Grzegorz sparaliżował Niemcy

W Niemczech z powodu orkanu Grzegorz nastąpił całkowity paraliż na kolei. Tory zostały zatarasowane przez powalone drzewa, które pozrywały trakcję elektryczną. Na północnych wybrzeżach kraju wysokie fale zmyły cały piasek z plaż. Rannych zostało kilka osób. Zobaczcie, jak wyglądała wichura u naszego zachodniego sąsiada.

Tragiczny bilans orkanu Grzegorz

Niestety, zginęły 2 osoby, a 6 zostało rannych. Porywy wiatru osiągnęły na nizinach 115 km/h, a wysoko w Sudetach do 180 km/h. 16,5 tysiąca strażaków interweniowało już 3,5 tysiąca razy. Uszkodzone są 522 budynki, w tym ponad 400 mieszkalnych. W szczytowym momencie bez prądu pozostawało 200 tysięcy odbiorców. Wichura połamała lub powaliła 2,5 tysiąca drzew, przy tym uszkadzając kilkaset samochodów. Najwięcej szkód jest na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce.

Tragiczny bilans orkanu Grzegorz

Pożary szaleją na północy Włoch

Ogień nie przestaje się rozprzestrzeniać na północy Włoch. Płoną tam wysuszone lasy. Strażacy nie mogą opanować ognia, ponieważ utrudnia im to porywisty wiatr. Mieszkańcy obawiają się, że będą musieli się ewakuować, pozostawiając na pastwę żywiołu dorobek całego życia.

Orkan Grzegorz pustoszy Europę

W całej Europie Środkowej szaleją wichury i ulewne deszcze, a w górach śnieżyce. Wysoko w Alpach porywy wiatru dochodzą, podobnie jak na Śnieżce w Karkonoszach, do 180 km/h. Są połamane drzewa, uszkodzone dachy i linie energetyczne. Drogi są nieprzejezdne, nie kursują pociągi, w portach lotniczych są opóźnienia. W Czechach złamane gałęzie zabiły 2 osoby. Zobaczcie niesamowitą siłę wiatru w Austrii.

Odkryto dziwny obiekt pochodzący spoza Układu Słonecznego

Świat astronomiczny ma kolejną zagwozdkę do rozwikłania, którą jest tajemniczy obiekt pochodzący spoza naszego Układu Słonecznego. Kosmiczna skała otrzymała oznaczenie A/2017 U1. Jest to pierwszy w historii obiekt, który mógł przybyć do nas z zupełnie obcego układu planetarnego. Ta wiadomość rozpala wyobraźnię.

Fot. Pexels.
Fot. Pexels.

Skała ma 160 metrów średnicy, pędzi z prędkością 26 kilometrów na sekundę, przeleciała w odległości 38 milionów kilometrów od naszego Słońca i 26 milionów kilometrów od Ziemi... Zobacz cały artykuł

Lawinowa dwójka w Tatrach

W Tatrach przechodzą śnieżyce, leży już 50 cm śniegu. Ratownicy z powodu porywistego wiatru dochodzącego do 122 km/h oraz śnieżyc, zdecydowali się podnieść zagrożenie lawinowe, po raz pierwszy w tym sezonie, do drugiego stopnia w 5-stopniowej skali powyżej wysokości 1800 metrów. Odradza się wszelkich wyjść na szlaki do czasu poprawy pogody, ponieważ ścieżki są śliskie, ośnieżone i zabłocone, a widoczność mocno ograniczona.

Widok na Mnicha nad Morskim Okiem. Fot. TOPR.
Widok na Mnicha nad Morskim Okiem. Fot. TOPR.

Sztormowo nad Bałtykiem

Na Żuławach na skutek cofki dochodzi do podtopień. Z kolei w Gdańsku władze zamknęły wszystkie cmentarze oraz Park Oliwski. Porywy wiatru na trójmiejskich plażach dochodzą do 60-70 km/h. Aby zobaczyć sztorm ma molo w gdańskim Brzeźnie przychodzi wielu spacerowiczów.

Fot. Webcamera.pl
Fot. Webcamera.pl

Niemcy: Wichury i powodzie

Nie tylko w Polsce szaleje orkan Grzegorz. Wichury sieją spustoszenie również u naszych sąsiadów, w Niemczech, Czechach i na Słowacji. W Niemczech porywy wiatru dochodzą na nizinach do 135 km/h, a w górach do 176 km/h. Orkan spowodował chaos komunikacyjny w rejonie Berlina. Nie kursują pociągi, wiele dróg jest zablokowanych przez powalone drzewa. Na chodnik runęły fragmenty rusztowania ciężko raniąc przechodnia.

