FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Najpierw mocno popada, a potem wszystko zamarznie. Drogi i chodniki zmienią się w lodowisko

Czwartek jeszcze na plusie z obfitymi opadami deszczu, a miejscami także śniegu. Jednak już w piątek chwyci mróz, a to, co wcześniej spadnie, natychmiast zamarznie. Drogi i chodniki będą przypominać lodowisko. Sprawdź najnowszą prognozę.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Z dnia na dzień czeka nas spore ochłodzenie, a to bardzo niebezpieczna sytuacja, zwłaszcza, że spodziewamy się obfitych opadów deszczu. W czwartek (21.02) padać będzie niemal w całym kraju. Będą to przeważnie opady wielogodzinne, chwilami o umiarkowanym natężeniu.

Na ogół spadnie od 5 do 10 mm deszczu, jednak miejscami w pasie od Pomorza przez Kujawy i Warmię po Mazowsze, Lubelszczyznę i Podkarpacie, a także miejscami na południu kraju, sumy opadów mogą przekraczać 10 mm. Dla wielu regionów kraju to połowa lutowej normy opadów.

Padać będzie głównie deszcz, jednak od wieczora na północnym wschodzie kraju, a w nocy z czwartku na piątek (21/22.02) także na południu, wschodzie i w centrum, deszcz będzie przechodzić w deszcz ze śniegiem i w sam śnieg.

Jednocześnie temperatura z każdą godziną będzie się obniżać aż w godzinach nocnych przejdzie na wartości ujemne. Deszczówka zbierająca się na drogach i chodnikach zacznie zamarzać. Lód pokryje też wszelkie przedmioty znajdujące się na wolnym powietrzu.

Sumy opadów (mm) prognozowane do piątku, do godziny 12:00. Fot. MetDesk / wxcharts.com

Oblodzenie to bardzo niebezpieczne zjawisko, ponieważ dla kierowców i pieszych oznacza ono ślizgawicę, a dla linii energetycznych i trakcyjnych oraz drzewostanu również uszkodzenia. Mogą się z tego powodu zdarzać przerwy w dostawach prądu i problemy chociażby w transporcie kolejowym.

Najniższej temperatury, spadającej do około minus 5 stopni, a miejscami poniżej, spodziewamy się w regionach północnych i wschodnich. To właśnie tam sytuacja może być najpoważniejsza. Zalecamy szczególną ostrożność. Miejscami na zachodzie i południu mrozu się nie spodziewamy, więc problemów być nie powinno.

Jeszcze jedno zjawisko jest warte odnotowania, a mianowicie opady śniegu, których spodziewamy się począwszy od czwartkowego (21.02) popołudnia najpierw na północy i północnym wschodzie, a wieczorem i w nocy także w wielu regionach wschodniej połowy kraju.

W piątek (22.02) o poranku warstwa zamarzniętej deszczówki zamaskowana będzie świeżym śniegiem, co może sprzyjać wypadkom na drogach i chodnikach. Śniegu spadnie niewiele, najwyżej od 1 do 4 cm.

Grubość pokrywy śnieżnej (cm) prognozowana do piątku, do godziny 9:00. Fot. MetDesk / wxcharts.com

W ciągu dnia niebo błyskawicznie się rozpogodzi i do samego zmierzchu pozostanie wolne od chmur i błękitne, dzięki czemu będziemy się cieszyć słoneczkiem. Temperatura maksymalna, mierzona po południu, wyniesie we wschodniej połowie kraju lekko poniżej zera, a w zachodniej połowie nieznacznie powyżej zera.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news