Od kilku dni popołudnia przynoszą nam dodatnie temperatury, ale śnieg w wielu regionach kraju jeszcze nie zdążył się roztopić. Tymczasem koniec tygodnia zapowiada się jeszcze cieplej, a na horyzoncie widoczne są kolejne opady śniegu.
W weekend (9-10.02), który minie pod znakiem niżu Tomasz, spodziewamy się opadów deszczu i porywistego wiatru. Padać nie powinno jedynie na południu i południowym wschodzie. Temperatura będzie na ogół przekraczać 5 stopni, a na południu w porywach halnego nawet 10 stopni.
Jeszcze w poniedziałek (11.02) utrzyma się mokra i wietrzna, ale ciepła aura. Po kilku ciepłych i deszczowych dniach dotychczas zalegająca pokrywa białego puchu w większości regionów kraju całkowicie roztopi się.
Jednak po ustąpieniu głębokich niżów zmieni się cyrkulacja z południowej na zachodnią, a następnie na północną, co o tej porze roku oznacza ochłodzenie. Od godzin wieczornych temperatura zacznie się systematycznie obniżać.
Większe zmiany w pogodzie czekają nas od nocy z poniedziałku na wtorek (11/12.02), gdy termometry pokażą w całym kraju lekko poniżej zera. To wystarczy, aby wszystko to, co wcześniej spadło i zgromadziło się na drogach i chodnikach, zaczęło zamarzać.
Oblodzenie nie będzie jedynym problemem, ponieważ przejście z temperatur dodatnich na ujemne objawi się również zmianą rodzaju opadów z deszczu w śnieg. To oznacza, że nowe opady śniegu ponownie zaczną zabielać nasze miejscowości.
Przez kilka kolejnych dni nocami i o porankach będzie panować nieduży mróz, zaś popołudniami będzie lekko powyżej zera. To, co spadnie w chłodniej porze doby, w ciepłych godzinach będzie się roztapiać. Znów pojawią się groźne oblodzenia.
Śniegu nie spadnie dużo, przeważnie od 1 do 3 cm, choć miejscami, zwłaszcza na wyżej położonych obszarach Pomorza, Śląska i Małopolski, przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie do 5 cm. W górach w ciągu kilku dni może spaść nawet 20-30 cm świeżego śniegu.
Na nizinach nie będzie to powrót prawdziwej zimy, lecz raczej jej podrygi. Nie będzie to jednak przyjemna pogoda, ponieważ ciągłe wahania temperatury będą skutkować częstą zmianą rodzaju opadów, od deszczu przez deszcz ze śniegiem po śnieg. Na szczęście będzie też można liczyć na przejaśnienia i rozpogodzenia.
Źródło: TwojaPogoda.pl