Z kolei w Hamburgu doszło do zalania niżej położonych, nadmorskich części miasta, gdzie doszło do cofki na rzece Łeba. Poziom wody osiągnął miejscami 10 metrów, a więc przekracza normalny poziom nawet o 1,5 metra. Zalane zostały, drogi, mieszkania, zakłady pracy i samochody.

Jaka pierwsza połowa listopada?

Czy pierwsza połowa listopada przyniesie nam pierwszy powiew zimy? A może wróci jeszcze dość ciepła i słoneczna pogoda, umilając nam coraz krótsze dni? Mamy dla Was sporo bardzo dobrych wiadomości. Ich szczegóły poznacie w naszej prognozie 16-dniowej.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Dobra wiadomość jest taka, że w pierwszej połowie listopada zimy nie widać. Prognozy wskazują na utrzymywanie się podwyższonych temperatur, które w najcieplejszych i najpogodniejszych dniach będą dochodzić do niemal 15 stopni. Możemy więc liczyć na babie lato w wydaniu listopadowym... Zobacz całą prognozę

Huraganowy wiatr na Śnieżce

Na szczycie Śnieżki w Karkonoszach porywy wiatru osiągają zawrotne 180 km/h, przy ograniczającej widoczność niemal do zera zawiei śnieżnej. Śnieżka jest jedną z najbardziej wietrznych gór w Polsce. Na tle historii zdarzało się, że wiatr osiągał tam blisko 300 km/h. Z kamerki internetowej widać tylko pokryty szronem i szadzią słup czeskiej kolejki linowej.

Widok ze szczytu Śnieżki w Karkonoszach. Fot. HUMLNET.
Widok ze szczytu Śnieżki w Karkonoszach. Fot. HUMLNET.

Co się teraz dzieje w pogodzie?

Niemal w całym kraju pada, chwilami intensywnie. Jedynie miejscami na zachodzie kraju niebo przejaśnia się. Wszędzie porywiście wieje z kierunku zachodniego i południowo-zachodniego, w porywach do 60-80 km/h, a na zachodzie, południu i w centrum nawet powyżej 90 km/h. Wichura może powodować szkody i stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Temperatura wynosi od 5 stopni na Suwalszczyźnie i Podkarpaciu do 10 stopni na Opolszczyźnie.

Co się teraz dzieje w pogodzie?

Wiatr osiąga nawet 115 km/h

Wichury dotarły do zachodniej, południowej i centralnej Polski. Niestety, są już dwie ofiary śmiertelne. Porywy wiatru osiągają na nizinach 115 km/h, a wysoko w Sudetach do 180 km/h. Strażacy na interwencje wyjeżdżają niemal bez przerwy.

Fot. Pexels.
Fot. Pexels.

Już ponad 1200 razy strażacy interweniowali przy usuwaniu połamanych i powalonych drzew oraz zabezpieczaniu uszkodzonych dachów. Jeśli wybieracie się w podróż lub jesteście w jej trakcie, to zachowajcie szczególną ostrożność, ponieważ drzewa upadają na drogi, niektóre z nich są zablokowane... Zobacz cały artykuł

Jakie będzie dzisiaj ciśnienie?

Centrum niżu znajduje się nad Zatoką Gdańską i Żuławami, gdzie ciśnienie wynosi 978 hPa. Najwyższe ciśnienie mamy w Małopolsce, do 994 hPa. Bardzo duża różnica w ciśnieniu między północnym a południowym krańcem Polski oznacza gwałtowny przepływ powietrza, czyli porywisty wiatr. Na zachodzie kraju ciśnienie zaczęło szybko rosnąć, na wschodzie wciąż jeszcze spada.

Jakie będzie dzisiaj ciśnienie?

Zachowajcie ostrożność!

