Lany Poniedziałek przyniósł zawieje śnieżne. Tysiące domostw nie ma prądu i ogrzewania

02.04.2018

Oddalający się niż Franciszka przyniósł w wielu regionach kraju przelotne opady śniegu, które przy porywistym wietrze mają postać zawiei śnieżnych, miejscami powodujących szkody materialne. Zobaczcie powrót zimy w Święta na zdjęciach.

Białe krajobrazy o poranku w Lany Poniedziałek, przed którymi wczoraj (1.04) Was ostrzegaliśmy, to nie był primaaprilisowy żart, o czym przekonały się tysiące Polaków wyglądać rano przez okna swych domów. Pod osłoną nocy z niedzieli na poniedziałek (1/2.04), przy temperaturze w pobliżu zera, zaczął prószyć śnieg.

Najpierw krajobrazy zaczęły się zabielać na zachodzie, później w głębi kraju, a o poranku także na wschodzie. Najbardziej śnieżnie jest tam, gdzie temperatura jest najniższa i śnieg jest w stanie się utrzymywać na powierzchni ziemi, a więc głównie w regionach centralnych i wschodnich.

Białego puchu nie spadło dużo, przeważnie od 1 do 3 cm, jednak lokalnie na wyżej położonych obszarach mogło go spaść nieco więcej, do 5 cm. To jednak wystarczające ilości, aby coś z nich ulepić. Tylko co? Okazuje się, że zajączka wielkanocnego albo pisankę. Pomysłów naszym czytelnikom nie zabrakło, co możecie zobaczyć na zdjęciu.

Opadom przez całą noc towarzyszył, i nadal ma to miejsce, silny wiatr z kierunku zachodniego, który dochodzi w porywach do 50-60 km/h, przede wszystkim we wschodniej części kraju, ale także na terenach górzystych Sudetów i Karpat.

Niestety, powoduje on szkody. Jak informuje Państwowa Straż Pożarna, do godzin porannych strażacy wyjeżdżali na wezwania ponad 250 razy, głównie do usuwania połamanych gałęzi i odpompowywania wody z rozlewisk.

Najwięcej interwencji związanych z zawiejami śnieżnymi było w zachodniej, południowej i centralnej części kraju. Tam wieczorem i w nocy wiatr osiągał 50-70 km/h, a lokalnie nawet 80 km/h. Bez dostaw energii elektrycznej jest ponad 4 tysiące gospodarstw domowych.

Z kolei do podtopień doszło głównie na wschodzie, gdzie w dobę spadło od 15 do 30 mm deszczu, a lokalnie na Podlasiu nawet do 45 mm. Dla porównania norma opadów dla całego kwietnia wynosi tam 35 mm.

W ciągu dnia temperatura będzie rosnąć, a spadły śnieg będzie się szybko roztapiać. Przez cały dzień na zachodzie będzie słonecznie, z kolei na wschodzie opady ustaną, a niebo zacznie się przejaśniać od godzin popołudniowych. Temperatura maksymalna wyniesie od 3 stopni na północnym wschodzie do 10 stopni na południu i zachodzie.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.

LANY PONIEDZIAŁEK POKRYWA ŚNIEŻNA ŚNIEG WICHURA ZAWIEJA ŚNIEŻNA