Mirosław uwiecznił dramatyczny koniec tego wyjątkowo burzowego dnia.
Dramatyczny koniec burzowego dnia

Mirosław uwiecznił dramatyczny koniec tego wyjątkowo burzowego dnia.
Temperatura znów popadała w skrajności. Po południu, w tym samym czasie, gdy w Małopolsce termometry pokazywały przy pogodnym niebie, tuż przed nadejściem burz, aż 30 stopni w cieniu, to na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Opolszczyźnie, w strugach deszczu i przy pełnym zachmurzeniu, było zaledwie 19 stopni.
Tak wyglądała ściana deszczu, którą przyniosła nad Warszawę chmura burzowa, doprowadzając do potopu.
Nad Warszawę napłynęło właśnie czoło potężnej formacji burzowej i zaczęło padać. Prawdopodobnie to tylko łagodne...
Opublikowany przez Fotomanufaqturrrę • Radosław Paszkowskiego Poniedziałek, 29 czerwca 2020
Najgwałtowniejsze burze nadal przechodzą nad wschodnimi krańcami naszego kraju. Można się tam spodziewać ulew, gradobić i wichur. Dobra wiadomość jest taka, że główna strefa burz opuszcza już nasz kraj. Słabsze burze, miejscami z silnym deszczem, występują jeszcze na zachodzie, na Dolnym Śląsku, zachodnim Pomorzu i w Wielkopolsce.
Nad Garwolinem przemknęła taka oto piękna chmura szelfowa.
Po potężnej ulewie, w trakcie której w godzinę spadło ponad 20 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, stolica Polski pływa. Zalane są nawet główne ciągi drogowe. Tworzą się gigantyczne korki. Strażacy interweniowali dotychczas ponad 300 razy.
Lake, river, and gayser...in downtown Warsaw #crazyJune pic.twitter.com/76OBLdBJlq
— Michał Baranowski (@M_Baranowski) June 29, 2020
Burze wędrują coraz dalej na wschód. Te najbardziej gwałtowne zjawiska występują w tej chwili w pasie od Podkarpacia przez Kielecczyznę po środkowe Mazowsze, a wkrótce dotrą też na Lubelszczyznę. Możliwe są tam ulewne deszcze do 50 mm, grad o średnicy 5 cm i porywisty wiatr do 100 km/h. Zachowajcie ostrożność!
Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej uwiecznili Słońce na granicy ziemskiej atmosfery. Tak piękne widoki można podziwiać, niestety, tylko z ziemskiej orbity.
Nad Małopolską i Kielecczyzną i Ziemią Łódzką w kierunku Mazowsza i Podkarpacia przemieszcza się liniowa formacja burzowa, której towarzyszą szkwałowe porywy wiatru nawet przekraczające 100 kilometrów na godzinę, a w dodatku gradobicia. Warto śledzić naszą mapę burzową na bieżąco.
Najpotężniejsze burze przechodzą teraz nad woj. małopolskim i kierują się w stronę woj. świętokrzyskiego. Towarzyszą im nie tylko ulewne deszcze, ale też gradobicia. Miejscami lodowe bryły mogą mieć wielkość kurzych jaj. Możliwe są uszkodzenia zabudowań, samochodów i drzewostanu. Zachowajcie ostrożność!
Pierwsze tego popołudnia burza przechodzą miejscami nad woj. lubelskim, śląskim i świętokrzyskim, ale te najgwałtowniejsze nad woj. małopolskim. W następnych godzinach będzie ich coraz więcej, a ich natężenie będzie rosnąć. Uprzedzamy, że burze mogą powodować szkody.
Vernon Deck jest 45-letnim profesjonalnym fotografem i alpinistą. Połączył swoje dwie pasje wspinając się na aktywny wulkan Dukon w Indonezji i filmując za pomocą drona to, co zobaczył w jego kraterze. Filmik zapiera dech w piersi, ale również uzmysławia nam, że niektóre pasje bywają bardzo niebezpieczne.
Latem w andyjskiej części Chile dochodzi do tzw. cielenia się lodowców, czyli oddzielania się od nich gór lodowych. Jedna z takich lodowych tafli utworzyła się na oczach naukowców. Ma 380 metrów długości i 350 metrów szerokości.
Na zachodzie kraju jest pochmurno z ciągłymi opadami deszczu o charakterze umiarkowanym. Na północnym wschodzie przechodzą przelotne, ale ulewne deszcze, miejscami połączone z burzami. Na pozostałym obszarze przejaśnienia się i rozpogadza, a na południowym wschodzie jest pogodnie, bezchmurnie. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z północnego zachodu, w burzach jest silniejszy. Temperatura wynosi od 16 stopni na Dolnym Śląsku do 27 stopni na Podkarpaciu.
Miniona noc najcieplejsza była w Warszawie, gdzie temperatura nie spadła poniżej 20 stopni. Tak ciepłe noce określane są mianem tropikalnych i na tle całego sezonu letniego zdarzają się zaledwie kilkukrotnie. Dla porównania w najchłodniejszym Zakopanem noc przyniosła zaledwie 13 stopni.
Dzisiaj na południu i wschodzie kraju spodziewamy się przelotnych burz, które mogą być gwałtowne, połączone z ulewami, gradobiciami i wichurami. Mogą one powodować szkody. Na pozostałym obszarze dominować będą obfite deszcze, przeważnie o charakterze ciągłym, a sporadycznie możliwe są burze.
Ciśnienie przez cały dzień będzie bardzo wolno spadać. W tej chwili wynosi od 1009 hPa (obniżone) na północnym wschodzie do 1013 hPa (umiarkowane) na południowym zachodzie kraju. Biomet pozostanie niekorzystny, co może się objawiać bólem głowy, sennością i rokojarzeniem.
Piotr na Podkarpaciu uwiecznił odsuwającą się ścianę deszczu spadającą z chmury burzowej, odsłaniającej błękit nieba.
Wieczór przynosi nam najbardziej gwałtowne burze na pograniczu woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Dużo słabsze burze pojawiają się nad Górnym Śląskiem. Tymczasem opady, niezwiązane z burzami, występują teraz miejscami na Pomorzu, Kujawach, Ziemi Łódzkiej, Śląsku, Mazowszu, Lubelszczyźnie i Ziemi Lubuskiej. Na pozostałym obszarze jest spokojnie.
Po potężnych ulewach na Podkarpaciu pod wodą znalazło się ponad pół tysiąca budynków, w tym domy. Wiele rodzin w ciągu zaledwie 15 minut straciło dobytek całego życia. Potrzebna jest pomoc! Pomożesz?