Rozpoczęły się pierwsze ewakuacje, zwłaszcza z wybrzeży wyspy Kiusiu, które znajdą się na drodze oka tajfunu. W całej niemal Japonii spodziewane są powodzie i osunięcia ziemi. Jednak z polskich mediów o Talimie dowiecie się niewiele lub nic, bo siła przebicia się japońskich mediów na globalnym rynku informacyjnym jest dużo mniejsza niż amerykańskich, mimo, że Irma i Talim to równie silne żywioły.
Potężny tajfun pustoszy Japonię
Tajfun Talim, który szaleje nad wodami Morza Żółtego, przynosi wichury i ulewy w Chinach i Japonii. Osiągnął on właśnie przedostatnią, czwartą kategorię, a więc jest równie silny, co Huragan Irma podczas uderzenia we Florydę. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się mieszkańcy archipelagu Riukiu na południu Japonii, gdzie wiatr osiąga ponad 200 km/h, panuje potężny sztorm i padają ulewne deszcze. Niebawem tajfun ruszy w kierunku największych i najgęściej zaludnionych wysp Japonii.
