Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Liczby pi (π), która np. opisuje stosunek obwodu koła do długości jego średnicy, co ponad 2 tysiące lat temu opisał jako pierwszy Euklides. Czasem możemy ją zobaczyć na zdjęciach satelitarnych. Jedno z nich wykonał satelita Suomi NPP. Kształt liczby pi przybrał układ niskiego ciśnienia wędrujący nad Atlantykiem.
Fot. Suomi NPP / NASA.
Do Polski płynie powietrze polarno-morskie, które za sprawą rozpogodzeń sprzyja dużym dobowym wahaniom temperatury. Tam, gdzie chmur dzisiaj było najmniej, tam też poranek przyniósł przymrozek. W Toruniu termometry pokazały minus 5 stopni, a w Gdańsku i Opolu minus 4 stopnie.
Po mroźnym poranku mieliśmy całkiem ciepły i do tego słoneczny dzień. Termometry pokazały od 7-8 stopni na wschodzie do 11-12 stopni na zachodzie kraju. Różnica w temperaturze między porankiem a popołudniem miejscami wyniosła nawet 15 stopni. Tak było m.in. w Gdańsku i Toruniu.
Największa śnieżyca tej zimy nawiedziła wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Po wyjątkowo ciepłym styczniu i lutym, Amerykanie myśleli, że zima ich w tym roku ominie. Jednak nic bardziej mylnego, zjawiła się niespodziewanie i to w momencie, gdy wypatrywano już oznak wiosny. Potężne zawieje śnieżne najbardziej dały się we znaki w pasie od Waszyngtonu przez Filadelfię i Nowy Jork po Boston. Miejscami spadło nawet 60 cm śniegu przy wietrze przekraczającym 80 km/h. Na drogach utworzyły się zaspy przekraczające wysokość 2 metrów. Prawie 200 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu, zamknięto szkoły i odwołano ponad 7 tysięcy lotów. Na ulice Nowego Jorku wyjechało ponad 250 pługów i solarek. Na szczęście w największych miastach nie spadło bardzo wiele śniegu, więc służby dość sprawnie poradziły sobie ze skutkami żywiołu. Niestety, prognozy nie są pomyślne, bo do końca marca prawdziwa wiosna nie nadejdzie. W Nowym Jorku temperatura nie przekroczy 10 stopni. Na poniższym filmiku możecie zobaczyć w przyspieszeniu, jak gigantyczny był przyrost pokrywy śnieżnej w stanie Nowy Jork.
Rzeka Styczniowa, tak z języka portugalskiego nazywa się Rio de Janeiro, drugie co do wielkości miasto Brazylii, zamieszkiwane wraz z przedmieściami przez 12 milionów ludzi. W metropolii, gdzie bieda na każdym kroku styka się z bogactwem, w ubiegłym roku odbyły się letnie Igrzyska Olimpijskie. Część dyscyplin rozgrywanych było na wodach Zatoki Guanabara. Do najpopularniejszych miejsc w Rio należą plaże Copacabana i Ipanema. Nad miastem góruje statua Chrystusa Odkupiciela oraz skała nazywana "Głową Cukru". Po drugiej stronie zatoki położone jest miasto Niterói. Możecie zobaczyć ten jeden z najgęściej zaludnionych obszarów świata, na zdjęciu wykonanym ze Stacji Kosmicznej.
O niskim ciśnieniu mówimy, gdy spada ono poniżej 995 hPa. Jednak do rekordu wszech czasów jest jeszcze bardzo daleko. Meteopaci niech lepiej nie patrzą na poniższą grafikę, bo przyprawi ich ona o ból głowy ;)
Na Florydzie udało się uwiecznić w spowolnieniu ciekawie zachowującą się poziomą błyskawicę:
Lecieliście samolotem o zachodzie Słońca? Jeśli nie, to macie okazję, bo pilot Boeinga 737 sfilmował swój lot nad "morzem chmur" o zachodzie Słońca. Widok potrafi zaprzeć dech.
