Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Wczoraj i dzisiaj lokalnie pojawiły się burze. Błyskawice przecinające niebo można było zaobserwować miejscami na północy i południu kraju. Najwięcej wyładowań sięgnęło powierzchni ziemi na Żuławach i Podhalu. W tym drugim regionie dzisiaj podczas popołudniowej burzy spadł drobny grad, więc na chwilę krajobrazy znów się zabieliły. We wtorek grzmieć będzie na południu, a w środę w całej wschodniej połowie kraju.
Lawina śnieżna zeszła z gór na miasto Juneau, stolicę Alaski. Czoło lawiny zatrzymało się zaledwie 15 metrów od licznych zabudowań. Mieszkańcy mówią o prawdziwym cudzie. Lawiny potrafią osiągać prędkość nawet 300 kilometrów na godzinę i pokonać wiele kilometrów.
O godzinie 19:40 południową Afrykę nawiedziło potężne trzęsienie ziemi M6.5. Jego epicentrum znajdowało się w środkowo-wschodniej części Botswany, na obszarze pustyni Kalahari, gdzie zaludnienie jest bardzo niewielkie. Dotychczas wstrząsy pojawiały się tam sporadycznie i nie przekraczały M4.5. Siła dzisiejszego wstrząsu jest zaskakująca. Tak silnego trzęsienia nie notowano tam jeszcze nigdy w całej historii pomiarów sejsmologicznych. Z pierwszych doniesień wynika, że wstrząs był odczuwany nawet tysiąc kilometrów od epicentrum. Co ciekawe, wczoraj nietypowo silne trzęsienie nawiedziło też sąsiednią Republikę Południowej Afryki. Epicentrum wstrząsu M5.2 znajdowało się 130 kilometrów od Johannesburga i Pretorii. Epicentra obu wstrząsów odległe były od siebie o 550 kilometrów, nie wiadomo więc czy były ze sobą powiązane.
Lokalizacja epicentrum trzęsienia ziemi w Botswanie w Afryce. Fot. USGS.
@Piotr w okolicach podwarszawskiego Legionowa sfilmował z okna swojej łazienki, z odległości zaledwie 20 metrów, dzika z młodymi, które przyszły na świat zaledwie dzień wcześniej, a już zaczęły samodzielnie biegać i dokazywać. Matka nie spuszczała z nich oka ani na chwilę.
W miniony weekend (1-2.04) Dolinę Chochołowską w Tatrach odwiedziło prawie 60 tysięcy turystów, których przyciągnęły oczywiście kwitnące krokusy. Każdy chciał je zobaczyć i sfotografować. Rekordowej o tej porze roku frekwencji sprzyjała wyjątkowo ładna pogoda, ponieważ nie dość, że było słonecznie, to jeszcze bardzo ciepło, nawet 20 stopni w cieniu.
Kwitnące krokusy w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach. Fot. Zbigniew Filipek.
Kamera samochodowa uchwyciła moment uderzenia pioruna w drzewo lub tuż obok niego, w pobliżu drogi z Ibaretamy do Fortalezy w Brazylii.
Wczoraj wieczorem, w 12. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II, mieszkańcy Zakopanego po raz kolejny podświetlili krzyż na Giewoncie, aby był widoczny z podnóży Tatr. Wspaniały gest.
Damian Peach, astronom mieszkający na co dzień w Chile postanowił ustawić swój teleskop katadioptryczny z rodziny Cassegraina w stronę największej planety Układu Słonecznego i uwiecznić ją na fotografii. Peach wykonał fenomenalne zdjęcie, które po prostu zapiera dech w piersi. Można nawet śmiało rzec, że jest lepszej jakości niż te wykonywane dotychczas przez obserwującą Jowisza sondę Juno. Na fotografii, która została wykonana 25 lutego, widać m.in. Wielką Czerwoną Plamę i Biały Owal BA. Jest to najlepszy moment na takie obserwacje, ponieważ Jowisz znajduje się najbliżej naszej planety od kilkunastu miesięcy.
To sprawia, że zaraz po Wenus jest najjaśniejszym obiektem nocnego nieba. Jeśli macie więc do dyspozycji domowe teleskopy lub lunety, to zwróćcie je nocami w stronę gazowego olbrzyma, ponieważ możecie wypatrzeć nawet jego największe księżyce. Znajdźcie sobie również trochę czasu w nocy z 10 na 11 kwietnia. Wówczas Jowisz spotka się Księżycem w pełni. Będzie to jedno z najciekawszych zjawisk astronomicznych na kwietniowym niebie.
