Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Dla tych, dla których weekend był stanowczo zbyt ciepły, mamy obrazki prosto z gór, gdzie spadły duże ilości śniegu. W Pirenejach na pograniczu Hiszpanii i Francji przybyło pół metra puchu.
Fot. Aramón Formigal-Panticosa / Facebook / Severe Weather Europe.
A tak wyglądał weekend we włoskiej części Alp:
Fot. Prali Snow Park / Facebook.
Przez dwa tygodnie na Słońcu nie było ani jednej plamy, po raz pierwszy od 2010 roku. To oznaka, że aktywność słoneczna maleje po zakończonym właśnie apogeum 24. cyklu słonecznego. Jednak ostatnich kilkadziesiąt godzin pokazuje nam, że najbliższa nam gwiazda bywa nieprzewidywalna i może nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Nagle na powierzchni Słońca zaczęły się tworzyć liczne plamy, które nadal powiększają swoje rozmiary. Mamy dwa duże kompleksy o numerach 2644 i 2645. Ten pierwszy wyprodukował aż cztery silne rozbłyski promieniowania rentgenowskiego klasy M. Ostatni ma miejsce w tej chwili. Najsilniejszy osiągnął klasę M5 (największą od lipca ubiegłego roku). Każdy z nich wyprodukował koronalny wyrzut masy (CME), ale jako iż kompleks plam znajduje się niemal na zachodnim skraju słonecznej tarczy, wiatr słoneczny nie dotrze do Ziemi. Kolejny kompleks nr 2648 dopiero wysuwa się zza niewidocznej strony tarczy i za mniej więcej tydzień (o ile przetrwa) dotrze do środkowej części słonecznej tarczy, kierując się w stronę Ziemi. Tak w tej chwili wygląda Słońce okiem sondy SDO:
Wyjątkowo ciepło rozpoczął się kwiecień. Najwyższe temperatury przypadły akurat na weekend, co bardzo nam się spodobało. Wczoraj termometry pokazały w 25 stopni w Słubicach przy granicy z Niemcami, ale dzisiaj było jeszcze cieplej, aż 26 stopni w Tarnowie w Małopolsce. Od zachodu kraju zaczęło się ochłodzenie, temperatura spadła tam średnio o 5 stopni. Znów najzimniej było nad morzem, gdzie bryza skutecznie blokowała wzrost temperatury. W Ustce zmierzono zaledwie 9 stopni. Na pozostałym odcinku wybrzeża było przeważnie od 11 do 13 stopni.
Szokujący bilans osunięcia ziemi i tzw. powodzi błyskawicznych, do których doszło wczoraj w południowo-zachodniej Kolumbii w Ameryce Południowej. Po potężnej ulewie zwały błota i kamieni runęły tam na miejscowość Mocoa. Dodatkowo wylały trzy niewielkie rzeki, które swoje koryta powiększyły wielokrotnie. Ratownicy, którzy przeczesują lawinisko potwierdzili śmierć 234 osób. Niestety, ostateczna liczba ofiar może być dwukrotnie wyższa, ponieważ ponad 200 osób jest zaginionych bez wieści. To ludzie, których domy spoczywają pod grubą warstwą błota. Do szpitali w różnorodnymi obrażeniami trafiło 400 osób. Ucierpiało 300 gospodarstw domowych w 17 dzielnicach. 25 budynków jest w gruzach. Na miejsce kataklizmu przybył prezydent Kolumbii, aby ogłosić stan wyjątkowy. Tak wygląda Mocoa z lotu ptaka.
U wybrzeży Nowej Fundlandii i Labradoru huraganowy wiatr wiejący z północnego wschodu przywiał olbrzymie ilości lodu morskiego. Lodowe bryły wielkości samochodu zaczęły pokrywać atlantyckie wybrzeże. Lokalni mieszkańcy czegoś podobnego nie widzieli od lat 80. ubiegłego wieku. Odpowiedzialne za ten fenomen są układy niskiego ciśnienia, które w ostatnim czasie dosłownie zdominowały północny Atlantyk. Nad oceanem szalały potężne wichury, które sprawiły, że pak lodowy przesunął się znacznie bardziej na południe niż zazwyczaj.
Po ciepłym marcu, kwiecień powitał nas jeszcze cieplej. Termometry sięgnęły nawet 25 stopni. Jednak czy równie ciepło będzie także w dalszych dniach? A może czeka nas zapłata za udany weekend w postaci chłodów, a nawet śniegu? Jaka będzie Wielkanoc?... Zobacz prognozę
Kamery internetowe, za pośrednictwem których na żywo przez całą dobę możemy śledzić życie dzikich ptaków, stały się w ostatnim czasie bardzo popularne. Poczynania ptaków śledzą nie tylko ornitolodzy, ale również miłośnicy tych zwierząt, zwłaszcza, gdy mają się pojawić młode. Do bardzo ważnego wydarzenia doszło w gnieździe dostojnego bielika amerykańskiego w mieście Hanover w Pensylwanii. Na świat niespodziewanie przyszedł pisklak. Zobaczcie ten wzruszający moment i dokładnie obserwujcie zachowanie orła.
