Ciśnienie przez cały dzień będzie powoli spadać. W tej chwili barometry pokazują od 1012 hPa (w normie) na południowym zachodzie do 1016 hPa (lekko podwyższone) na wschodzie kraju. Warunki biometeorologiczne będą się pogarszać.

Satelita Landsat-8 uwiecznił rozległą deltę Missisipi, najdłuższej rzeki w Ameryce Północnej i czwartej co do wielkości na świecie. Jej dorzecza obejmują aż 3 miliony kilometrów kwadratowych (10 razy więcej niż powierzchnia Polski). Rzeka ma swoje źródła w jeziorze Itasca w Minnesocie, a uchodzi do wód Zatoki Meksykańskiej w Luizjanie, po aż 3734 kilometrach.

Diamenty od zawsze budziły pożądanie, szczególnie wśród żeńskiej populacji ludzkiej naszej cywilizacji. Od zarania dziejów zastanawiano się, jak powstają i czy można je sztucznie produkować. Okazuje się, że tak!

Wrocławianie coraz chętniej wypoczywają nad brzegami Odry. Nic dziwnego, bo druga co do wielkości polska rzeka zachęca przepięknymi krajobrazami. Tak prezentują się one z lotu ptaka na wysokości ogrodu zoologicznego.

Nawałnica, która przeszła w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku nad Wielkopolską, Kujawami i wschodnim Pomorzem połamała i powaliła niemal 120 tysięcy hektarów lasu, prawie 10 milionów metrów sześciennych drewna. Krajobraz ściska serce. Bory Tucholskie, które dawniej przyciągały urlopowiczów swoimi gęstymi lasami, po huraganie zmieniły się w pustkowie. Są miejsca, gdzie ani jednego drzewa nie widać aż po horyzont.

Wiatr jest niewidoczny, ale możemy obserwować jego skutki. W przypadku halnego jego efektem jest wał z chmur, który przelewa się ponad szczytami Tatr. Najlepiej widoczny jest w przyspieszeniu.

Mikrosatelity CubeSat robią prawdziwą furorę na ziemskiej orbicie. Za pomocą tych małych urządzeń, naukowcy i studenci mogą przy małym nakładzie finansowym przeprowadzić najróżniejsze ważne eksperymenty.

W nocy z poniedziałku na wtorek czeka nas wyjątkowy spektakl, jedyny taki w roku. Niebo przetną „spadające gwiazdy”, a dokładniej meteory z roju Perseidów. Jak, kiedy i gdzie je obserwować? I czy pogoda nie pokrzyżuje nam czasem planów?

Miniona noc deszczowa była na południu i południowym wschodzie kraju. Spadło tam przeważnie od 10 do 20 mm deszczu, a na terenach górzystych Karpat nawet powyżej 30 mm. Według danych IMGW największe ulewy przeszły nad południowym krańcem pogranicza woj. małopolskiego i podkarpackiego, gdzie spadło nawet 55 mm deszczu. Skończyło się to lokalnymi wezbraniami rzek i podtopieniami.

Niedzielny poranek jest słoneczny i suchy. Nieco więcej chmur mamy na północnym wschodzie i południowym wschodzie kraju. Wiatr wieje chwilami silniej z kierunku zachodniego. Temperatura wynosi około 20 stopni.

Do południa ciśnienie będzie rosnąć, ale po południu zacznie spadać. W tej chwili barometry pokazują od 1014 hPa (w normie) na północy do 1019 hPa (lekko podwyższone) na południu kraju. Warunki biometeorologiczne poprawią się.

Na południu, w centrum i na wschodzie kraju wieczór i wczesna noc mijają pod znakiem opadów deszczu, które przeważnie mają charakter ciągły oraz umiarkowane natężenie. Miejscami jednak pada obficie, zdarzają się też burze. Najmocniej pada miejscami na Śląsku, Ziemi Łódzkiej, południowym Mazowszu i Zamojszczyźnie. Niebawem rozpada się też w Małopolsce i na Kielecczyźnie. W dalszej części nocy deszczowo będzie na całym południowym wschodzie kraju.

Kamerki internetowe pozwalają nam podglądać to, co dzieje się nawet tysiące kilometrów od nas. Postanowiliśmy więc zajrzeć do Arktyki, a dokładniej do miejscowości Ny Alesund położonej na norweskim Spitsbergenie. Panuje tam dzień polarny, a to oznacza, że przez całą dobę jest jasno. Krajobraz iście księżycowe, ale jakże zapiera dech w piersi swoją surowością.

Kamera ochrony sfilmowała moment przejścia trąby powietrznej nad ogródkiem w miejscowością Pentage w Luksemburgu. Zobaczcie, jak potężną siłę miał ten żywioł, który obróciły w ruinę ponad 100 budynków. Rannych zostało 6 osób.

Tajfun Lekima uderzył we wschodnie wybrzeże Chin. Tuż przed potężnym przypływem sztormowym, ulewnymi deszczami, powodziami i huraganowym wiatrem w głąb lądu ewakuowano aż milion osób, z czego 300 tysięcy z samych okolic Szanghaju. Według wstępnych bilansów zginęło co najmniej 13 osób, a 16 jest zaginionych.

Nad Francją przeszedł chłodny front atmosferyczny, który przyniósł ochłodzenie, ale też gwałtowne burze. W ciągu zaledwie kilkunastu minut Tuluza znalazła się pod wodą. To był prawdziwy potop. Jak wynika z danych zebranych przez miejscową stację meteorologiczną, w mniej niż godzinę spadło 21 mm deszczu.

Poznajcie ludzi, których żywiołem jest woda, i to nie taka zwyczajna.

Wczoraj wieczorem stolicę Holandii nawiedziła trąba wodna. Przetoczyła się ona nad kanałami i popędziła w kierunku otwartego morza. Wiatr w leju mógł osiągać około 100 kilometrów na godzinę. Nie ma informacji i poszkodowanych.

Któż by nie chciał przejść się taką cudownie zieloną ścieżką?

Dzisiaj burze mogą się pojawiać na przeważającym obszarze kraju, jednak tych najsilniejszych zjawisk spodziewamy się na północy i południu. W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.