FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Prognoza 16-dniowa: Nie takiej pogody chcieliśmy w kwietniu

Ostatnio pogoda bardzo kaprysi, bo raz jest bardzo ciepło, a za chwilę wieje chłodem. Kiedy znów będzie równie ciepło, jak na początku miesiąca? Czy w Wielkanoc pogoda będzie przypominać wiosnę, a może przedwiośnie? Co czeka nas do końca kwietnia? Sprawdźmy.

Kwiecień plecień, tak można z grubsza skrócić to, co czeka nas w pogodzie przez następne 2 tygodnie. Musimy się liczyć z gwałtownymi skokami temperatury z dnia na dzień, nawet o 10 stopni. Aura będzie tym samym sprzyjać przeziębieniom.

Najchłodniej będzie w regionach północnych i północno-wschodnich, gdzie przez większość dni termometry pokazywać będą zaledwie około 5 stopni. Najcieplej będzie na południu i południowym wschodzie, przeważnie 10-15 stopni, ale w cieplejszych dniach nawet nieco powyżej 20 stopni.

Niestety, Wielkanoc zapowiada się chłodno i deszczowo, mimo, że nie wypada ona w marcu, lecz w kwietniu. Pozostaje nadzieja, że przynajmniej majówka wynagrodzi nam nieprzyjemne kaprysy aury.

Poniedziałek, 10 kwietnia:

Tydzień rozpocznie się bardzo ciepło, ale długo tym ciepłem się nie nacieszymy. Od przedpołudnia z zachodu na wschód kraju zacznie wędrować chłodny front atmosferyczny, który przyniesie deszcze, burze i oczywiście spadek temperatury. Przed opadami temperatura w dzielnicach zachodnich może przekraczać 20 stopni. Na wschodzie, gdzie front nie dotrze i utrzyma się sucha i słoneczna pogoda, odnotujemy od 17 do 20 stopni.

Wtorek, 11 kwietnia:

Ostre załamanie pogody, dosłownie z dnia na dzień ochłodzi się nawet o kilkanaście stopni. Zamiast ponad 20 stopni zobaczymy na termometrach zaledwie 7-9 stopni, będzie też padać i wiać.

Środa, 12 kwietnia:

Tylko na południu kraju możemy liczyć na poprawę pogody, rozpogodzenia i powyżej 10 stopni. Na pozostałym obszarze będzie chłodniej, a przez to ponuro i deszczowo, zwłaszcza na Pomorzu.

Czwartek, 13 kwietnia:

Bez parasoli się nie obejdziemy. Temperatura przyzwoita tylko w dzielnicach południowych.

Piątek, 14 kwietnia:

Dalsze ochłodzenie, które sprawi, że w nocy i rano może popadać nie tylko deszcz, ale także deszcz ze śniegiem, a na wyżej położonych obszarach także śnieg.

Sobota, 15 kwietnia:

W Wielką Sobotę słonecznie i ciepło na południu kraju i tylko tam. Na pozostałym obszarze z koszyczkami ze święconką do kościoła pędzić będziemy z parasolem, żeby nie zmoknąć.

Niedziela Wielkanocna, 16 kwietnia:

Święta zapowiadają się dość chłodno, wietrznie i deszczowo. W całym kraju w Niedzielę Wielkanocną będzie padać, a temperatura przeważnie nie przekroczy 10 stopni.

Poniedziałek Wielkanocny, 17 kwietnia:

Podobnie będzie też w Lany Poniedziałek, więc wiadra z wodą będą niepotrzebne, załatwi je nam sama natura. Podział na chłodną północ i cieplejsze południe nadal się utrzyma.

Wtorek, 18 kwietnia:

Po świętach mniej opadów i więcej przejaśnień. Na północnym wschodzie nadal deszcz i deszcz ze śniegiem, bo w pełni dnia będzie nie więcej niż 5 stopni. Będzie zimno.

Środa, 19 kwietnia:

Na zachodzie słonecznie, a na wschodzie deszczowo. Temperatura nadal bardzo niska.

Czwartek, 20 kwietnia:

Tym razem najwięcej pogodnego nieba nad Pomorzem. Wreszcie zacznie się ocieplać.

Piątek, 21 kwietnia:

Duże zróżnicowanie temperatury. Na północy i zachodzie zaledwie 5 stopni, zaś na południu i południowym wschodzie nawet 20 stopni. Przypłacimy to burzami i obfitymi opadami.

Sobota, 22 kwietnia:

Kolejny ponury, deszczowy i chłodny, a nawet zimny weekend.

Niedziela, 23 kwietnia:

Wzrost temperatury, ale bardzo niewielki.

Poniedziałek, 24 kwietnia:

Końcówka naszej prognozy z kolejnym ociepleniem, ale głównie na południu kraju.

Źródło:

prognoza polsat news