Erupcja wulkanu Etna na włoskiej Sycylii nie ustaje nawet na chwilę. Z licznych kraterów, zwłaszcza południowego, wydobywają się potoki lawy rozgrzanej do temperatury powyżej tysiąca stopni. Na poniższym nagraniu możecie zobaczyć ten niesamowity spektakl.
@Piotr przesłał nam zdjęcie wciąż kwitnących krokusów w okolicach Warszawy. Są piękne.
Kwitnące krokusy k. Legionowa w woj. mazowieckim. Fot. Piotr Szabelewski.
Jeśli wybieracie się na spacer do wielkopolskich lasów, to całkiem niespodziewanie możecie się natknąć na żubry. Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się tam one po raz pierwszy od niepamiętnych czasów. Leśnicy z Trzcianki wypatrzyli aż 5 żubrów, w tym jednego byka, dwie samice i dwa cielaki. Według przyrodników, zwierzęta musiały się oddzielić od stada żyjącego na zachodnim Pomorzu, gdzie żyje ich aż 200. Dzięki temu, że jednej z samic udało się założyć obrożę telemetryczną, na bieżąco można śledzić jej wędrówkę. Żubry przebywają obecnie w lesie w okolicach Trzcianki, między wsiami Smolarnia, Rychlik i Przyłęg. Mają tam bardzo sprzyjające warunki do bytowania, więc leśnicy mają nadzieję, że te piękne zwierzęta osiedlą się tam na dobre.
Każdego roku w ziemską atmosferę wpadają miliony meteorów. Większość z nich jest tak mała, że nawet ich nie dostrzegamy, ale w czasie maksimów rojów, które zdarzają się kilkanaście razy w roku, możemy zobaczyć naprawdę piękne zjawiska. Peter Jenniskens, astronom z SETI i współpracujący z NASA, postanowił przygotować niezwykłą, interaktywną wizualizację, na której możecie zobaczyć strumienie "spadających gwiazd", a właściwie kosmicznych skał, które są pozostałością po przelotach komet... Zobacz wizualizację
Średnio co 14 minut gdzieś w Polsce płoną łąki i nieużytki rolne. Nadal są ludzie, którzy myślą, że wypalanie traw użyźnia glebę, ale to nieprawda. W ciągu ostatnich 6 lat w tych pożarach zginęło blisko 60 osób, a koszty gaszenia ognia okazały się astronomiczne. W 2016 roku w aż 90 procentach z winy człowieka wybuchło ponad 126 tysięcy pożarów, wśród których ponad 36 tysięcy to były pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych, co stanowiło 29 procent wszystkich pożarów w Polsce. Szacowane straty w wyniku pożarów traw, które powstały w 2016 roku, to prawie 9 milionów złotych. Zanim wyciągniesz zapałki, pomyśl dwa razy... Dowiedz się więcej
Kwiecień to najlepszy czas na długie spacery i wyprawy rowerowe, podczas których można nie tylko zobaczyć, ale też poczuć zapachy kwitnącej przyrody. Oto, co zobaczycie w przyrodzie jeszcze w tym miesiącu.
Na Dolnym Śląsku i zachodnim Pomorzu wczesny poranek mija pod znakiem pierwszych kwietniowych burz. W ciągu dnia burze, którym będą towarzyszyć przelotne, ale chwilami obfite opady deszczu, a miejscami także drobny grad i porywisty wiatr, spodziewane są najpierw na zachodzie, a później na północy i w centrum kraju. Zachowajcie ostrożność podczas przebywania na otwartej przestrzeni. Bezpiecznie jest dopiero 30 minut po ostatnim grzmocie.
Polscy polarnicy mieszkający w Arktyce każdego dnia mogą liczyć na zapierające dech krajobrazy. Hus pod Gnallem to według nich jedno z najpiękniejszych miejsc w okolicach Polskiej Stacji Polarnej. Sami przyznajcie, że jest tam przeuroczo.
Niedzielny poranek jest pogodny, w wielu miejscach bezchmurny. Na zachodzie kraju chmur przybywa, co jest oznaką nadciągającej zmiany pogody, a dokładniej opadów deszczu i burz, które pojawią się przed południem lub po południu i będą zmierzać na wschód. Wiatr wieje słabo, na ogół z południa, ale na zachodzie zmienił on już kierunek na zachodni. Na termometrach jest od 4 stopni na Kielecczyźnie i wschodnim Pomorzu do 18 stopni na Podbeskidziu.
Zdjęcie satelitarne w dniu 2 kwietnia 2017 o godzinie 7:50. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Kąpiel słoneczna nie jest groźna, ale tylko wówczas, gdy zażywamy jej z głową. Jeśli ostro przesadzimy, to może się skończyć tragedią. Być może poniższe zdjęcie dla niektórych wydaje się szokujące, jednak tak właśnie kończy się długotrwałe przebywanie w pełnym Słońcu bez zastosowania kremu z filtrem. Najgorsze, że cierpieć musi dziecko. Rodzice wykazali się totalnym brakiem rozumu. Nie popełnijcie podobnego błędu.
Fot. James Yah Yisra'el / Facebook.
Ciśnienie przez cały dzień będzie powoli rosnąć. Teraz na barometrach mamy od 1011 hPa (w normie) na zachodzie do 1018 hPa (lekko podwyższone) na południowym wschodzie.