22 osoby zostały ewakuowane po tym, gdy nastąpiła erupcja wulkanu Karangetang na Indonezji, a po stokach w kierunku zabudowań zaczęła spływać lawa. Ze zdjęć satelitarnych wynika, że czoło potoku lawowego znajduje się w odległości zaledwie 200 metrów od wybrzeża, gdzie przebiega droga stanowiąca główną arterię na wyspie, którą okrąża.

Na południu i w centrum kraju niebo przejaśnia się i rozpogadza. Na pozostałym obszarze jest pochmurno, a w pasie od Ziemi Lubuskiej przez północną Wielkopolskę po południowo-wschodnie Pomorze występują słabe, przelotne opady śniegu. Wiatr wieje słabo z południa. Termometry pokazują od minus 5 stopni na południowej części Śląska do plus 3 stopni na zachodnim krańcu Pomorza.

Najbliższych 10 dni przyniesie nam spore anomalie temperatury powietrza. Jak to zwykle jest z anomaliami, z jednej strony będą one niekorzystne, ale z drugiej całkiem przyjemne. Po której stronie się znajdziemy? Po niebieskiej czy czerwonej?

W Australii miniony styczeń okazał się najcieplejszym w dziejach pomiarów meteorologicznych. Po raz pierwszy średnia temperatura miesięczna w skali ogólnokrajowej sięgnęła 30 stopni. Przyczyną były wielodniowe niezwykle intensywne upały. W najcieplejszych miejscowościach popołudniami temperatura dochodziła w cieniu do 50 stopni. Jednak historyczny rekord absolutnej temperatury maksymalnej nie został pobity.

U nas pogoda wreszcie się uspokoiła, jednak nie można tego powiedzieć o Kalifornii, gdzie zazwyczaj jest słonecznie, ale nie teraz. Ulewne deszcze doprowadziły tam do powodzi i osunięć ziemi. W ciągu jednej godziny potrafiło spaść nawet 25 mm deszczu, a w sumie nawet 100 mm. Z kolei porywisty wiatr osiągający 125 km/h łamał drzewa i zrywał dachy. Bilans kataklizmu jest tragiczny, ponieważ zginęło co najmniej 6 osób, a 9 jest rannych.

Nad północnym Atlantykiem panuje rozległy i głęboki układ niskiego ciśnienia. Chmury wirują w nim przeciwnie do ruchu wskazówek zegara w kierunku centrum układu, gdzie ciśnienie jest najniższe i wynosi zaledwie 955 hPa. Tak ten baryczny potwór prezentuje się na zdjęciu satelitarnym.

Ciśnienie jest wysokie, ale w ciągu dnia będzie spadać. W tej chwili barometry pokazują od 1023 hPa na północnym zachodzie do 1031 hPa na wschodzie kraju. Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.

Jeszcze tydzień i polscy polarnicy mieszkający we fiordzie Hornsund na norweskim archipelagu Svalbard powitają pierwszy wschód Słońca od końca października. Noc polarna doskwiera im coraz bardziej, zwłaszcza, że nie mogą wychodzić poza budynek stacji polarnej, gdy szaleją huraganowe wichry wzniecające zawieje i zamiecie śnieżne. Tak wyglądał jeden z nich, który osiągał w porywach aż 160 km/h.

Fala tęgich mrozów to świetny czas na różne eksperymenty. Jednak wśród nich są też takie, których nie powinniście powtarzać. Pewien chłopak chyba za dużo naoglądał się kultowej komedii "Głupi i Głupszy", bo postanowił dotknąć językiem lodowatego słupka. Mogło się to skończyć uszkodzeniem śluzówki, co jest bardzo bolesne. Tym razem lekkomyślnego nastolatka uratowała matka z kubkiem gorącej wody. Na długo jednak zapamięta swój głupi wyczyn.

Bora to bardzo silny wiatr wiejący na wybrzeżach Adriatyku. W Chorwacji jego porywy mogą osiągać nawet przeszło 200 km/h. Gdy dmucha trudno jest ustać na nogach. Amatorzy tego wichry wybierają się więc w tzw. korytarze wiatrowe, gdzie wieje najmocniej, i stają oko w oko z jego potęgą. Zobaczcie, jak to się kończy.

W ciągu dnia temperatura była tylko nieznacznie wyższa od zera, a pokrywa śnieżna zmieniała się w błoto pośniegowe. Jednak w nocy wszędzie chwyci mróz, miejscami nawet poniżej minus 5 stopni, a to oznacza, że zalegająca na drogach i chodnikach woda zacznie zamarzać i tworzyć bardzo niebezpieczne oblodzenie. Może być ślisko. Zachowajcie ostrożność!

Płaty śniegu spadły z lin mostu Siekierkowskiego w Warszawie na przejeżdżające samochody wybijając w nich przednie szyby. Na szczęście podróżującym pojazdami osobom nic się nie stało. Rzeczniczka ZDM powiedziała, że wprowadzono ograniczenie prędkości na moście do 40 km/h, a także zamknięto prawy, skrajny pas w stronę Mokotowa. Rzeczniczka twierdzi, że nigdy wcześniej nic podobnego nie miało miejsca i nie ma sposobu, aby skutecznie usunąć śnieg z lin mostu.

Brazylijski fotograf posadził na swojej działce 2 miliony drzew. W ten sposób udało mu się uzyskać aż 90-procentowe pokrycie drzewami obszaru swojego rancza o powierzchni 6 kilometrów kwadratowych. Dzięki temu las uzyskał status Prywatnego Rezerwatu Dziedzictwa Narodowego. W jaki sposób pustynia zmieniła się w zielony las? Za pomocą sztucznego nawadniania. Było to kosztowne, ale efekt jest zachwycający.

Naukowcy udowodnili to, co dotąd uważane było jedynie za mit. Księżyc ma wpływ na pogodę panującą na Ziemi. Potrafi nie tylko obniżać sumy opadów, ale też ocieplać powietrze i podnosić ciśnienie. Są też złe wieści dla cierpiących na bezsenność.

Tyle śniegu spadło w Pirenejach na granicy Hiszpanii i Francji.

W sieci pojawiły się wstrząsające nagrania z kamer przemysłowych, na których widoczny jest moment przerwania zapory z odpadami górniczymi. Tsunami z impetem zalało pobliską miejscowość. W szlamie utopiło się kilkaset osób.

Tak pięknie było kolorową jesienią u podnóży Tatr Wysokich na Słowacji.

Podczas fali arktycznych mrozów mieszkańcy Chicago byli świadkami malowniczego zjawiska. Jezioro Michigan wyglądało tak, jakby dymiło. To efekt napływu nad ciepłą powierzchnię akwenu dużo zimniejszego powietrza. Spowodowało to masowe parowanie wody.

Mechanika kwantowa dla wielu z Was może być czarną magią, ale wcale nie jest tak trudna do pojęcia, jak się nam wydaje. Gorzej jest, gdy zaczniemy porównywać naszą rzeczywistość z kwantową. Wtedy dzieją się cuda.

Pustynną Arabię Saudyjską nawiedziły wyjątkowo ulewne deszcze, które powodują tzw. powodzie błyskawiczne. Rzeki wylewają tak szybko, że mieszkańcy nie mają czasu na ewakuację ze swych domów. Dla 12 osób skończyło się to tragicznie. Kolejnych 170 osób odniosło obrażenia. O sile żywiołu możecie się przekonać oglądają poniższą kompilację nagrań.