FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nie będzie zmiany czasu? Parlament Europejski przyjął rezolucję

Pod koniec marca mieliśmy po raz ostatni zmienić czas z zimowego na letni i już w nim pozostać na dobre. Tak się jednak nie stanie, bo ustawa forsowana przez PSL okazała się niezgodna z dyrektywą unijną. Jest jednak nadzieja, bo Unia właśnie zmienia zdanie.

Fot. Pxhere.
Fot. Pxhere.

Przypomnijmy, że jesienią Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) zabiegało o zniesienie zmiany czasu, abyśmy na dobre pozostali w czasie letnim. Ich pomysł najpierw uzyskał pozytywną opinię Biura Analiz Sejmowych.

Na początku października projekt ustawy skierowano do pierwszego czytania. Po nim został dyskutowany przez sejmową komisję administracji i spraw wewnętrznych. Ta poparła projekt ustawy jednogłośnie, co zdarza się niezwykle rzadko, bo zasiadają w niej posłowie wszystkich partii, którzy zazwyczaj mają odmienne zdania.

I kiedy było już niemal pewne, że projekt zostanie przyjęty, i czekałaby nas jeszcze tylko jedna zmiana czasu z zimowego na letni, co miałoby miejsce w nocy z 24 na 25 marca, po której pozostalibyśmy już na stałe w czasie letnim, nagle projekt trafił do sejmowej zamrażarki.

Fot. Pxhere.

Rząd podczas listopadowego posiedzenia odniósł się do projektu negatywnie, a to oznacza, że nie zostanie on poddany pod głosowanie w Sejmie. Projekt jest bowiem niezgodny z obowiązującym prawem Unii Europejskiej, przez co uznano go za przedwczesny i zaopiniowano negatywnie.

Zgodnie ze stanowiskiem Rządu, kwestię zmiany czasu reguluje dyrektywa unijna 2000/84/WE, która zobowiązuje do dwukrotnej zmiany czasu w ciągu roku wszystkie państwa członkowskie. Unijna dyrektywa dąży do tego, by ułatwić funkcjonowanie określonych sektorów gospodarki (zwłaszcza transportu i komunikacji międzynarodowej). W związku z tym, zniesienie zmiany czasu mogłoby stworzyć utrudnienia dla tych sektorów.

Rząd zadeklarował jednak, że Ministerstwo Rozwoju w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych podejmą "niezwłocznie" konsultacje z Komisją Europejską oraz państwami UE dotyczące możliwości zmiany prawa UE tak, aby poszczególne kraje mogłyby we własnym zakresie decydować o stosowaniu lub rezygnacji ze zmiany czasu.

Fot. Pxhere.

Głos na temat konieczności zaniechania zmiany czasu podejmowany jest w Parlamencie Europejskim od lat, jednak do tej pory Komisja Europejska nieustannie odmawiała zajęcia się tą sprawą. Ale to się właśnie zmieniło, co rodzi nadzieje, że wkrótce może dojść do rewolucji.

Przełomowa rezolucja PE

Pierwszą bitwę podczas wojny o rezygnację ze zmiany czasu wygrała wczoraj (8.02) inicjatywa "Stop zmianie czasu". Tworzy ją około 80 osób z różnych partii. Grupa robocza doprowadziła do głosowania, które zakończyło się sukcesem. Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wzywa do przeprowadzenia szczegółowej oceny zmiany czasu, a jeśli jest ona zbędna, do zmiany przepisów w tym zakresie.

Grupa robocza jest zdania, że z powodu zmiany czasu spada wydajność pracy, w ciągu kilku tygodni po przestawieniu zegarków zwiększa się liczba wypadków drogowych, a uczniowie gorzej się uczą. Rezygnacja ze zmiany czasu może też pozytywnie wpłynąć na nasze drowie, a także przynieść długofalowe oszczędności w energetyce.

Fot. Pxhere.

