Nad środkowym Pomorzem wypiętrzyła się duża chmura burzowa Cumulonimbus. Przynosi ona ulewny deszcz i błyskawice. Burza ma charakter stacjonarny, dlatego miejscami może dojść do podtopień. Choć to obecnie jedyna burza nad Polską ,to jednak nie można wykluczyć, że wieczorem i w nocy zagrzmieć może miejscami na północy, wschodzie i w centrum kraju.
Prognozy wreszcie dają nadzieję na zażegnanie posuchy, która sieje spustoszenie na polach, łąkach i w lasach. Miejscami spadnie pierwszy deszcz od miesiąca. Gdzie sumy opadów będą największe?
Mamy dobre wieści dla rolników, leśników i strażaków. Z powodu suszy na wiór wyschły nie tylko pola, opóźniając wegetację upraw, ale też łąki i lasy, które płoną już od samej iskry. Strażacy nieustannie wyjeżdżają... Zobacz cały artykuł >>>
Przed nami długi majowy weekend, który minie pod znakiem kapryśnej pogody, dlatego planując wypoczynek na świeżym powietrzu warto wcześniej sprawdzić naszą szczegółową pogodę dzień po dniu na całą majówkę.
Tegoroczny długi weekend majowy potrwa nawet 9 dni. W tym czasie aura wielokrotnie będzie się zmieniać. Będą dni ciepłe, jak i bardzo zimne, z deszczem, burzami i silnym wiatrem. W których regionach pogoda będzie najbardziej łaskawa, a które lepiej omijać z daleka?... Zobacz cały artykuł >>>
W oczekiwaniu na nadciągające burze, umilmy sobie czas spektaklem, który miał miejsce w nocy nad Cyprem.
Poranek przynosi nam małe i umiarkowane zachmurzenie. Tylko miejscami na krańcach zachodnich i na wschodzie pojawiają się słabe, przelotne opady. Wiatr wieje chwilami silniej z południowego wschodu. Temperatura jest wysoka i wynosi od 13 do 16 stopni.
Zamiecie pyłowe paraliżujące ruch drogowy szaleją nie tylko u nas, ale także w Niemczech. Tam we znaki dają się szkwały wzniecające zamiecie podczas przechodzenia burz, co możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. W czwartek zagrzmieć może na wschodzie i zachodzie Polski. Tam mogą się pojawiać zamiecie pyłowe. Gwałtowniejsze burze przejdą w piątek.
Ciśnienie będzie się nieznacznie wahać. W tej chwili barometry pokazują od 1010 hPa (w normie) na zachodzie do 1020 hPa (wysokie) na północnym wschodzie kraju. Warunki biometeorologiczne będą się pogarszać.
Dzisiaj najcieplej było miejscami na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku, gdzie termometry pokazały w zaokrągleniu 22 stopnie. Wartość ta przekroczona została jedynie w Łebie. Na pozostałym obszarze kraju było przeważnie od 18 do 21 stopni. Najniższą temperaturę maksymalną odnotowano na Podhalu, 16 stopni.
Z powodu suszy niemal w całym kraju mamy najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w lasach, ale też na polach i łąkach. Porywisty wiatr błyskawicznie rozprzestrzenia ogień. Strażacy tylko wczoraj gasili 363 pożary, głównie na Mazowszu i Pomorzu. Polska znajduje się wśród krajów Europy z największym ryzykiem pożarów. Epicentrum znajduje się w województwach północnych i centralnych.
Dopiero w poniedziałek nad morzem wiatr zmienił kierunek i chłodna bryza ustała. Temperatura od razu poszła w górę. Dzisiejsze popołudnie było na plażach Bałtyku nie tylko słoneczne, ale też bardzo ciepłe. Termometry pokazały nawet 22 stopnie w cieniu. To najwyższa temperatura odnotowanych w tym czasie na terenie całej Polski.