Od drugiej połowy nocy porywy wiatru mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia, mogą też powodować szkody materialne. Pamiętajcie, aby powziąć środki ostrożności. Przede wszystkim jeszcze przed wichurą należy właściwie zabezpieczyć drzwi i okna, uprzątnąć meble ogrodowe, doniczki i inne przedmioty znajdujące się na balkonach lub przed domem, a którego mogłyby zostać porwane przez silny podmuch wiatru i stanowić zagrożenie dla ludzi.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Nie wychodźcie z domu, jeśli porywy wiatru przekraczają 70 kilometrów na godzinę. Unikajcie przebywania pod drzewami, tablicami reklamowymi oraz liniami energetycznymi. Nie prowadźcie prac na otwartej przestrzeni, ani na dachach budynków. Jeśli planujecie podróż samochodem to lepiej ją przełożyć do czasu poprawy pogody. Przestawcie samochód spod drzewa, tablicy reklamowej oraz słupa energetycznego... Zobacz cały artykuł

Ciśnienie leci na łeb, na szyję

Jeśli jesteście meteopatami, to z pewnością odczuwacie już skutki nadciągającego orkanu Grzegorz, ponieważ ciśnienie gwałtownie spada. Do rana będzie niższe nawet o 20 hPa! W północnej części kraju nad ranem barometry pokażą około 970 hPa. Warunki biometeorologiczne są niekorzystne, co może się objawiać różnorodnymi bólami, sennością, rozkojarzeniem i spowolnieniem reakcji.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Najmocniej wieje nad morzem

Wiatr wciąż się nasila. Najmocniej wieje nad morzem. Najsilniejszy poryw odnotowano na stacji IMGW w Darłowie, do 93 km/h. Powyżej 80 km/h wieje m.in. na Rozewiu, w Łebie i Ustce. W nocy i rano najmocniej wiać będzie w głębi lądu, w całej zachodniej, południowej i centralnej Polsce.

Najmocniej wieje nad morzem

Barbarbunga budzi się ze snu?

Nietypowa seria ponad 18 trzęsień ziemi nawiedziła islandzki wulkan Barbarbunga, który między wrześniem 2014 a lutym 2015 roku emitował siarkę, parę wodną oraz tryskał potokami lawy. Trwająca pół roku nieustanna erupcja stała się największą na wyspie od 231 lat, czyli od historycznej erupcji wulkanu Laki. Pole lawowe Holuhraun miało powierzchnię 85 kilometrów kwadratowych.

Objętość lawy bazaltowej, która wydostała się na powierzchnię, oceniono na 1,4 kilometra sześciennego, ponad ośmiokrotnie więcej niż wyprodukował podczas erupcji wiosną 2010 roku wulkan Eyjafjallajökull. Wówczas erupcję Bardarbungi porzedziła seria 300 wstrząsów. Czy to oznacza ponowne przebudzenie się wulkanu ze snu? Zobaczcie zdjęcia lotnicze z erupcji tego wulkanu w 2014 roku.

Cyklon Selma sieje spustoszenie

Cyklon tropikalny imieniem Selma przynosi ulewne deszcze w Ameryce Środkowej. W Gwatemali, Nikaragui i Salwadorze w ciągu jednej doby spadło ponad 300 mm deszczu. Doszło do masowych powodzi i osunięć ziemi, w których zginęło 5 osób, a wiele jest zaginionych. Ucierpiało kilka tysięcy rodzin, ponieważ ich domy znalazły się pod wodą.

Zdjęcie dnia: Stawa Młyny

Jedna z największych atrakcji Świnoujścia to oczywiście stawa w kształcie wiatraka, usytuowana na końcu Falochronu Zachodniego w Świnoujściu, przy ujściu Świny do Bałtyku. Stawę Młyny chętnie odwiedzają nie tylko turyści, ale też wędkarze, bo ponoć ryby chętnie tam biorą. Zdjęcie mówi samo za siebie.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

W nocy zmieniamy czas na zimowy!

W nocy z soboty na niedzielę (28/29.10) o godzinie 3:00 cofniemy wskazówki zegarków na godzinę 2:00. W ten sposób pośpimy godzinę dłużej i będzie to chyba jedyny plus. Znacznie więcej będzie bowiem tych niekorzystnych stron zmiany czasu. Najdotkliwiej odczują ją ci, którzy będą w tym czasie podróżować np. pociągami. Te staną na najbliższej stacji i będą czekać przez godzinę. Tak będzie w przypadku 18 pociągów PKP Intercity i kilkudziesięciu innych pociągów PKP.

W nocy zmieniamy czas na zimowy!

 Zakłóceniu może ulec wewnętrzny zegar biologiczny nasz, a także naszych pupilów, którzy będą się domagać wyjścia na spacer lub podania jedzenia godzinę wcześniej niż dotychczas. Jednak niekorzystnych skutków zmiany czasu będzie jeszcze więcej. To się jednak może wkrótce zmienić, ponieważ Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) od kilku tygodni zabiega o zniesienie zmiany czasu... Zobacz cały artykuł

dalej