Jeśli analiza rzeczywiście wykaże, że zmiana czasu nie przynosi już większych korzyści, a powoduje dużo więcej problemów, to rodzi się pytanie, czy Unia przyjmie jeden stały czas, jak ma to miejsce obecnie, czy też każdy kraj będzie mógł dostosować czas do własnych potrzeb. A jeśli to drugie, to w jakim czasie powinniśmy zostać, w letnim czy zimowym?

Co oznacza ciągły czas letni?

Pozostanie na dobre w czasie letnim, mimo iż jest on sztuczny, jest najlepszym pomysłem. W czasie letnim między marcem a październikiem żadnych zmian byśmy nie odczuli, a to oznacza, że Słońce wschodziłoby i zachodziło o tej samej porze, co obecnie.

Zmiana nastąpiłaby w okresie obowiązywania dawnego czasu zimowego, a więc od ostatniego weekendu października do ostatniego weekendu marca. Wówczas od czasu uniwersalnego dzieliłyby nas w dalszym ciągu 2 godziny, a nie jedna.

Słońce wschodziłoby o godzinę później i również o godzinę później zachodziło niż w czasie zimowym. Dla większości z nas w drodze do pracy lub szkoły byłoby jeszcze ciemno, ale w zamian zyskalibyśmy dodatkową godzinę ze Słońcem po południu. Biorąc pod uwagę to, w których godzinach pracuje większość Polaków, to dodatkową jasną godzinę po południu moglibyśmy wykorzystać zdecydowanie lepiej niż tą o poranku.

Fot. Pxhere.

Pozostanie w czasie zimowym to chyba najgorsze rozwiązanie, ponieważ między październikiem a marcem dzień zaczynałby się i kończył tak, jak obecnie, z kolei między marcem a październikiem, czyli również w ciągu wakacji, Słońce wstawałoby o godzinę wcześniej niż obecnie i o godzinę wcześniej też zachodziło.

Latem Słońce i tak wschodzi bardzo wcześnie, przed godziną 3:00, czego zdecydowana większość z nas nie wykorzystuje, bo budzi się między 5:00 a 8:00. Najbardziej niekorzystne byłyby wcześniejsze o godzinę zachody Słońca, a przecież lubimy latem spędzać czas poza domem i cieszyć się dniem niemal do 22:00.

Sprawdźmy jeszcze, o której godzinie następowałyby średnio wschody i zachody Słońca w poszczególnych czasach:

Czas zimowy i letni na przemian (tak, jak obecnie):

Zima - od 7:50 do 15:35

Lato - od 4:25 do 21:05

Czas zimowy przez cały rok:

Zima - od 7:50 do 15:35 (obecnie)

Lato - od 3:25 do 20:05

Czas letni przez cały rok:

Zima - od 8:50 do 16:35

Lato - od 4:25 do 21:05 (obecnie)

Najlepsze rozwiązanie:

Najbardziej odpowiednia byłaby więc składanka czasów. W okresie zimowym powinniśmy korzystać z czasu letniego, z kolei latem z czasu letniego plus jedna godzina, ale wówczas musielibyśmy nadal zmieniać czas, co raczej nie wchodzi w grę.

Zima - od 8:50 do 16:35 (czas letni)

Lato - od 5:25 do 22:05 (czas letni +1 godzina)

Zgodnie z przeprowadzoną przez nas sondą aż 72 procent naszych czytelników chciałoby na stałe pozostać w czasie letnim. Tylko 21 procent opowiada się za dalszym zmienianiem czasu.

Skąd się wzięła zmiana czasu?

Zmiana czasu, podobnie jak większość wynalazków, pierwszy raz została zastosowana przez wojsko 100 lat temu. Niemcy oraz Austro-Węgrzy podczas pierwszej wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku, przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 roku o godzinę w tył. 2 lata później czas letni wprowadzono również na Wyspach Brytyjskich oraz w USA.

W Polsce czas zmieniano okresowo od 20-lecia międzywojennego, kiedy to czas letni ogłaszano w połowie kwietnia, a odwoływano w połowie września. Zmiany czasy obowiązywały w latach 1945-1949, 1957-1964 i od 1977 roku nieustannie aż po dziś dzień.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Parlament Europejski.

prognoza polsat news