FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Burze mogą zrywać dachy i łamać drzewa. Gdzie tym razem?

Minął tydzień od niszczycielskiej nawałnicy, tyle też mieliśmy spokoju od groźnych zjawisk. Od dziś wracają gwałtowne burze, które znów mogą powodować szkody i zagrażać ludziom. Sprawdźmy, w których regionach kraju będzie najbardziej niebezpiecznie.

Błyskawica nad Beskidem Wyspowym. Fot. Mirek B.
Błyskawica nad Beskidem Wyspowym. Fot. Mirek B.

Od piątku (18.08) ponownie spodziewamy się gwałtownym zjawisk atmosferycznych, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia oraz powodować szkody materialne. Dlatego nie należy bagatelizować ostrzeżeń meteorologicznych.

Do Polski napływa gorąca masa powietrza podzwrotnikowego, która od zachodu będzie powoli wypierana przez dużo chłodniejszą masę polarno-morską. To warunki sprzyjające piętrzeniu się chmur burzowych i niebezpiecznym zjawiskom towarzyszącym temu procesowi.

Dzisiaj i w nocy

Późnym popołudniem, wieczorem i w nocy najbardziej groźną sytuację pogodową będziemy mieć w województwach zachodnich i północnych, gdzie przejdą burze. Największą intensywnością będą się one odznaczać w woj.: dolnośląskim, lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Im bliżej granicy z Niemcami, tym gwałtowność burz będzie większa.

W strefie pomarańczowej w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Możliwe są trąby powietrzne.

W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.

Na pozostałym obszarze kraju, a więc na południu, wschodzie i częściowo w centrum, burz nie należy się spodziewać aż do sobotniego (19.08) poranka. W tych regionach będzie nie tylko słonecznie, ale też bardzo gorąco. Tam zagrożenie będzie stanowić upał, na szczęście lekki. Termometry w piątek (18.08) po południu pokażą tam od 30 do 33 stopni w cieniu.

W sobotę i w nocy

W sobotę (19.08) chłodny front atmosferyczny znad województw zachodnich i północnych będzie się powoli przesuwać w kierunku wschodnim, do końca dnia docierając do granic z Białorusią i Ukrainą. Tym razem burz, chwilami gwałtownych, spodziewamy się w całej południowej, wschodniej i centralnej części Polski. Najbardziej gwałtowne burze przejdą nad Mazurami i Suwalszczyzną oraz Tatrami i Beskidami Zachodnimi.

W strefie pomarańczowej w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie. Możliwe są trąby powietrzne.

W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.

Na zachodzie kraju po ustąpieniu opadów, z biegiem dnia niebo będzie się przejaśniać i rozpogadzać. Spodziewamy się gigantycznego zróżnicowana temperatury. Na wschodzie jeszcze przed nadejściem burz temperatura wzrośnie do 31-32 stopni. Im dalej na zachód, tym będzie chłodniej, na ogół około 20 stopni. W strefie najbardziej obfitych opadów termometry mogą pokazać nie więcej niż 16-17 stopni.

W niedzielę i w nocy

W niedzielę (20.08) burze wrócą, ale będą słabe i pojawią się jedynie miejscami, choć możliwe są na większym obszarze kraju. Na wschodzie, gdzie burze nie dotrą, padać będzie obficie i to przez cały dzień. Z tego powodu temperatura osiągać będzie jesienne wartości, bo najwyżej 15-17 stopni. Na pozostałym obszarze możemy liczyć na przyjemniejsze temperatury rzędu około 20 stopni.

Prognozy już znacie, jednak powinniście śledzić też aktualną sytuację atmosferyczną, a przede wszystkim lokalizację i intensywność burze, które wkrótce zaczną docierać nad zachodnią Polskę od strony Niemiec. Dlatego zachęcamy Was do śledzenia na bieżąco naszej relacji na żywo z mapami burzowymi.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news