokojna. Znów będą się wypiętrzać potężne chmury burzowe, które mogą przynosić gwałtowne zjawiska.
Śledź burze i ulewy na żywo >>>
Burz o natężeniu umiarkowanym spodziewamy się przede wszystkim w woj. opolskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim. Mogą one sięgać także woj. świętokrzyskiego i łódzkiego oraz południowych regionów woj. lubelskiego i mazowieckiego.
W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 40 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Lokalnie zjawiska mogą mieć jeszcze większe natężenie.
Jednak burze to nie jedyne zagrożenie ze strony pogody. Wieczorem nad południowo-zachodnie regiony dotrze strefa zbieżności wiatru, wzdłuż której spodziewamy się obfitych opadów o charakterze ciągłym. Będą one w nocy z wtorku na środę (20/21.08) wędrować w kierunku północno-wschodnim.
To oznacza, że mocno popada od woj. dolnośląskiego i lubuskiego przez wielkopolskie, łódzkie i mazowieckie po warmińsko-mazurskie i podlaskie. Przez całą noc i częściowo poranek spadnie tam przeważnie od 10 do 20 mm deszczu, jednak miejscami nawet powyżej 30 mm, a więc co najmniej połowa sierpniowej normy. Górna granica sum opadów może sięgać około 50 mm.
Szczególnie mocno padać będzie na Dolnym Śląsku (zwłaszcza w Sudetach) i Mazurach, gdzie może dochodzić do lokalnych podtopień. Możliwe są także wezbrania mniejszych cieków wodnych. Uprzedzamy, aby w czasie trwania opadów nie przebywać w ich pobliżu.
Źródło: TwojaPogoda.pl