Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) opublikował czwarty w tym roku raport, w którym analizowana jest sytuacja na polach uprawnych w stosunku do panujących w okresie od 21 kwietnia do 20 czerwca 2017 roku zjawisk atmosferycznych.
Eksperci, po raz pierwszy w tym sezonie, stwierdzają w nim zagrożenie suszą rolniczą w dwóch województwach. Zagrożone są zboża jare w dwóch gminach, po jednej gminie w województwie: lubuskim (1,22% gmin województwa) i warmińsko-mazurskim (0,86% gmin województwa), a więc na 0,08% gmin kraju.
Póki co posucha nie jest dotkliwa i nie występuje susza rolnicza, jednak sytuacja na polach może się pogarszać. Jak czytamy w raporcie, średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW) dla kraju wynosiła -93 mm, w całej Polsce odnotowano wartości KBW wyższe od -149 mm. Odnotowano kolejny już okres z obniżeniem wartości KBW, który jednakże nie spowodował przekroczenia wartości krytycznych dla monitorowanych upraw.
Jak podaje IUNG, najniższe wartości KBW od -140 do -149 mm notowano w kilku rejonach Polski w: Obniżeniu Dolnołużyckim, Pradolinie Wrocławskiej, Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, Międzyrzeczu Łomżyńskim oraz we wschodniej części Równiny Mazurskiej.
Niskie wartości KBW wystąpiły na obszarze Niziny Sasko–Łużyckiej, Wysoczyźnie Leszczyńskiej i Kaliskiej, na Pojezierzu Mazurskim, Nizinie Podlaskiej, Pobrzeżu Gdańskim, Polesiu Lubelskim oraz na Roztoczu od -120 do -139 mm. Stosunkowo duże niedobory wody od -100 do -119 mm odnotowano na znacznych terenach wschodniej Polski.
Obszary z małymi niedoborami wody obejmują zwłaszcza Pojezierze Pomorskie, Wyżyny Polskie oraz na Pogórze Karpackie, gdzie wynoszą one od -50 do -70 mm.
Pogodowy bilans miesięcy
Kwiecień w tym roku był zimny, temperatura powietrza wahała się od 5 do ponad 8 stopni. Najcieplej było na Nizinie Śląskiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej (ponad 8 stopni) i w tych rejonach temperatura była w normie. Im dalej w kierunku północno-wschodnim tym było zimniej. Najzimniej było na północy kraju od 5 do 6 stopni. Na Wyżynie Małopolskiej, we wschodnich rejonach Pojezierza Pomorskiego oraz w zachodniej części Pojezierza Mazurskiego temperatura była niższa od wartości wieloletnich od 0,5-1,0 stopnia.
W kwietniu stwierdzono na obszarze Polski niskie opady. Opady poniżej 30 mm wystąpiły na Ziemi Lubuskiej, stanowiły na tych obszarach od 70 do 90 procent normy wieloletniej. Na znacznej powierzchni kraju notowano opady od 30 do 50 mm tj. od 100 do 130 procent normy. Natomiast bardzo wysokie od 50 do 140 mm zanotowano na Przedgórzu Sudeckim, Nizinie: Śląskiej, Podlaskiej, Mazowieckiej, Wyżynie: Śląskiej, Krakowsko-Częstochowskiej, Małopolskiej oraz we wschodniej części Pojezierza Mazurskiego, stanowiące na tych terenach od 130 do 230 procent normy wieloletniej. Szczególnie wysokie opady odnotowano na Podhalu i w Tatrach od 140 do ponad 260 mm, na tych obszarach stanowiły one od 230 do ponad 250 procent normy wieloletniej.
Maj w tym roku był ciepły, temperatura powietrza wahała się od 10 do 15 stopni. Najcieplej było na Nizinie Śląskiej i Środkowomazowieckiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej (14-15 stopni) i w tych rejonach temperatura była wyższa od normy wieloletniej od 0,5 do 1 stopnia. Najzimniej było na północy kraju od 11 do 13 stopni. Na znacznych obszarach pozostałego terytorium Polski temperatura powietrza wynosiła od 13 do 14 stopni i w tych rejonach była zbliżona do normy.
W maju opady atmosferyczne również były bardzo zróżnicowane. Opady od poniżej 20 do 30 mm wystąpiły na Nizinie Śląskiej oraz w północnych i północno-wschodnich rejonach kraju, stanowiły na tych obszarach od 30 do 70 procent normy wieloletniej. Na znacznej powierzchni kraju notowano opady od 30 do 50 mm tj. od 70 do 90 procent normy. Natomiast bardzo wysokie od 60 do 110 mm zanotowano na Nizinie Szczecińskiej i Podlaskiej oraz na Pogórzu Karpackim stanowiące na tych terenach od 100 do 170 procent normy wieloletniej. Szczególnie wysokie opady odnotowano na Podhalu i w Tatrach od 110 do ponad 130 mm, na tych obszarach stanowiły one od 100 do 110 procent normy wieloletniej.
Pierwszą i drugą dekadę czerwca charakteryzowało duże zróżnicowanie pod względem termicznym, rozkład temperatury powietrza w obu dekadach był podobny. Najzimniej było na dużym terytorium północno-wschodniej Polski od poniżej 14 do 15 stopni w pierwszej dekadzie oraz o 1 stopień cieplej w drugiej dekadzie tego miesiąca. Natomiast w południowo-zachodniej i wschodniej oraz w zachodniej części kraju w obu dekadach było najcieplej od 16 do ponad 18 stopni. Na pozostałym obszarze Polski temperatura powietrza wynosiła od 15 do 16 stopni.
Pierwsza dekada czerwca pod względem opadów atmosferycznych była bardzo zróżnicowana. Na wschodnich terenach kraju nadal opady były bardzo małe od poniżej 5 do 10 mm. Zdecydowanie większe opady odnotowano w zachodniej i w środkowej Polsce od 10 do 50 a miejscami nawet do ponad 60 mm. Natomiast w drugiej dekadzie na wschodnich terenach Polski a także na północy kraju wystąpiły stosunkowo duże odpady od 10 do ponad 60 mm. Na pozostałym obszarze opady były mniejsze od 5 do 20 mm.
Czy będzie susza rolnicza?
Jak informuje IUNG, w ostatnich dekadach obserwowany jest stały spadek zasobów wodnych dla roślin uprawnych. Deficyt wody w niektórych rejonach Polski jest coraz większy, jednakże występujące obecnie niedobory wody nie powodują jeszcze znacznego obniżenia plonów na dużym terytorium kraju.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IUNG.