FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Naukowcom pierwszy raz udało się przewidzieć największe trzęsienie ziemi w Los Angeles od 4 lat

Sukces kalifornijskich naukowców, którym udało się ostrzec mieszkańców Los Angeles przed najsilniejszym trzęsieniem ziemi od 4 lat. System wczesnego ostrzegania zadziałał znakomicie. Ile dał czasu ludności na ewakuację?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Jak poinformowali naukowcy z Kalifornijskiego Instytutu Technicznego (CalTech) testowany właśnie nowy system wczesnego ostrzegania przed trzęsieniami ziemi zdał pierwszy egzamin. W ubiegły wtorek (28.08) miejscowość La Verne na północnym przedmieściu Los Angeles nawiedziło trzęsienie ziemi.

Wstrząs o umiarkowanej sile M4.4 w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego odczuli niemal wszyscy mieszkańcy metropolii, a więc ponad 4 miliony ludzi. Trzęsienie wywołało panikę, ponieważ było największym w regionie od 4 lat.

Drżały ściany i szyby w oknach, kołysały się żyrandole, w półek spadały lżejsze przedmioty. Kierowcy mówią, że podczas jazdy samochodem falowały nawierzchnie dróg. Na szczęście poza niewielkimi szkodami nie doszło do poważniejszych zniszczeń, nie ma też ofiar, ani rannych.

Lokalizacja epicentrum trzęsienia ziemi w Los Angeles w dniu 28 sierpnia 2018. Fot. USGS.

Nowy system wczesnego ostrzegania, który tworzony jest przez Służbę Geologiczną Stanów Zjednoczonych (USGS) we współpracy z naukowcami m.in. z CalTech. Ci pierwsi służą swoją wiedzą z zakresu geologii, zaś ci drudzy mają za zadanie usprawniać system komputerowy.

Według naukowców, ostrzeżenie przed zbliżającym się trzęsieniem ziemi osoby testujące system otrzymały na swój telefon za pośrednictwem aplikacji ShakeAlert na 3 sekundy przed wstrząsem. Wydaje się to niewiele, jednak im silniejszy jest wstrząs, tym wcześniej udaje się je przewidzieć z wyprzedzeniem.

W przypadku najsilniejszych wstrząsów, które mogą potencjalnie powodować olbrzymie szkody, system może ostrzec mieszkańców nawet na minutę przed dotarciem do nich fal sejsmicznych.

System za pomocą specjalnych czujników rozsianych na dużym obszarze wykrywa pierwszą energię emitowaną przez trzęsienie, która nazywana jest falą P, rzadko kiedy powodującą szkody. Na jej podstawie można określić nie tylko lokalizację ogniska trzęsienia, ale też jego magnitudę, zanim wyemitowana zostanie fala S, odpowiedzialna za największe zniszczenia.

Cenna jest każda sekunda, ponieważ sprawnie działający system może zatrzymać kierowców zanim wjadą do tuneli lub pod wiadukty, a także zapobiegnie lądowaniu samolotów na drżącym pasie lotniskowym. Pozwoli również osobom przebywającym w zagrożonych miejscach chociażby schować się pod biurkiem lub ewakuować się na zewnątrz.

System ma już kilka sukcesów. W 2014 roku naukowcy ostrzegli mieszkańców Doliny Napa w Kalifornii na 8 sekund przed wstrząsem o sile M6.0. Z kolei w kwietniu mieszkańcy Wysp Santa Barbara zostali ostrzeżeni przed wstrząsami na 10 sekund przed ich wystąpieniem.

Podobne systemy funkcjonują m.in. w Japonii i na Tajwanie, a testowane są w południowym i środkowym Meksyku. Naukowcy otrzymali na rozwój systemu 23 miliony dolarów. Zapewnia to jego utrzymanie przynajmniej do końca tego roku. W planach jest utworzenie podobnych systemów wzdłuż całego zachodniego wybrzeża USA.

Zbliża się wielki wstrząs

Już dekadę temu sejsmolodzy ogłosili, że w ciągu 20-30 lat Kalifornię czeka potężne trzęsienie ziemi, porównywalne do tego, które zrujnowało w 1906 roku San Francisco. Kataklizm może nadejść niemal w każdej chwili, bez najmniejszej zapowiedzi. Gigantyczne wstrząsy występują w rejonie metropolii regularnie z powodu naprężeń występujących w słynnym Uskoku Św. Andrzeja.

Jak donosi gazeta Los Angeles Times, naukowcy z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego przeprowadzili symulacje komputerowe na podstawie danych o zabudowie regionu. W samym Los Angeles wstrząs jest w stanie zniszczyć ponad tysiąc budynków wzniesionych z płyty betonowej, a także setki innych, które powstały w czasie, gdy prawo budowlane było znacznie mniej restrykcyjne wobec skutków trzęsień ziemi.

Nawet najmniej niepokojące scenariusze wskazują, że runie co najmniej 50 budynków wielopiętrowych, w gruzach których może zginąć od kilkuset do kilku tysięcy ludzi, a drugie tyle odnieść poważne obrażenia.

Źródło: TwojaPogoda.pl / CalTech / USGS.

prognoza polsat news