FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Jeśli dzisiaj zobaczysz tę chmurę, to lepiej znajdź dla siebie bezpieczne schronienie. Dlaczego?

Najbardziej intensywne burze, zanim nadejdą i dokonają spustoszeń, wysyłają kilka istotnych sygnałów, dzięki którym jesteśmy w stanie się przed nimi uchronić. Jednym z nich jest chmura szelfowa, której widok, z zasady, ma nas przerazić.

Chmura szelfowa. Fot. Max Pixel.
Chmura szelfowa. Fot. Max Pixel.

W poniedziałek (12.08) jedne z najsilniejszych burz od początku tego roku przejdą nad południową, wschodnią i centralną częścią kraju. W żadnym razie nie ignorujcie ostrzeżeń meteorologicznych, które otrzymacie na telefon komórkowy od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Główną wskazówką, że nadciąga niebezpieczna burza, której po prostu nie można nie zauważyć, jest chmura szelfowa, potocznie nazywana wałem chmurowym. Jest to poziomy łuk utworzony z chmur, zawieszony na czole, u dołu chmury burzowej Cumulonimbus.

Wygląda on jak falbanka i często kojarzony jest z obrazem apokalipsy. Niestety, właśnie takie widoki mogą się pojawić po jego nadciągnięciu, ponieważ zdarza się, że przejściu chmury szelfowej towarzyszy gwałtowny wiatr, nazywany szkwałem.

W chwili, gdy wał chmurowy znajdzie się nad naszą głową, podmuch wiatru może przekraczać 100 kilometrów na godzinę. Po jego przejściu, po kilku lub kilkunastu minutach, dociera tzw. rdzeń, czyli główna część chmury burzowej z ulewnym deszczem, gradem i błyskawicami.

Chmura szelfowa. Fot. Max Pixel.

Chmura szelfowa jest więc często ostatnim dzwonkiem do ukrycia się w bezpiecznym miejscu. Wytworzenie się tej chmury możliwe jest tylko wtedy, kiedy burza jest niezwykle aktywna. Tworzy się w wyniku działalności bardzo gwałtownych prądów powietrznych. Jej struktura i działanie w skutkach może przypominać falę uderzeniową po wybuchu potężnej bomby.

Równo 2 lata temu podobna chmura przetoczyła się od Dolnego Śląska przez Wielkopolskę i Kujawy po wschodnie Pomorze. Wszędzie tam poczyniła olbrzymie szkody. Zrywała dachy, kładła hektary lasów i, niestety, zabiła 6 osób, w tym dwie młode harcerki spędzające wakacje na obozie w Suszku w Borach Tucholskich.

Chmura szelfowa. Fot. Max Pixel.

Pamiętajmy, że każda burza, nawet ta najsłabsza, może być niebezpieczna, zwłaszcza, jeśli towarzyszą jej pioruny doziemne, a my znajdujemy się na otwartej przestrzeni. Nie należy wpadać w panikę, ale zawczasu się przygotować na burzę i opracować plan bezpiecznej ewakuacji. Niczego nie róbmy na ostatnią chwilę.

Gdy jesteśmy poza zasięgiem sieci komórkowej i nie mamy dostępu do ostrzeżeń i radarów, obserwujmy to, co dzieje się na niebie. Gdy chmury burzowe piętrzą się, to oznacza, że może nadejść burza. Z kolei pojawienie się granatowych chmur to zazwyczaj ostatni dzwonek, aby schronić się w bezpiecznym miejscu. Pod żadnym pozorem nie lekceważmy pogody.

Chmura szelfowa. Fot. Max Pixel.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news