Bardzo wcześnie w tym roku zaczęła pylić leszczyna i olcha. Choć oba krzewy zazwyczaj pierwsze pyłki uwalniają w ciepłe zimowe dni, to jednak w tym sezonie fale ciepłego powietrza, które towarzyszą nam od początku drugiej połowy lutego sprawiają, że ilość pyłków unoszących się w powietrzu jest równie duża, jak zazwyczaj w marcu.
Na leszczynę uczulonych nie jest bardzo dużo Polaków, ale na olchę już tak. Ma ona duże znacznie kliniczne, a spora część alergików na jej pyłki uczulona, nawet sobie z tego nie zdaje sprawy.
Stąd też częste jest mylenie objawów uczulenia, w postaci łzawiących oczu, kichania, kaszlu, kataru i duszności, ze skutkami przeziębienia lub rozpoczynającej się grypy. Przyjmowanie leków przeciwgrypowych wówczas nie pomaga i konieczna jest wizyta u alergologa.
Leszczyna powinna zakończyć pylenie na początku marca, zaś olcha najpóźniej w połowie miesiąca. Ograniczać ilość pyłku w powietrzu mogą jedynie niskie temperatury, ale na nie się nie zapowiada. Pamiętajcie, aby na spacer np. po parku czy lesie, udawać się zaraz po opadach.
W połowie marca, a może i nawet wcześniej, sezon pylenia rozpocznie się na dobre, bo w powietrzu zaczną się unosić alergeny wierzby, brzozy, grabu i topoli. Apogeum pylenia tradycyjnie przypadnie na kwiecień, jednak jeśli okaże się on cieplejszy niż zwykle, to cykl intensywności pylenia może się przesunąć w czasie i następować wcześniej.
Największa rzesza Polaków uczulona jest na pyłki traw, które zaczynają się znajdować w powietrzu w maju. Jednak to nie od temperatury, lecz przede wszystkim od ilości opadów uzależnione jest to czy alergicy będą odczuwać dyskomfort związany z alergią. Im więcej i częściej pada, tym mniej uczulających pyłków unosi się w powietrzu i wnika do naszych mieszkań.
>>> Sprawdź pogodę dla alergików
Nasze prognozy wskazują nie tylko na ciepła, ale też dość suchą wiosnę. Nie są to dobre wieści, ponieważ nie dość, że pylenie może następować wcześniej i się przedłużać, to jeszcze brak opadów oznacza, że pyłki nie będą usuwane z powietrza. Alergikom pozostaje więc życzyć deszczu.
Źródło: