FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Arktyka roztapia się i już tego nie powstrzymamy. Realizuje się najczarniejszy scenariusz

Eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych nie mają już wątpliwości, że postęp zmian klimatycznych w Arktyce jest już tak zaawansowany, że nawet surowe restrykcje w emisji dwutlenku węgla nie powstrzymają tego procesu.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Arktyka jest obecnie najszybciej ocieplającym się zakątkiem naszej planety. Ekosystem na naszych oczach ulega nieodwracalnym zmianom. Scenariusze na następne dekady są wyłącznie czarne, a tylko od nas zależy czy pozostaną czarne, czy będą jeszcze czarniejsze.

Zgodnie z najnowszym raportem Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) nawet realizacja celów słynnego Porozumienia Paryskiego z 2015 roku nie powstrzyma gwałtownego ocieplania się obszarów polarnych północnej półkuli. Do 2050 roku średnia temperatura powietrza wzrośnie tam o co najmniej 3 stopnie.

Jeśli jednak nie ograniczymy radykalnie emisji gazów cieplarnianych, to ocieplenie może być jeszcze większe i sięgnąć nawet 5 stopni. Najgłębsze zmiany w arktycznym klimacie są widoczne na Morzu Beringa. Według ostatnich danych Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) morskiej pokrywy lodowej jest tam najmniej w historii obserwacji, a więc przynajmniej od 1850 roku.

Fot. Max Pixel.

Morze, które oddziela Azję od Ameryki Północnej, rozciągając się między Syberią i Alaską, jest coraz cieplejsze, przez co w okresie zimowym zasięg lodu morskiego stale się zmniejsza. Cieśnina Beringa, zwykle w całości pokryta lodem, jest w tej chwili praktycznie od niego wolna.

Pierwsze rekordy w minimalnym zasięgu morskiej pokrywy lodowej notowano już w marcu ubiegłego roku. Obecnie ta anomalia pogłębia się jeszcze bardziej. Morze Beringa jest najszybciej ocieplającym się akwenem Oceanu Arktycznego.

Warto odnotować, że 13 marca zmierzono sezonowy maksymalny zasięg pokrywy lodowej na Oceanie Arktycznym, który wyniósł 14,8 miliona kilometrów kwadratowych. Był 7. najmniejszym w historii, okazał się też większy od dotychczas rekordowo małego zasięgu maksymalnego z 7 marca 2017 roku o 370 tysięcy kilometrów kwadratowych i zarazem o 860 tysięcy km kw. mniejszy od średniego zasięgu z lat 1981-2010.

Fot. Max Pixel.

Wzrost średnich temperatur powietrza w Arktyce powoduje tajanie wiecznej zmarzliny, w której od ostatniej epoki lodowcowej spoczywają ogromne ilości biomasy z martwych roślin. Gdy konserwująca je pokrywa lodowa roztopi się, to rozpocznie się proces jej rozkładu.

W wyniku niego do atmosfery zaczną być uwalniane olbrzymie ilości dwutlenku węgla i metanu, gwałtownie przyspieszając ocieplanie się klimatu. Będziemy świadkami reakcji łańcuchowej, której nie sposób już będzie zatrzymać. Jedyne, co będziemy mogli zrobić, to przystosować się do cieplejszej, ale też pełnej anomalii pogodowych, planety.

Źródło: TwojaPogoda.pl / ESA / NSIDC.

prognoza polsat news