Przez całą noc ciśnienie spadało, jednak w najbliższych godzinach zacznie powoli rosnąć. W tej chwili barometry pokazują od 1011 hPa (w normie) w centrum do 1016 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie kraju. Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.

Niemal w całym kraju w piątek spadnie deszcz. Na północy, wschodzie i w centrum padać będzie ulewie, ponieważ miejscami będą przechodzić burze. Mogą być one połączone z gradem i porywistym wiatrem. Temperatura przeważnie będzie osiągać około 20 stopni. Nie zapomnijcie o parasolach!

Pogoda w Tatrach dzisiaj wreszcie się poprawiła, pierwszy raz od wielu dni. Słoneczko i temperatura przekraczająca 10 stopni przyciągnęła nad Morskie Oko tłumy turystów. Wysoko na szczytach leży równo metr białego puchu, który utrzyma się być może nawet do czerwca.

Ostatnio często i obficie pada, ale nie wszędzie. Sumy opadów za ostatnie 3 dni są mocno zróżnicowane, o czym świadczy poniższa mapa. W tym samym czasie, gdy w Gdańsku, Łodzi i Zielonej Górze spadło zaledwie 6 mm deszczu, to w Toruniu 29 mm, w Lublinie 28 mm, a w Krakowie i Katowicach 26 mm deszczu, czyli przeszło 4-krotnie więcej.

Smutno się robi na widok wycinanych drzew, które zapewniają świeże powietrze, przyjemnie szumią na wietrze i uspokajają wzrok soczystą zielenią. Jednak jest dobra wiadomość, do końca roku przybędzie w naszym kraju pół miliarda nowych drzew.

Jeszcze nie tak dawno lasy były suche jak pieprz. Smakosze owoców leśnego runa obawiali się, że kolejny rok z rzędu obejdą się smakiem, ale nic podobnego. Pojawiły się deszcze, a będzie ich jeszcze więcej, w dodatku nadchodzi duże ocieplenie. Aura wymarzona dla grzybiarzy.

Kochamy wiosnę za to, że raduje nasze serca soczystą zielenią liści oraz całą paletą barw kwiatów i ich najróżniejszymi zapachami. Zobaczcie całą esencję kwitnącej pory roku na zdjęciach z całej Polski.

Najnowsza prognoza na ostatni dzień maja wygląda paskudnie. Raczej nikt nie chce, aby temperatura nie przekraczała 10 stopni, w dodatku było ponuro i bardzo deszczowo. Dawno nie było takiego wstępu do lata. Kiedyś musi się on zdarzyć...

Ostatnimi czasy nastała prawdziwa moda na pomysły przeniesienia transportu z ziemi w przestworza, i nie chodzi tutaj o samoloty, tylko hybrydy samochodów i statków powietrznych. Jeden z takich wynalazków już lata.

Dzisiaj burze mogą występować na większym obszarze kraju. W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, lokalnie z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h. Koniecznie śledźcie nasze ostrzeżenia pogodowe. W razie pojawienia się pierwszych burz uruchomimy mapkę burzową na żywo.

Może trudno będzie w to uwierzyć po wielu bardzo chłodnych dniach, ale weekend zapowiada się naprawdę bardzo ciepło. Niestety, pogoda w pełni nas nie zadowoli, ponieważ spodziewamy się niebezpiecznych zjawisk, które mogą nam popsuć aktywność poza domem.

Nad Mazowszem znajduje się centrum niżu atmosferycznego, w którym ciśnienie wynosi 1013 hPa. W ciągu dnia ośrodek będzie przemieszczać się na zachód w kierunku Niemiec. Wokół niżu wirują niskie chmury przynoszące chwilami ulewne deszcze. Najmocniej pada teraz w pasie od zachodniego Pomorza i Ziemi Lubuskiej przez Kujawy i północną Wielkopolskę po Mazowsze i Mazury.

O tej porze roku mieszkańcy brzegów jeziora Winnebago w amerykańskim stanie Wisconsin atakowani są przez całe roje muchówek, które na szczęście nie gryzą, ale bardzo dokuczliwie brzęczą. W ostatnich dniach latało ich na wodami jeziora tak dużo, że uwiecznił je radar meteorologiczny, co możecie zobaczyć na poniższym skanie radarowym w kolorze zielonym. Zwykle ten kolor oznacza obszar występowania deszczu.

Tylko na krańcach północnych pojawiają się rozpogodzenia. Jednak wkrótce to się zmieni, ponieważ na południu przestało już padać, a niebo zaczyna się powoli przejaśniać. Jednak na większym obszarze kraju jest pochmurno z opadami deszczu, które miejscami są intensywne. Wiatr wieje słabo, a temperatura wynosi od 7 stopni na Śląsku do 14 stopni na Mazowszu.

W pierwszej połowie dnia ciśnienie zacznie powoli rosnąć, jednak po południu lekko spadnie. W tej chwili na barometrach mamy od 1012 hPa (w normie) na południowym zachodzie i w centrum do 1019 hPa na północnym zachodzie kraju. Biomet pozostanie niekorzystny.

Dzięki tej świetnej animowance już wiecie...

Najpierw rekordowo wczesny upał, a teraz burze. W ostatnich dniach w Arktyce dzieją się cuda w pogodzie. Chmury burzowe zaczęły się wypiętrzać nad północnych krańcach Skandynawii, czyli tam, gdzie są one niezwykle rzadkie nawet w środku lata, a co dopiero w maju. Przyczyną nietypowych burz było przejście chłodnego frontu atmosferycznego, który oddzielał skrajnie różne masy powietrza. Temperatura z dnia na dzień spadła z 20 do zaledwie 5 stopni.

W wielu regionach kraju występują intensywne opady deszczu. Wieczór i noc na wschodzie i w centrum przyniosą dodatkowo burze, podczas których deszcze będą się nasilać, niewykluczony jest też porywisty wiatr. Zachowajcie ostrożność!

W Dagestanie grad padał tak mocno, że zabił nawet dużego, drapieżnego ptaka. Lodowe bryły w skrajnych przypadkach mogą mieć nawet 10 cm średnicy i spadać z prędkością 120 km/h. Mogą więc posiniaczyć ciało, nabić porządnego guza, a nawet doprowadzić do wstrząsu mózgu lub nawet jego uszkodzenia.

Jest ponuro, deszczowo i chłodno. Biomet jest niekorzystny, co oznacza ból głowy i senność. Koty też mają już dość...