Okoliczne stawy hodowlane praktycznie od roku są bezpańskie, z czego korzystają bobry budując tamę na rzece i kilka na kanałach zasilających Szprotawę. Co kilkadziesiąt metrów brzeg rzeki przecięty bobrzą ścieżką do kolejnego podgryzanego drzewa, i choć to podmokły teren z natury, to teraz wyjątkowo, co rusz rozlewiska” - informuje nasz czytelnik.
Noworoczny spacerek z psem
Nasz czytelnik, jak co roku 1 stycznia, udał się na spacer z Reksiem nad rzekę Szprotawę koło Przemkowa na Dolnym Śląsku. „Jak widać jesienna aura, plus 7 stopni. W oddali słychać żurawie, nad głową od czasu do czasu przelatują gęsi, a mocny wiatr powoduje, że rzeka tak jakby płynie sobie miejscami w drugą stronę.