Być może udało Wam się kiedyś dostrzec przynajmniej jedną "spadającą gwiazdę". Jednak z pewnością nie ujrzeliście tego, co można zobaczyć przy użyciu superszybkiej kamery, która w ciągu jednej sekundy potrafi rejestrować tysiące obrazów. Pozwala nam ona dostrzec ślad po spłonięciu lub, jak kto woli, wyparowaniu meteoroidu, czyli okruchu skalnego, który wchodzi w ziemską atmosferę z zawrotną prędkością. Zobaczcie to na poniższym filmiku.
Widzieliście już Warszawę w nocy? Polska stolica zamieszkiwana z przedmieściami przez ponad 3 miliony ludzi, została uwieczniona przez drona DJI S900 z aparatem Panasonic GH4, dzięki czemu możecie zobaczyć jedno z najpiękniejszych miast w naszym kraju, w rewelacyjnej jakości 4K.
Najsilniejsze w historii sejsmologii trzęsienie ziemi nawiedziło 22 maja 1960 roku Chile na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Wstrząs miał siłę aż M9.5, a jego epicentrum znajdowało się w okolicach miasta Valdivia, 700 kilometrów na południe od stolicy Santiago de Chile. Wstrząs wywołał fale tsunami, które uderzyły w Chile, inne pokonały cały Pacyfik, docierając na Hawaje i zabijając 61 osób, a później także do wybrzeży Japonii, pochłaniając życie 138 ludzi, oraz na Filipiny, gdzie zginęły 32 osoby. Łącznie na skutek wstrząsu i fal tsunami zginęło 2 tysiące osób, a ponad 2 miliony ludzi utraciło dach nad głową. Szkody i liczba ofiar okazały się bardzo niewielkie, jak na tak potężny wstrząs, ponieważ kataklizm nawiedził słabo zaludnione obszary nadbrzeżne. Na poniższej animacji możecie zobaczyć, jak wówczas rozchodziły się, minuta po minucie, fale tsunami po Oceanie Spokojnym... Dowiedz się więcej
Wyprawa członków Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (PTMA) na Islandię, aby zobaczyć i sfotografować zorzę polarną, skończyła się sukcesem. Po 4 miesiącach ciężkiej pracy obróbce materiału i dziesiątkach konsultacji, z blisko 13 tysięcy zdjęć udało się stworzyć 4,5-minutowy filmik poklatkowy w najwyższej jakości obrazu 4K. Po prostu musicie go zobaczyć:
Fotopułapka uwieczniła w Nadleśnictwie Szczytno na Mazurach przechadzające się po leśnej ścieżce dwa wilki. Według leśników "jest to najlepszy dowód na to, że w lasach występuje bogactwo zwierzyny płowej, która stanowi pokarm dla wilków. Gdyby wilk nie miał odpowiedniej bazy żerowej po prostu, by go tu nie było. W ciągu doby ten drapieżnik zjada około 5 kilogramów pokarmu". Jak wynika ze statystyki olsztyńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w ciągu 10 lat liczebność wilka zwiększyła się w regionie z 50 do 140 osobników.
Dwa wilki przechadzające się po lesie w okolicach Szczytna. Fot. Lasy Państwowe.
W dobie wszechobecnych kamer możemy z bliska zobaczyć moment przetaczania się tornada. Poniższe nagranie powstało w 2012 roku w amerykańskim stanie Kentucky. Żywioł w ciągu kilku sekund obrócił w perzynę osiedle domów zbudowanych z prefabrykatów. Zginęło 6 osób.
Poranek przynosi nam przejaśnienia i rozpogodzenia. Pada tylko na południowym wschodzie. Wiatr wieje słabo, na zachodzie z południa, a na wschodzie z zachodu. W wielu regionach kraju mamy niewielkie przymrozki. Na plusie jest głównie na północnym zachodzie i południowym wschodzie. Na zdjęciu satelitarnym jasne obszary to chmury, a te ciemniejsze to powierzchnia ziemi.
Zdjęcie satelitarne w dniu 14 marca 2017 roku o godzinie 7:00. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Mamy bardzo wysokie ciśnienie, ale zaczyna ono spadać, póki co powoli. W tej chwili na barometrach mamy od 1027 hPa na północy do 1029 hPa na południu, zachodzie i w centrum.