W Tatrach rozpoczęły się opady śniegu, które z każdą kolejną godziną będą przybierać na intensywności. Najmocniej sypać będzie nad ranem i przez całą niedzielę. Przy porywach wiatru do nawet 150 km/h szaleć będzie zawieja śnieżna z prawdziwego zdarzenia. W ciągu 2 dni na najwyższe polskie góry może spaść od 25 do 50 cm śniegu. Tak wygląda w tej chwili rejon Morskiego Oka tuż przed wielką śnieżycą.

Arabia Saudyjska ropą stoi, jednak ceny czarnego złota spadają, a i kiedyś też skończy się, więc już teraz trzeba myśleć o utrzymaniu rozwoju kraju i inwestycjach na niewyobrażalną skalę.

Na wizytę Świętego Mikołaja będziemy musieli poczekać jeszcze dwa miesiące, ale jeśli już nie możecie się jej doczekać, to być może czekanie umili Wam wirtualna wycieczka po jego ojczyźnie, Laponii. A teraz możecie to zrobić bez ruszania się z fotela, dzięki niesamowitemu nagraniu wykonanemu z drona.

W niedzielę (29.10) nad Polską przejdzie orkan Grzegorz, który przyniesie nam porywisty wiatr osiągający na nizinach nawet do 120 km/h, a wysoko w górach powyżej 150 km/h. Będzie też obficie padać, a miejscami nawet grzmieć. Na Bałtyku będzie szaleć sztorm, który może powodować cofkę i podtopienia. W górach spodziewamy się śnieżyc.

Gwałtowna burza przeszła nad Kretą. Na greckiej wyspie w kilkadziesiąt minut spadło tyle deszczu, ile normalnie powinno przez cały miesiąc. Efekt to tzw. błyskawiczne powodziowe. Wezbrane potoki i rzeki porwały samochody. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Największe spustoszenie żywioł siał w rejonie kurortu Chania.

Na przeważającym obszarze kraju jest pochmurno i deszczowo. Jedynie na wschodzie możemy jeszcze liczyć na niewielkie przejaśnienia. Wiatr wieje coraz mocniej z zachodu, przeważnie w porywach do 30-50 km/h, a nad morzem do 70-80 km/h. Temperatura wynosi od 4-5 stopni na wschodzie do 11 stopni nad morzem.

Ciśnienie zaczęło spadać. Najszybciej obniżać się będzie wieczorem i w nocy. W ciągu następnej doby spadnie łącznie nawet o 20-30 hPa. W tej chwili barometry pokazują od 1007 hPa (lekko obniżone) na północy i północnym wschodzie do 1016 hPa (lekko podwyższone) na południu i południowym zachodzie. Warunki biometeorologiczne są niekorzystne, co może się objawiać różnorodnymi bólami, sennością i rozkojarzeniem.

Całkiem niedawno świat lotem błyskawicy obiegła wiadomość o odkryciu obcego układu egzoplanet TRAPPIST-1, na których panują odpowiednie warunki do egzystencji życia. Później zaczęły przychodzić smutne informacje, według których egzoplanety te mogą nie mieć życiodajnych atmosfer z powodu zbyt dużej aktywności swojej gwiazdy.

W wielu regionach kraju mogliśmy dzisiaj obserwować okazałe chmury burzowe. Choć piorunów one nie przynosiły, to jednak przelotne, ulewne deszcze, grad i porywisty wiatr, już owszem. Pogoda była sprzyjająca, aby pojawiała się tęcza. Uwiecznił ją nasz czytelnik @Tomasz nad Wielkopolską.

Zobaczcie kolory jesieni w Tatrach, Beskidach i Pieninach.

Najnowocześniejszy satelita meteorologiczny GOES-16 uwiecznił błyskawice nad Ameryką Północną. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tak dokładnego obrazu satelitarnego. Dotychczas pioruny można było od góry obserwować jedynie na zdjęciach ze Stacji Kosmicznej.

Na południu i południowym wschodzie kraju jest pochmurno z opadami ciągłymi. Na pozostałym obszarze mamy opady przelotne, między którymi pojawiają się przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. Dwie strefy zróżnicowanych opadów świetnie są zarysowane na zdjęciu satelitarnym. Wiatr wieje chwilami porywiście z zachodu. Temperatura wynosi od 9 stopni na północnym wschodzie do 12 stopni na południowym zachodzie.

Ulice Quito, stolicy Ekwadoru, po gradobiciu wyglądały, jak w środku zimy, a przecież miasto to leży na równiku i śniegu poza szczytami wulkanów nikt tam jeszcze nie widział.

Papież Franciszek odbył telekonferencję z astronautami przebywającymi na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), którą krąży ok. 400 kilometrów ponad naszymi głowami.

Przekażcie tę informację swoim znajomym. Orkan Grzegorz w niedzielę i poniedziałek będzie w Polsce łamać drzewa, zrywać dachy i uszkadzać linie energetyczne. Może się okazać równie niszczycielski, co niedawny orkan Ksawery.

W południowej połowie kraju jest pochmurno z ciągłymi opadami deszczu. W północnej połowie pojawiają się przejaśnienia, a opady mają charakter przelotny, choć większe natężenie. Wiatr wieje chwilami silnie z zachodu. Temperatura oscyluje w okolicach 10 stopni.

Ciśnienie jeszcze spada, jednak niebawem zacznie rosnąć. W tej chwili barometry pokazują od 1006 hPa (lekko obniżone) na Suwalszczyźnie do 1015 hPa (w normie) w Małopolsce.

Singapur już w przyszłym roku stanie się pierwszym miastem-państwem na świecie, które zabroni rejestracji i posiadania własnych samochodów. To już kolejny krok polityków ku walce o ekologię i z własnościami obywateli.

Gdy za oknem ponuro, deszczowo, wietrznie i zimno, marzy nam się urlop w ciepłych krajach. Zbyt daleko wyjeżdżać nie trzeba, bo w samej Europie mamy sporo miejsc, gdzie jest nie tylko bardzo ciepło, ale nawet gorąco. W Hiszpanii nadal panuje upał. W Andaluzji po południu zmierzono 32 stopnie. Dla porównania na południu Polski mieliśmy "tylko" 16 stopni.

Nie tylko w Estonii, ale także na Łotwie i Białorusi sypnęło śniegiem. Pod białą pierzynką znalazł się Mińsk, stolica Białorusi. Puchaty śnieg idealnie nadaje się do ulepienia bałwana.