Na przeważającym obszarze kraju jest pochmurno i deszczowo. Częściowo na Lubelszczyźnie, Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i Dolnym Śląsku opady są intensywne i mają charakter ciągły. Możliwe są podtopienia. Pogodnie jest na krańcach zachodnich i północnych. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z północy. Temperatura wynosi od 12-13 stopni na krańcach południowych do 21 stopni na północnym wschodzie.

Co najmniej 6 ofiar śmiertelnych odnaleziono w gruzach budynków na południu Meksyku po potężnym trzęsieniu ziemi. Rannych zostało 30 osób. Wstrząs o sile M7.5 nawiedził stan Oaxaca wczoraj wieczorem czasu polskiego. Był odczuwany na znacznym obszarze Meksyku, również w odległej o 550 kilometrów stolicy, gdzie zakołysały się drapacze chmur. Tysiące ludzi wybiegło na ulice. Spodziewane są wstrząsy wtórne.

Ciśnienie bardzo powoli rośnie. W tej chwili wynosi od 1017 hPa (podwyższone) na Lubelszczyźnie do 1025 hPa (wysokie) na zachodnim Pomorzu. Biomet na południu i w centrum będzie niekorzystny, a na pozostałym obszarze przeważnie obojętny.

Przed nami bardzo deszczowa noc, która może przynieść lokalne podtopienia w pasie od Podkarpacia i Lubelszczyzny przez Kielecczyznę, Mazowsze i Ziemię Łódzką po Wielkopolskę i Dolny Śląsk. Opady potrwają również przez całą pierwszą połowę dnia w środę. Zachowajcie ostrożność!

Spektakularna burza piaskowa nawiedziła Karaiby. Piasek i pył, które barwią niebo na żółto-pomarańczowy kolor, pochodzą aż znad zachodniej Sahary, odległej o tysiące kilometrów. Zjawisko na taką skalę, pokonujące niemal cały Atlantyk, zdarza się bardzo rzadko. Możecie je zobaczyć na zdjęciu satelitarnym.

W południowej części meksykańskiego stanu Oaxaca o godzinie 17:30 czasu polskiego miało miejsce potężne trzęsienie ziemi o sile M7.5, największe odnotowane w tym regionie od wielu lat. Zaledwie 25 kilometrów od epicentrum znajduje się miejscowość Santa María Xadani, zamieszkiwana przez 6 tysięcy osób. Ze względu na płytkie położenie ogniska, szkody materialne mogą być bardzo poważne.

Zapraszamy na nasz profil na Instagramie i zachęcamy do polubienia. Codziennie będzie na Was czekać nowa porcja pięknych fotografii polskiej przyrody.

Widok Księżyca nie znudzi nam się przez całe życie, mimo, że jego tarcza wciąż będzie taka sama. Okazji do zachwycania się jedynym naturalnym satelitą Ziemi nie brakuje, a najbliższa przydarzy się już podczas pełni w nocy 4 na 5 lipca.

Astronauci też mają prawo do rozrywki, zwłaszcza, gdy na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, 400 kilometrów nad powierzchnią ziemi, pojawia się od czasu do czasu Włoch. Poprzedni raz, gdy zawitał tam Paolo Nespoli, wraz z kolegami z USA i Rosji świętował swój setny dzień na ziemskiej orbicie. Przygotowanie włoskiego specjału w stanie nieważkości wcale nie jest takim prostym zadaniem, co możecie zobaczyć na filmie. Wszyscy jednak dobrze się bawili.

Niewiele burze przechodzą nad Kujawami i Wielkopolską. Miejscami mogą im towarzyszyć przelotne, ale ulewne deszcze, które mogą powodować lokalne podtopienia. Nadal pada też na krańcach wschodnich. Według danych radarowych IMGW, miejscami na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu spadło od wczesnego poranka od 20 do 50 litrów deszczu na metr kwadratowy.

Wspaniały piorun uderzył w brzeg jeziora Lugano w miejscowości San Mamete we Włoszech.

6 tysięcy pożarów notuje się obecnie na Syberii, gdzie temperatury biją rekordy wszech czasów. Jest wyjątkowo sucho i gorąco, a to podsyca ogień, który w ostatnich tygodniach strawił już 10 tysięcy kilometrów kwadratowych nieprzemierzonych obszarów tajgi. Tegoroczny sezon pożarowy może być jeszcze gorszy od ubiegłorocznego.

Hawajski wulkan Kilauea szykuje się najprawdopodobniej do nowej erupcji. ponieważ zaobserwowano tworzenie się nowego jeziora lawowego, co bardzo niepokoi naukowców. Jak pamiętamy, przed trzema laty wulkan wyprodukował największe ilości lawy od kilkudziesięciu lat, niszcząc przy tym wiele zabudowań, drogi, a nawet cmentarze.

Malownicze, ale bardzo niebezpieczne zjawisko związane z burzą. Chmura szelfowa poprzedza szkwałowy wiatr, ulewny deszcz, grad i porywisty wiatr.

We wtorek słabych burz spodziewamy się w środkowo-zachodnich regionach kraju, mocno popada też na wschodzie. Spodziewamy się ulewnego deszczu do 30 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 70 km/h. Zachowajcie ostrożność!

Na wschodzie i północnym zachodzie kraju jest pochmurno z opadami deszczu, zarówno przelotnymi, jak i ciągłymi. W północnych regionach kraju chmurzy się z przejaśnieniami, a na pozostałym obszarze jest pogodnie, miejscami bezchmurnie. Wiatr wieje chwilami silniej z północnego zachodu. Temperatura wynosi od 16 do 18 stopni.

Co najmniej 5 osób zginęło w tureckiej prowincji Bursa w powodzi błyskawicznej, która przeszła po potężnej ulewie. Szkody są olbrzymie, ponieważ rwący nurt porywał i zatapiał samochody, wdzierał się do domów i uszkadzał infrastrukturę. Wiele rodzin potraciło dobytek całego życia i dach nad głową.

Ciśnienie przez cały dzień będzie rosnąć za sprawą wyżu znad Morza Północnego. Barometry pokazują teraz od 1016 hPa (podwyższone) na wschodzie do 1024 hPa (wysokie) na zachodzie kraju. Biomet pozostanie niekorzystny, tylko na zachodzie będzie przyjający.

Wschodnia część kraju zarówno w nocy, jak i przez cały wtorek będzie najbardziej deszczowym miejscem w Polsce. Lokalnie możliwe są burze, jednak ich natężenie nie będzie już tak duże, jak w poprzednich dniach. Mimo to opady mogą być obfite i nadal powodować podtopienia. Bardzo mocno popada jeszcze w środę, a w czwartek opady wreszcie ustaną.

Deszcze nie ustają. Ciągłe opady przechodzą teraz nad Podlasiem, Mazowszem i Podkarpaciem. Miejscami spadło tam już ponad 70 litrów wody na metr kwadratowy ziemi. Dochodzi do wciąż to nowych podtopień. Niestety, sytuacja szybko nie ulegnie poprawie.