Ostatnio w sieci popularna była strona, na której można było znaleźć ponad 900 artykułów, które jak wydawało się na pierwszy rzut oka spełniały wszystkie warunki publikacji naukowych.
Pochodziły od różnych autorów i były zweryfikowane przez innych badaczy zajmujących się tą samą dziedziną nauki. Teraz okazuje się, że średnio aż 9 na 10 autorów tych artykułów było sponsorowanych przez koncern Exxon Mobil, jedną z największych spółek naftowo-gazowych.
Pokazuje to, że w przypadku gdy w grę wchodzą gigantyczne pieniądze, naukowe narzędzia, które działały bez zarzutu przez długie lata okazują się bezużyteczne. Co smutne, poglądy wyrażane w takich artykułach przenikają do świadomości społecznej.
Mimo, że kilkukrotnie już udowadniano firmom z branży naftowej kupowanie naukowców, nie ustają oni w swoich wysiłkach, aby przekonać ogół iż tak naprawdę globalne ocieplenie zależy od aktywności Słońca czy innych czynników niezależnych od działalności człowieka.
Kilka lat temu głośno było o artykule, który ukazał się w Newsweeku, i w którym opisano dokładnie mechanizmy, poprzez które spółki naftowe (głównie Exxon Mobil) stały za całą machiną zaprzeczającą efektowi globalnego ocieplenia.
W 2010 roku Naomi Oreskes oraz Erik Conway wydali książkę Merchants of Doubt, w której porównali taktykę firm stojących za wydobyciem paliw kopalnych, do tej stosowanej przez przemysł tytoniowy kilkadziesiąt lat temu. Polegała na kupowaniu naukowców zaprzeczających negatywnym zdrowotnym skutkom palenia tytoniu.
Pokazuje to więc po raz kolejny, że w przypadku tak istotnych kwestii powinniśmy być szczególnie czujni i sceptyczni, w końcu od tego zależy przyszłość nasza i naszych wnuków, a wszyscy którzy mają w tym odpowiedni profit starają się zasiać w naszej świadomości ziarno niepewności.
Źródło: