Jak wynika z informacji prasowej Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) wczoraj (28.06) wczesnym popołudniem wystąpiło rekordowe zapotrzebowanie na moc elektryczną w szczycie rannym okresu letniego.
Zarejestrowane zapotrzebowanie krajowe o godzinie 13:30 wyniosło 22 883 MW. Dotychczasowa najwyższa wartość zapotrzebowania na moc dla rannego szczytu obciążenia okresu letniego wynosiła 22 750 MW i wystąpiła 24 czerwca 2016 roku.
Z roku na rok, a dokładniej z sezonu letniego na sezon letni, zapotrzebowanie na energię w Polsce systematycznie rośnie. Przyczyną jest oczywiście upowszechnianie się klimatyzatorów, zwłaszcza w biurowcach, ale coraz częściej także w domach.
Jak wynika z danych PSE zużycie prądu zmienia się na tle tygodnia. Od początku tygodnia rośnie, największe jest zwykle w czwartek, w piątek zaczyna spadać, a najniższe jest podczas weekendu, gdy zakłady przemysłowe i biura są zamknięte.
Największe skoki zużycia prądu występują w upalne dni. Jeśli wysokie temperatury nakładają się na koniec roboczego tygodnia, to mamy bardzo wysokie obciążenie i zagrożenie przerwami w dostawach energii.
Dzisiaj (29.06) z powodu utrzymywania się temperatury w okolicach 30 stopni oraz bardzo dużej wilgotności powietrza spowodowanej opadami i burzami, możemy mieć kolejny rekord zapotrzebowania na energię.
To jednak może być tylko początek znacznie poważniejszych problemów, przed którymi niedawno w swym raporcie "Summer Outlook 2017" ostrzegła European Network of Transmission System Operators (ENTSO-E). Według ekspertów w okresie wyjątkowo wysokich temperatur i posuchy może zabraknąć prądu.
Największe niebezpieczeństwo dotyczy lipca i sierpnia, a zwłaszcza drugiej połowy lipca. Jeśli wszystkie niekorzystne czynniki się pokryją, to w godzinach 13-14:00 mogą następować przerwy w dostawach prądu. W pierwszej kolejności prąd nie popłynie do odbiorów przemysłowych, a jeśli sytuacja będzie się pogarszać, ograniczenia dotkną także każdego z nas.
Poważne problemy z prądem zaczęliśmy mieć latem 2015 roku z powodu największej od lat suszy i rekordowych fal upałów. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), po raz pierwszy od lat 80. ubiegłego wieku, ogłosiły 20. stopień zasilania. Oznaczał on przerwy w dostawach prądu podczas największego jego poboru. Problem szybko zażegnano, ale na krótko.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Polskie Sieci Elektroenergetyczne.