Ludziom wydaje się, że są władcami całego Wszechświata, podczas gdy tak naprawdę jesteśmy tylko maleńkim pyłkiem dryfującym w nieskończonej jego przestrzeni. Uświadamiają nam o tym najpotężniejsze gwiazdy jakie poznaliśmy.

Ciężka susza dotknęła chińską prowincję Anhui, położoną we wschodniej części kraju, w dorzeczu Jangcy i Huang He. Od początku roku odnotowano zaledwie 60 procent normalnej sumy opadów. Tak źle nie było od 1961 roku. Szacuje się, że ucierpiało milion rolników. Susza dotknęła 400 tysięcy hektarów upraw, co może kosztować 230 milionów dolarów.

Kłęby szarego dymu spowiły południowe podnóża Himalajów. Bardzo niebezpieczny dym pochodzi z domowych pieców i pożarów trawiących tereny rolnicze w północnej części Indii, najgęściej zaludnionym obszarze świata, gdzie mieszka pół miliarda ludzi.

Donald Trump jak zapowiadał, tak też zrobił. Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo spośród sygnatariuszy paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku właśnie rozpoczęły formalny proces wycofywania się z tej umowy. Nakładała ona na USA obowiązek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Trump twierdzi, że jest ona niesprawiedliwym ekonomicznym brzemieniem dla gospodarki. Dodajmy, że zaledwie kilka dni temu porozumienie zostało podpisane przez Rosję.

Naukowcy z rosyjskiej korporacji Neurobotics i Moscow Institute of Physics and Technology znaleźli sposób, by zwizualizować aktywność ludzkiego mózgu za pomocą obrazów natychmiast odtwarzających to, co zaobserwowały.

Bieszczady są po potężnych ulewach. W ciągu ostatniej doby spadło nawet 50 mm deszczu. Jednak to jeszcze nie koniec. Kolejne nadejdą dzisiaj po południu, a następnie w nocy z wtorku na środę. Do końca tygodnia spaść może kolejne ponad 50 mm opadu. Tymczasem nad Bieszczadami chmury pędzą jak szalone.

Zgodnie z ostrzeżeniami, miejscami bardzo mocno popadało. W ciągu jednej doby spadło tyle deszczu, ile normalnie powinno przez cały miesiąc. Jednak to jeszcze nie koniec ulew. Gdzie w najbliższym czasie padać będzie najczęściej i najmocniej?

W ostatnich dniach pierwsze w tym sezonie opady śniegu pojawiły się w małych krańcach nadbałtyckich. Porządnie sypnęło w Rydze, stolicy Łotwy. Śnieg sypał tam przy temperaturze na poziomie zera, dlatego płatki były duże i bogate w wodę. Dały w godzinach wieczornych malowniczy spektakl.

Od Wielkopolski przez Ziemię Łódzką po Lubelszczyznę przejaśnia się i rozpogadza. Na pozostałym obszarze jest przeważnie pochmurno, miejscami z opadami deszczu. Wiatr wieje chwilami silniej z południowego zachodu. Temperatura wynosi około 10 stopni.

Dobre wieści dla meteopatów. Po ostatnich dużych wahaniach ciśnienia, przez cały dzień będzie ono stabilne. Nasze samopoczucie powinno się przynajmniej częściowo poprawić. Barometry pokazują od 991 hPa na północy do 1001 hPa.

Na północnym zachodzie i południowym wschodzie kraju występują od wielu godzin opady deszczu, chwilami o umiarkowanym i dużym natężeniu. Największą sumę opadów dotychczas odnotowano na Pomorzu, gdzie od rana spadło już nawet 30 mm deszczu. Z kolei miejscami w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Kielecczyźnie spadło około 10 mm deszczu.

Przepięknie zakończył się w Stołecznym Królewskim Mieście Kraków mokry i wietrzny poniedziałek.

21 osób zginęło, a ponad 400 zostało rannych, w serii trzęsień ziemi, do których doszło na wyspie Mindanao na południu Filipin. Zniszczonych zostało aż 90 procent budynków w prowincji Tulunan. Skutki kataklizmu odczuło 8,5 tysiąca osób, które straciły dach nad głową i dobytek życia.

Poziom jakości powietrza spadł w New Delhi, stolicy Indii, spadł do poziomu krytycznego. Norma stężenia pyłu zawieszonego została przekroczona 36-krotnie. Do miasta mogą wjeżdżać jedynie kierowcy, których auta mają tablice rejestracyjne zaczynające się od parzystego numeru. Metropolia, zamieszkiwana przez 26 milionów ludzi, jest pogrążona w trującej zasłonie, która drażni oczy, nos i gardło. Do szpitali przyjmowani są astmatycy, którzy skarżą się na problemy w oddychaniem.

Naukowcy z NASA zajmują się badaniem chmur z pokładów samolotów naszpikowanych urządzeniami pomiarowymi. Choć wydaje się, że obłoki skroplonej pary wodnej nie powinny mieć przed nami już żadnych tajemnic, to jednak wciąż w pełni nie poznaliśmy procesu powstawania chmur i opadów. Zobaczcie, jak wygląda takie badanie chmur wysoko nad wodami zachodniego Pacyfiku.

Na lotnisku Buffalo Range w afrykańskim Zimbabwe odnotowano aż 45,9 stopnia. To najwyższa temperatura kiedykolwiek zmierzona nie tylko w tej lokalizacji, ale też w całym kraju. Ekstremalne upały nawiedziły również sąsiedni Mozambik i Republikę Południowej Afryki. Choć ogólnokrajowe rekordy tam nie padły, to jednak lokalne owszem. Przykładowo w miejscowości Punda Maria w RPA zmierzono 45,6 stopnia.

Potężny sztorm szalał w weekend na Kanale La Manche i Zatoce Biskajskiej. Był związany z głębokim niżem, który przemknął nad Wyspami Brytyjskimi. Porywy wiatru w Żyrondzie dochodziły do 163 km/h, piętrząc fale na wybrzeżach francuskiej Bretanii nawet do kilkunastu metrów. Bez prądu jest tam 140 tysięcy osób. Niestety, zginęła 1 osoba, a 6 zostało rannych. Zobaczcie, jak fale rozbijają się o wybrzeża Saint-Malo.

Nad Polską wędruje głęboki niż, za sprawą którego jest pochmurno, deszczowo i wietrznie, a ciśnienie spadło do najniższego poziomu od 11 miesięcy. Z jego powodu możemy być senni, może też nas boleć głowa. Kiedy biomet się poprawi?

Trzęsienie ziemi o sile M4.0 nawiedziło o godzinie 2:00 w nocy okolice miasta Albstadt w Badenii-Wirtembergii w południowo-zachodniej części Niemiec. Wstrząs odczuwany był przez ponad 100 tysięcy ludzi. Niektórzy zbudzeni zostali przez drżące ściany, okna i spadające z regałów przedmioty. Chociaż policja odebrała mnóstwo telefonów od zaniepokojonych mieszkańców, to jednak nikt nie ucierpiał, nie ma też poważniejszych szkód.

Poranek niemal w całym kraju jest pochmurny, w wielu miejscach z opadami deszczu. Wiatr wieje chwilami silniej, na zachodzie z kierunku zachodniego, a na wschodzie z południowego wschodu. Temperatura wynosi od 9 stopni na północy i zachodzie do 16 stopni na południu i południowym wschodzie.