Zmiany klimatyczne postępują, a to oznacza, że musimy przygotować się na ich skutki. W przeciwnym razie każdego roku kataklizmy naturalne mogą powodować coraz większe zniszczenia i kosztowniejsze straty. Jak polski rząd zamierza sobie z nimi radzić?... Zobacz cały artykuł
To nie jest chmura burzowa, to grzyb atomowy, który sfotografowano 9 czerwca 1962 roku około 15 km na południe od Wyspy Bożego Narodzenia. Zdetonowano tam ładunek o masie 210 kiloton.
Na poniższej mapie możecie zobaczyć najwyższe temperatury zmierzone wczoraj po południu w Europie. Gdy u nas notowano powyżej 20 stopni, to na zachodzie Europy było niecałe 15 stopni, a na północy i północnym wschodzie panował całodobowy mróz. Mieliśmy wyjątkowe szczęście do bardzo ciepłej i słonecznej pogody, tylko szkoda, że trwało to tak krótko.
W Manresie w Hiszpanii udało się uwiecznić podwójną tęczę, padający deszcz i błyskawicę.
Na południu i wschodzie kraju jest pogodnie, miejscami bezchmurnie. Na pozostałym obszarze chmurzy się, a na Dolnym Śląsku i Ziemi Łódzkiej pada deszcz. Wiatr wieje słabo z północnego zachodu. Temperatura wynosi od 7 stopni na wybrzeżu do 15 stopni na Podkarpaciu.
Zdjęcie satelitarne w dniu 3 kwietnia 2017 o godzinie 11:15. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
@Damian uwiecznił uroczy początek wiosny fenologicznej w przyrodzie na Górnym Śląsku.
Wiosna fenologiczna na Górnym Śląsku. Fot. Damian Dąbrowski.
Dzisiaj słabe burze mogą, ale nie muszą, pojawić się miejscami na zachodzie, północy u południowym wschodzie kraju. Największe prawdopodobieństwo ich wystąpienia obejmuje Karpaty i ich okolice. Podczas burz opady deszczu mogą być intensywne, połączone z drobnym gradem i porywistym wiatrem. Prosimy o ostrożność.
Mieszkańcy wsi Ojmiakon, leżącej we wschodniej Syberii, doczekali się wreszcie pierwszego prawdziwego powiewu wiosny. W miniony weekend po raz pierwszy od 6 miesięcy temperatura była dodatnia. Jednak czy jest to już definitywny koniec surowej zimy?... Zobacz cały artykuł
Malownicza trąba wodna zawitała nad jedno z jezior z Ugandzie, we wschodniej Afryce.
Fot. @filiphellings / Facebook.
Na wschodzie kraju utrzymuje się słoneczna, a wielu miejscach bezchmurna pogoda. Na pozostałym obszarze chmurzy się, ale można też miejscami liczyć na przejaśnienia. Deszcz pada na południowym zachodzie i w centrum, chwilami jest intensywny. Lokalnie na Powiślu i Warmii utrzymują się gęste mgły. Wiatr wieje słabo z północnego zachodu. Temperatura wynosi na ogół od 8 do 10 stopni. Dzisiaj będzie chłodniej niż wczoraj, będzie też padać, zwłaszcza na południu.
Nawet pół tysiąca osób mogło zginąć w osunięciu ziemi, do którego doszło przedwczoraj w Kolumbii w Ameryce Południowej. To jedna z największych katastrof w historii tego kraju. Jednak mieszkańcy mogą być sami sobie winni, ponieważ bardzo często zdarza się, że stają się zupełnie nieświadomymi inicjatorami takich osunięć, za sprawą wycinki lasów na wzgórzach okalających swoje miejscowości. Dlaczego może to być tragiczne w skutkach? Poniższe obrazki bardzo ładnie to pokazują. Deszcze są wchłaniane przez system korzeniowy drzew głęboko pod ziemię, dzięki czemu rzeką spływają niewielkie ilości wody. Zmienia się to, gdy drzewa zostają wycięte. Kolejna fala ulew doprowadza do kataklizmu, ponieważ nie ma już drzew, które mogłyby nadmiar deszczówki pochłonąć i przechować. Ziemia przesiąka wodą, zaczyna się zmieniać w błoto i zsuwa się na domy w postaci lawiny błotnej. Do takich sytuacji coraz częściej dochodzi w Ameryce Południowej i Indonezji, gdzie lasy są karczowane na potęgę.
Fot. Fobos.
Ciśnienie jest wysokie i będzie przez cały dzień powoli rosnąć. W tej chwili na barometrach mamy od 1019 hPa na północnym wschodzie do 1023 hPa na zachodzie kraju.