Satelita meteorologiczny Suomi NPP uwiecznił aż sześć cyklonów tropikalnych. Humberto pustoszy Bermudy, Imelda przynosi ulewy w Teksasie, Jerry zmierza w kierunku Karaibów, Lorena dewastuje zachodnie wybrzeże Meksyku, a z dala od obszarów zamieszkanych wędruje Mario i Kiko.

Już w najbliższy piątek, 20 września, miliony ludzi na całym świecie w ramach dorocznej akcji „Sprzątanie Świata”, będzie sprzątać wszechobecne śmieci. W Polsce w wydarzeniu biorą udział wszystkie nadleśnictwa, które czekają na wolontariuszy. Sprawdź, gdzie się zgłosić, aby pomóc.

W mieście Basra w Iraku odnotowano 48,8 stopnia. To nowy rekord ciepła dla drugiej połowy września na całym świecie. W tym sezonie żar na pustyniach Bliskiego Wschodu utrzymuje się nadzwyczaj długo. Temperatury popołudniami zbliżają się w cieniu do 50 stopni nie tylko w Iraku, ale również w sąsiednim Kuwejcie.

Huragan Humberto opuścił już Bermudy i pędzi nad Atlantykiem w kierunku Europy. Na zamorskim terytorium Wielkiej Brytanii przyniósł burze, ulewne deszcze, huraganowe wiatry i sztorm. 16 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu. Zabudowania położone na wybrzeżach zostały podtopione, podobnie jak bulwary i drogi. Wstrzymano kursowanie transportu publicznego i zamknięto urzędy.

Astronomowie donoszą o odkryciu niezwykłego zjawiska, które występuje na Enceladusie, księżycu Saturna. To kolejny dowód na to, że na odległych ciałach niebieskich dochodzi do niezwykle dynamicznych procesów.

Wczoraj w Tatrach pojawił się pierwszy w tym sezonie śnieg. W ciągu minionej doby jeszcze go dosypało i obserwator meteorologiczny na Kasprowym Wierchu odnotował pokrywę śnieżną o grubości 2 centymetrów. Puch się nie roztapia, ponieważ cały czas jest na minusie. Niebo zaczęło się wreszcie rozpogadzać, dzięki czemu możemy podziwiać zimę.

Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej z niepokojem spoglądają w niebo, gdy w dacie pojawiają się trzy dziewiątki. Tak jest też dziś. Gdy były trzy siódemki, zgodnie z proroctwem miejscowego jasnowidza, nawiedziła ich powódź stulecia. Następnym razem ma być jeszcze gorzej.

33 osoby zginęły w wyniku powodzi, które dotknęły północną Tajlandię. Gwałtowne burze były związane z pozostałościami po tropikalnych cyklonów, które uderzały w ostatnim czasie w Półwysep Indochiński zmierzając na zachód. Zniszczonych zostało ponad 4 tysiące budynków i przeszło 300 tysięcy hektarów pól uprawnych.

Poranek przynosi nam przejaśnia i rozpogodzenia, ale są miejsca, gdzie chmurzy się, a nawet przelotnie pada. Wiatr nie jest już niebezpieczny, jednak nadal wieje porywiście z kierunku zachodniego. Temperatura wynosi przeważnie od 6 do 9 stopni, tylko nad samym morzem jest cieplej, 13 stopni.

Ciśnienie przez cały dzień będzie rosnąć. Barometry wskazują teraz od 1016 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie do 1024 hPa (wysokie) na południu i południowym zachodzie kraju. Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne, co u meteopatów może się objawiać sennością, bólem głowy i rozkojarzeniem.

Czwartek w całym kraju przyniesie przelotne deszcze, największe w województwach wschodnich i centralnych, gdzie dodatkowo mogą się pojawiać burze. Nadal będzie porywiście wiać z kierunku zachodniego, jednak już nie tak mocno, jak w ostatnim czasie, wiatr nie powinien też stanowić zagrożenia. Temperatura będzie osiągać najwyżej od 13 do 15 stopni.

Ostatnie dwie doby przyniosły nam burze, podczas których padało ulewie, a wiatr był porywisty. Jak wynika z poniższej mapy, najwięcej wyładowań atmosferycznych odnotowano w północnej połowie kraju, a zwłaszcza na Pomorzu. Wśród miast wojewódzkich najwięcej piorunów uderzyło w rejonie Warszawy i Torunia.

Cyklon tropikalny imieniem Imelda, który szaleje nad wschodnim Teksasem, przynosi potężne ulewy. W ciągu jednej doby może spaść nawet 250 mm deszczu, co oznacza podtopienia i powodzie. Wśród miast, które są zagrożone, znajduje się m.in. Houston. Doszło już do pierwszych zalań dróg, domów i parkingów podziemnych. Sytuacja pogarsza się z każdą godziną.

Na skutek opadów deszczu odpływ ścieków z lewobrzeżnej części Warszawy zwiększył się do 4,6 metra sześciennego na sekundę, a więc przekroczył możliwości nowego rurociągu o 1,1 m3/s, wobec czego nadwyżka wody deszczowej trafia do Wisły. Odpływ deszczówki nie potrwa długo, więc ścieki niebawem znów w całości będą płynąć do oczyszczalni Czajka tylko nowym rurociągiem. W ciągu ostatniej doby na Warszawę spadło około 5 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi.

Rozpoczął się sezon grzewczy, a wraz z nim pierwsze przypadki zatrucia tlenkiem węgla. 6 osób, w tym piątka dzieci, podtruła się czasem, który wydobywał się z niesprawnego piecyka gazowego w domu jednorodzinnym w miejscowości Ostrów Królewski w Małopolsce. Pamiętajcie, aby zainstalować na nowy sezon grzewczy czujkę czadową, a jeśli już ją macie, dokonać jej przeglądu. Statystki są straszne. Do wiosny czadem zatruje się ponad 2 tysiące osób, a co najmniej 50 umrze.

Urokliwy zakątek nad Jeziorem Wulpińskim niedaleko Olsztyna na Warmii.

W Jakucji, najzimniejszej części Syberii, panuje już zaawansowana jesień. To ostatni dzwonek na odwiedziny tej niezwykłej krainy jeszcze przed nadejściem prawdziwej zimy. W październiku spadnie śnieg, który utrzyma się aż do wiosennych roztopów. Póki co pozachwycajmy się widokiem złotej syberyjskiej jesieni.

Mimo, że za oknem mamy jesienną pogodę, to jednak lato jeszcze się z nami nie pożegnało. Nie sugeruje się kalendarzem, bo wróci w pierwszych dniach astronomicznej jesieni. Będzie wtedy nie tylko słonecznie, ale też ciepło. Sprawdźmy prognozy.

Astronauci mogą zachwycać się widokiem naszej planety z wysokości około 400 kilometrów. Ich oczom ukazał się spektakularny niż atmosferyczny, który panuje nad Oceanem Południowym. Przypomina ślimaka. Chmury wirują w nim zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a więc odwrotnie niż na północnej półkuli.

Humberto błyskawicznie przybiera na sile. Jest już huraganem trzeciej kategorii. Właśnie dotarł nad Bermudy, terytorium zależne Wielkiej Brytanii, które jest położone pośród Atlantyku. W ostatnich godzinach chmury burzowe przyniosły tam ulewy i wichury. Jednak wysp nie obejmie główna część huraganu, lecz jedynie jego zewnętrze ramiona, co oznacza, że zjawiska będą przelotne, jednak gwałtowne.