Najpierw miejscami na Pomorzu, a później na Mazowszu i Ziemi Łódzkiej zaczęły się pojawiać słabe burze, którym towarzyszą przelotne, ale chwilami intensywne opady deszczu i silniejszy wiatr.
Burze w listopadzie?

Najpierw miejscami na Pomorzu, a później na Mazowszu i Ziemi Łódzkiej zaczęły się pojawiać słabe burze, którym towarzyszą przelotne, ale chwilami intensywne opady deszczu i silniejszy wiatr.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) złożyła wszystkim Polakom życzenia z okazji Święta Niepodległości i opublikowała zdjęcie satelitarne Krakowa, które wykonane zostało przez satelitę Kompsat-2 w śnieżny, bezchmurny i mroźny dzień 17 stycznia 2014 roku.
Marcin wędruje nad Skandynawią i środkowym Bałtykiem przynosząc podmuchy wiatru przekraczające 110 km/h i sztorm w porywach do 11 stopni w skali Beauforta. Jeszcze mocniej wieje w górach, do 120 km/h, wzniecając oślepiające zawieje śnieżne. Zobaczcie nasz raport.
Na Bałtyku niż Marcin przynosi sztorm, który u polskiego wybrzeża osiąga w porywach 11 stopni w skali Beauforta. Według danych IMGW o godzinie 9:30 najmocniej wiało w Darłówku, gdzie porywy osiągały aż 112 km/h... Zobacz cały artykuł
Astrobiolodzy pracujący w obserwatorium Atacama Large Millimeter Array (ALMA) w Chile, dokonali niezwykłego odkrycia, które pokazuje, że cegiełki życia występują o wiele powszechniej w otchłani kosmosu, niż nam się do tej pory to w ogóle wydawało.
Organiczne molekuły dostrzeżono w sercu galaktyki NGC 253, która znajduje się w konstelacji Rzeźbiarza w odległości 11,5 milionów lat świetlnych od naszego Układu Słonecznego. Jest to galaktyka gwiazdotwórcza, zwana również Srebrną Monetą... Zobacz cały artykuł
Poranek na przeważającym obszarze kraju przynosi nam przejściowe przejaśnienia, ale pojawiają się też opady, głównie na północy, w centrum i na południu. Wszędzie porywiście wieje z zachodu, na ogół do 50-60 km/h, nad morzem do 80 km/h, a w górach powyżej 100 km/h. Temperatura wynosi przeważnie około 5 stopni, tylko lokalnie nad morzem dochodzi o 8 stopni.
Dzisiaj dzień Świętego Marcina, z którym związanych jest wiele ludowych przysłów, mówiących o nadchodzącej zimie. Sprawdźmy, co nas czeka w pogodzie w następnych tygodniach i miesiącach, na podstawie porzekadeł naszych pradziadków.
11 listopada wspominamy Marcina z Tours, świętego Kościoła katolickiego i prawosławnego. Na tle historii dzień ten był uznawany za prawdziwy początek zimy i właśnie na podstawie pogody wtedy panującej, prognozowano jaka będzie cała biała pora roku. Postanowiliśmy zrewidować te najbardziej popularne ludowe porzekadła, mówiące o nadchodzącej zimie... Zobacz cały artykuł
Rezerwat Yading położony w Tybecie to materializacja fikcyjnej krainy Shangri-La opisanej przez Jamesa Hiltona w powieści "Zaginiony horyzont". Zobaczcie, jak pięknie tam jest na filmiku wykonanym w technice poklatkowej. Czyż to nie raj na Ziemi?
If any paradise on this planet, Yading must be one, the "last Shangri-La", SW #China’s #Sichuan. Time-lapse video shows breathtaking Yading pic.twitter.com/xCqfU6FeA3
— China Xinhua News (@XHNews) 10 listopada 2017
Ciśnienie po spadku o około 20 hPa, dzisiaj będzie się nieznacznie wahać. Nasze samopoczucie jednak nie poprawi się zbyt prędko, ponieważ będzie porywiście wiać, a miejscami także padać. Na barometrach mamy teraz od 998 hPa (niskie) na północy do 1013 hPa na południu kraju.
Czy wiecie, że dziś obchodzimy Dzień Jeża. Trudno go jednak będzie spotkać, bo między październikiem a marcem zapada w sen zimowy, z którego wybudza się co kilka tygodni na zaledwie kilka godzin. Dorosły jeż ma aż 7 tysięcy kolców, które w ciągu całego, nawet 15-letniego, życia odrastają mu trzykrotnie. Jesienią ten ssak musi żerować co noc, pochłaniając 1/6 masy swojego ciała. Jeśli przed zapadnięciem w zimowy letarg nie będzie ważyć 700 gramów, to nie przeżyje do wiosny.
Z infografiki Lasów Państwowych możemy dowiedzieć się, że jeże mają bardzo słaby wzrok. Widzą kształty i ruch w kolorze czarno-białym. W Polsce spotkać możemy dwa gatunki jeża, zachodni i wschodni, które różnią się od siebie tym, że jeden ma jasną plamę na brzuszku, a ten drugi nie. Podczas swej nocnej eskapady jeż potrafi przebyć nawet 2 kilometry.