Burza piaskowa nawiedziła Irak. Bardzo ciekawie wyglądała na zdjęciu satelitarnym, ponieważ przypominała wielki wir. To niż atmosferyczny wokół którego nie wirowały chmury, lecz smugi uniesionego przez silny wiatr pustynnego piasku. Zamieć obracała się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. W samym jej centrum widzialność spadła niemal do zera, a dzień zmienił się w noc. Wichura łamała drzewa, zrywała linie energetyczne i wybijała szyby w oknach.
Jeśli kogoś nie zrazi, że mamy jeszcze kwiecień, to może w najbliższych dniach spróbować się pierwszy raz w tym roku opalić, bo będzie słonecznie i wyjątkowo ciepło. Jakie będą tego efekty i czy w ogóle warto zażyć kąpieli słonecznej?
Może się to wydać zaskakujące, ale mimo, że mamy jeszcze kwiecień, to możemy już złapać opaleniznę. Co więcej, jest to najbardziej bezpieczny okres na opalanie się. Przede wszystkim nie możemy zapominać, że to nie wysoka temperatura, lecz promienie ultrafioletowe opalają naszą skórę. Nawet jeśli jest chłodno, też możemy się opalić... Zobacz cały artykuł >>>
Szkody po wichurach nie zawsze niszczą krajobraz. Czasem go upiększają...
Potężne zamiecie pyłowe, które szaleją od wczoraj w różnych regionach kraju powodują spore szkody materialne. Co najmniej 2 osoby zostały ranne, a setki budynków straciło dachy. Strażacy interweniowali już kilka tysięcy razy.
Nie tylko saharyjskie piaski dają się nam we znaki, powodując tzw. brudne deszcze, ale też nasze własne, które przez porywisty wiatr unoszone są z wyschniętych pól i przenoszone nawet kilometry dalej... Zobacz cały artykuł >>>
Ten tydzień miał być niespokojny pod względem pogody i taki też będzie. Najpierw porywisty wiatr wzniecający zamiecie pyłowe, później wyjątkowe ciepło, a następnie potężne ochłodzenie z ulewami i pierwszymi rozległymi burzami.
Pogoda ani na chwilę nie da nam odetchnąć. Porywisty wiatr zacznie wreszcie słabnąć, ale wcale nie oznacza to, że ucichnie na dobre. Nadal będzie dmuchać, choć już nie tak mocno, jak chociażby wczoraj. Miejscami, zwłaszcza na otwartych przestrzeniach mogą pojawiać się zamiecie pyłowe... Zobacz cały artykuł >>>
Najpogodniej jest na północy i północnym wschodzie kraju. Na pozostałym obszarze chmurzy się, ale z przejaśnieniami. Nigdzie jednak nie pada. Wiatr nadal wieje porywiście z południowego wschodu. Temperatura wynosi od 11 do 13 stopni.
@Mirek uwiecznił malowniczą chmurę deszczową. Najbardziej okazale wyglądała niesiona przez nią smuga opadowa. Ulewny deszcz w najbardziej wyschniętych regionach jest na wagę złota, zwłaszcza, gdy pada w tak spektakularny sposób.
Za sprawą saharyjskiego pyłu unoszącego się nad Polską mieliśmy nie tylko pełen intensywnych barw zachód Słońca, ale również malowniczy początek dzisiejszego dnia. Dominowała czerwień, pomarańcz i żółć. Zachęcamy Was do podziwiania dzisiejszego zachodu Słońca między godziną 19:30 a 20:00. Będzie równie spektakularny.
Ciśnienie będzie się nieznacznie wahać. W tej chwili barometry pokazują od 1009 hPa (lekko obniżone) na zachodzie do 1025 hPa (wysokie) na północnym wschodzie kraju. Warunki biometeorologiczne balansować między obojętnymi a niekorzystnymi.
W nocy na zachodzie i południu kraju będzie padać tzw. brudny deszcz, a więc krople wody wymieszane z saharyjskim pyłem. Może on brudzić ubrania, elewacje budynków i karoserie samochodów. Podobne zjawisko może występować w kolejnych dniach w różnych regionach naszego kraju. Jakość powietrza ulegnie pogorszeniu. Astmatycy mogą odczuwać nasilone objawy chorobowe.
