Pasażerowie samolotu lecącego z Prisztiny w Kosowie do Bazylei w Szwajcarii przeżyli chwile grozy, gdy maszyna wleciała w strefę turbulencji. Stewardessa razem z wózkiem podskoczyła aż po sufit, a niektórych pasażerów poparzyła gorąca woda z unoszących się kubków. Samolot bezpiecznie wylądował, ale 10 osób zostało przewiezionych do szpitala.

U nas gorąco, a w Argentynie właśnie spadł śnieg. To jednak żadna anomalia, ponieważ na południowej półkuli za kilka dni rozpocznie się astronomiczna zima, która przynosi na wyżej położonych obszarach śnieg i mróz. W andyjskiej części Argentyny temperatura potrafi spadać nawet do minus 30 stopni. Jednak zazwyczaj zima jest łagodna. Przykładowo w Buenos Aires nigdy nie odnotowano mniej niż minus 5 stopni.

Obłoki srebrzyste pobiły właśnie kolejny rekord. Zazwyczaj obserwować je można na umiarkowanych szerokościach geograficznych, jednak w tym sezonie pojawiają się znacznie dalej na południe niż kiedykolwiek wcześniej. Właśnie doniesiono, że sfotografowano je w Joshua Tree niedaleko Los Angeles w Kalifornii, co możecie zobaczyć na zdjęciu. Coś niesamowitego. Czym są obłoki srebrzyste? Dowiecie się tego poniżej.

Minionej nocy przy ul. Nowoursynowskiej w Warszawie spłonął dąb szypułkowy Mieszko I, który był najstarszym drzewem na Mazowszu. Od 1962 roku stanowił chroniony prawem pomnik przyrody. Dąb miał 18 metrów wysokości i obwód pnia rzędu 8,6 metra. Liczył sobie od 600 do nawet 1000 lat. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. W nocy nad Warszawą nie było burzy.

Już nie tylko zamykanie elektrowni węglowych oraz zakazywanie wjeżdżania do centrów dużych miast autom z silnikami diesla. Ekolodzy idą krok dalej i chcą ograniczyć latanie samolotami, zwłaszcza te najtańsze. Wszystko to w imię walki z globalnym ociepleniem.

Nasz czytelnik zarejestrował bliskie uderzenie pioruna. Jest to wyjątkowo niebezpieczne zjawisko, ponieważ może dojść do śmiertelnego porażenia człowieka. Mimo, że mniej niż 10 procent piorunów sięga powierzchni ziemi, to jednak każdego roku w Polsce zabijają one nawet kilka osób. To przestroga na burzowe dni.

Pierwsza w tym roku fala upałów wywołała spore zamieszanie, a wydawać by się mogło, że byliśmy na nią przygotowani. Gdy padały rekordy temperatury, pobór energii osiągnął historyczne apogeum, a wyjątkowi głupcy znów pozostawiali swoje dzieci w nagrzanych samochodach.

Na prośbę naszych czytelników, miłośników zwierząt, apelujemy, aby kilka razy dziennie wystawiać na balkon podstawek ze świeżą wodą, aby ptaki mogły się napić. Pamiętajmy też o większych zwierzakach, zwłaszcza tych domowych, które podczas wysokich temperatur potrzebują znacznie więcej wody niż zazwyczaj. Nie zapominajcie napełniać miskę na bieżąco.

Co najmniej 350 metrów szerokości miało tornado klinowe, które 21 maja 2019 roku przetoczyło się nad zachodnimi przedmieściami Lublina. Było nie tylko jednym z największych, ale też najbardziej niszczycielskich w polskiej historii. Zobaczcie krajobraz po żywiole na filmie z lotu ptaka.

@Rafał na przyspieszonym nagraniu uwiecznił chmurę burzową, która nadciągnęła znad horyzontu. Zobaczcie jej spektakularne kowadło, które błyskawicznie przysłoniło niebo.

Bezprecedensowe gradobicia nawiedziły w miniony weekend różne regiony Francji. Poczyniły one olbrzymie szkody materialne w uprawach. Rolnicy zapowiadają, że będą się starać o odszkodowania, ponieważ cała ich praca poszła na marne, i to w zaledwie kilka minut. Burze gradowe przyniosły też ulewy i wichury. W Taninges złamana gałąź zabiła 51-letnią kobietę.

@Damian nie mógł zasnąć przez błyskawice i grzmoty. Zrobił więc kilka fantastycznych zdjęć.

Polscy naukowcy wykryli, że pod koniec czerwcu Ziemia wejdzie w strumień dużych meteoroidów, niektórych o średnicy nawet 300 metrów. Jeśli na nas spadną, to mogą zmieść z powierzchni ziemi wszystko na dystansie nawet tysiąca kilometrów.

@Piotr na zachodnim Pomorzu uwiecznił bardzo ciekawe zjawisko, a mianowicie podczas zachodu Słońca jedna ze znajdujących się nisko nad horyzontem rozbudowanych chmur burzowych rzuciła rozległy cień. W efekcie niebo zostało rozdzielone, jak od nożna, na część jasną oraz ciemniejszą, pogrążoną w cieniu.

Na przeważającym obszarze kraju jest słonecznie. Chmurzy się na północnym wschodzie i południowym wschodzie. W tym drugim regionie występują opady deszczu, chwilami obfite, a w Bieszczadach grzmi. Wiatr wieje chwilami silniej. Temperatura jest dużo niższa od tej z poprzednich poranków, sięga na ogół 16-18 stopni.

Wiele poprzednich nocy i ranków było bardzo ciepłych, wręcz tropikalnych, ponieważ temperatura nie spadała poniżej 20 stopni, a miejscami było nie mniej niż 22 stopnie. Jednak miniona noc przyniosła nam duże ochłodzenie. Na przeważającym obszarze kraju mieliśmy od 11 do 14 stopni. Najchłodniej było w województwach zachodnich, zaledwie 9-10 stopni. Z kolei najcieplej było na krańcach południowo-wschodnich, 17-18 stopni.

Ciśnienie jest wysokie i przez cały dzień będzie się nieznacznie wahać. W tej chwili na barometrach jest od 1016 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie do 1022 hPa (wysokie) na zachodzie i południowym zachodzie kraju.

Od @Artura prosto ze Szklarskiej Poręby otrzymaliśmy piękne zdjęcie będące świetnym zwieńczeniem tego weekendu. O zachodzie słońca niebo zapłonęło nad Wysokim Kamieniem.

W weekend nad Polską przetoczyły się burze, które miejscami były gwałtowne i powodowały szkody. Strażacy interweniowali ponad tysiąc razy przy usuwaniu połamanych drzew, zabezpieczaniu uszkodzonych dachów i odpompowywaniu wody z zalanych dróg i budynków. Gdzie przeszło najwięcej burz? Nad północnymi regionami, a więc Pomorzem, Warmią, Mazurami i Podlasiem (czerwone obszary). Najzimniej burz było w regionach środkowo-wschodnich.

Pogoda w Tatrach była dzisiaj zwodnicza. Poranek był bezchmurny, dlatego turyści postanowili wybrać się na szlaki myśląc, że tak będzie przez cały dzień. Jednak przed południem aura się załamała, niebo zasnuły wypiętrzone chmury, które zaczęły przynosić burze, ulewne deszcze, a nawet drobny grad. W zachodniej części Podhala spadło aż 65 mm deszczu, co skończyło się podtopieniami.