Święto Niepodległości zapowiada się bardzo wietrznie, a miejscami także deszczowo. Porywy wiatru mogą osiągać 70-80 km/h, nad morzem do 90-110 km/h, a wysoko w górach powyżej 120 km/h. Mimo, że termometry pokażą przeważnie od 5 do 8 stopni, to jednak z powodu przeszywającego wiatru odczuwalnie będzie nawet o kilka stopni chłodniej. Jeśli wybieracie się na marsze lub imprezy plenerowe, to koniecznie ubierzcie się ciepło i zachowajcie ostrożność, bo będzie mocno dmuchać.
Od kilku tygodni świat astronomiczny ma kolejną zagwozdkę do rozwikłania, którą jest tajemniczy obiekt pochodzący spoza naszego Układu Słonecznego. Kosmiczna skała otrzymała już nowe oznaczenie 1I/'Oumuamua.
Jest to pierwszy w historii obiekt, który mógł przybyć do nas z zupełnie obcego układu planetarnego. Naukowcy wykonali już jej pierwsze zdjęcie, dzięki czemu możemy bliżej przyjrzeć się temu fascynującemu obiektowi... Zobacz cały artykuł
Ostatnie noce przyniosły piękne zorze polarne nad północną Europą. Gdyby niebo było pogodne, moglibyśmy podziwiać je nawet z północnej Polski. Zobaczcie fantastyczny spektakl, którego świadkiem byli mieszkańcy północnej Finlandii.
Kilkukrotne erupcje wulkanu Popocatepetl w Meksyku spowodowały opadanie popiołów na dwie miejscowości położone w pobliżu jego podnóży. Miejscowi mieszkańcy zmuszeni byli chodzić w maskach przeciwpyłowych. Popiół pokrył karoserie samochodów, dachy budynków i roślinność. Wulkan, który znajduje się zaledwie 60 kilometrów od stolicy Meksyku, jest zamknięty dla wspinaczy od 1995 roku. Jego największą erupcję odnotowano w 1947 roku.
Niezwykłe zjawisko zaobserwowano w najróżniejszych zakątkach naszej planety. Z nieba spadły gigantyczne bryły lodowe, niektóre ważące tyle, co pralka czy lodówka. Kilka dni temu w Kalifornii przebiły one dach domu i o mało nie zabiły tamtejszych mieszkańców.
Grad widział każdy z nas, ale nie każdy miał okazję zobaczyć te największe gradziny, które spadły w 1986 roku w Bangladeszu na południu Azji i ważyły nawet kilogram każda. Jednak to nic w porównaniu z tym, jak wielkie bryły lodowe padały przez 10 dni z rzędu... Zobacz cały artykuł
O tej porze roku, gdy więcej jest liści na ziemi niż na drzewach, spacer po lesie może nas wprawić w nostalgiczny nastrój. Jeszcze jesień nie dobiegła końca, później przyjdzie zima, a my już marzymy o wiośnie.
Znów będzie porywiście wiało. Podmuchy będą nam wyrywać parasole z rąk, zdmuchiwać nakrycia głowy i utrudniać ruch na wolnym powietrzu. Jak sobie radzić z wichrem? Może kompilacja filmików z wiatrem w roli głównej pomoże Wam znaleźć na niego najlepszy sposób...
Francuski Państwowy Instytut Bezpieczeństwa Radiologicznego (IRSN) ustalił, że źródłem radioaktywnego obłoku, który napłynął nad Europę pod koniec września, mogła być Rosja lub Kazachstan. Czy istniało zagrożenie dla naszego zdrowia?
Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) poinformowała, że w powietrzu nad Europą, w tym także nad Polską, wykryto promieniotwórczy izotop Ruten-106. Informację tę potwierdził francuski Państwowy Instytut Bezpieczeństwa Radiologicznego (IRSN)... Zobacz cały artykuł
Nad Polską dominują niskie chmury warstwowe, które miejscami przynoszą opady deszczu i mżawki. Pas niedużych przejaśnień ciągnie się od Śląska przez Ziemię Łódzką i Mazowsze po Podlasie. Wiatr wieje z południowego zachodu, z każdą godziną się nasilając. Wysoko w Sudetach jego porywy dochodzą już do 90 km/h. Temperatura wynosi od 6 stopni na północy do 10 stopni na południowym zachodzie.
Podczas jazdy autem przez obszary leśne, zwłaszcza większe kompleksy, zawsze należy zachować szczególną ostrożność ze względu na zwierzęta wbiegające na jezdnię. Spotkanie oko w oko z jeleniem czy łosiem może się skończyć tragicznie. Mnóstwo szczęścia miał kierowca i pasażerka jadący krajową 45, między Kluczborkiem a Opolem. Mimo uszkodzenia samochodu, obojgu nic się nie stało. Jeleń nie miał już tyle szczęścia.
Dwa niewielkie trzęsienia ziemi nawiedziły dzisiaj o godzinie 9:28 i 10:25 zachodnią część miasta Los Angeles w Kalifornii. Pierwszy wstrząs miał M2.1, drugi był nieco silniejszy i osiągnął M3.1. Nie ma szkód, jednak zaniepokojeni mieszkańcy zaczęli dzwonić na numery alarmowe. Naukowcy przewidują, że w ciągu 30 lat metropolię nawiedzi gigantyczny wstrząs, który może się okazać katastrofalny w skutkach.