Niestety, nie mam dobrych wieści. Przełom sierpnia i września nie zapowiada się zbyt ciepło i słonecznie. Poczujemy pierwsze powiewy jesieni za sprawą niskich temperatur, silniejszego wiatru i częstych opadów deszczu.
Ostatni weekend wakacji nie będzie zachęcać do aktywności poza domem. W sobotę (2.09) najbardziej deszczowo będzie na zachodzie i północnym zachodzie kraju, gdzie słońca nie uświadczymy nawet przez chwilę. Na większym obszarze kraju słońce pojawi się na przemian z przelotnym deszczem.
Najładniej będzie zaś na wschodzie, gdzie nie spadnie kropla deszczu, a niebo powinno być pogodne. Temperatura będzie mocno zróżnicowana, bo wyniesie zaledwie od 13 stopni na mokrym zachodzie do 27 stopni na słonecznym wschodzie.
W niedzielę (3.09) ochłodzi się już w całym kraju, niemal nigdzie termometry nie pokażą więcej niż 20 stopni. W wielu regionach może popadać, najmocniej i najdłużej na południowym wschodzie.
Pierwszy dzień roku szkolnego nie przyniesie w pogodzie rewolucji. Nadal będzie bardziej jesiennie niż letnio, a to za sprawą niskiej temperatury w przedziale od 15 do 20 stopni i częstym, przelotnym opadom deszczu.
We wtorek (5.09) przejaśnień i rozpogodzeń będzie znacznie więcej, zwłaszcza w województwach zachodnich i południowych. Padać nadal będzie na północy i wschodzie. Temperatura uzależniona będzie od stopnia zachmurzenia, dlatego też w strefie opadów odnotujemy ledwie 15-20 stopni, a w strefie rozpogodzeń nawet do niemal 25 stopni.
W połowie tygodnia wszędzie ociepli się powyżej 20 stopni, jednak deszczowe chmury nam nie odpuszczą. Na północnym wschodzie może nawet zagrzmieć.
Także pierwszy weekend roku szkolnego nie wynagrodzi nam kaprysów aury. Wciąż na przeważającym obszarze Polski może chmurzyć się i padać, a temperatura tylko nieznacznie będzie przekraczać 15 stopni i to w najcieplejszym momencie dnia.
Źródło: TwojaPogoda.pl