Widmo "roku bez lata" spędza nam sen z powiek, ponieważ nawet nie chcemy słyszeć o tym, że wyczekiwany przez 12 miesięcy urlop, mógłby zostać zrujnowany przez deszcze i chłody tak, jak miało to miejsce w 1993 roku.

Satelita meteorologiczny dostrzegł w wodach północnego Bałtyku zaskakujące zjawisko. To zielony wir, który ma kilkadziesiąt kilometrów średnicy. Jak zwykle pojawiły się teorie, że to manifestacja UFO, ale prawda jest zupełnie inna.

Popadało i słoneczkiem przygrzało, więc w lasach można już szukać grzybków. Leśnicy z Bieszczad znaleźli dorodnego koźlarza czerwonego. Smakosze owoców leśnego roku mają nadzieję, że wkrótce będzie ich więcej.

Słynny robot humanoidalny o imieniu Iwan, którego jakiś czas temu Rosjanie wyposażyli w pistolet, uda się na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Dzisiaj bez burz na zachodzie. Na pozostałym obszarze może zagrzmieć, najmocniej we wschodniej połowie kraju. W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Przyczyną dramatycznych w skutkach pożarów wyschniętej roślinności w Grecji, które pochłonęły wiele istnień ludzkich i poczyniły olbrzymie straty materialne, wcale nie jest globalne ocieplenie. Przyczyna żywiołu potrafi przerazić.

Przed nami niemal 2 tygodnie bardzo wysokich temperatur połączonych z częstymi i gwałtownymi burzami, które będą podnosić wilgotność powietrza sprawiając, że odczuwalnie może być prawie 40 stopni. Taka aura stanowi poważne zagrożenie dla naszego zdrowia, a nawet życia.

Ulewne deszcze padające w Stambule doprowadziły do osunięcia ziemi, które spowodowało zawalenie się kilkupiętrowego budynku mieszkalnego. Na szczęście zanim rozsypał się on na proch, wszystkich mieszkańców udało się w porę ewakuować. Amatorskie nagranie potrafi zjeżyć włosy na głowie.

Nadal trwają poszukiwania pytona nad brzegiem Wisły, tymczasem kolejny wąż pojawił się w Lasku Bielańskim. Jak informuje Animal Rescue Polska, znaleziona została tam samica węża zbożowego o długości 120 cm. Jest to popularny wąż hodowany amatorsko, ponieważ jest niejadowity i niegroźny dla człowieka. Gad zachowywał się spokojnie, więc z pewnością był oswojony. Z powodu silnego wychłodzenia następne 2 tygodnie spędzi w szpitalu weterynaryjnym.

Tylko w części kraju poranek jest pogodny. W wielu miejscach chmurzy się, w największej skali w regionach wschodnich. Przelotnie pada na Mazowszu i w Bieszczadach. Z biegiem godzin deszczowych chmur przybędzie. Wiatr wieje z północy, chwilami silniej. Temperatura sięga około 20 stopni.

Ponad 50 osób, tym dwoje Polaków, zginęło w pożarach lasów w Grecji. Połowę ofiar ratownicy znaleźli leżących obok siebie w pozycji embrionalnej, chroniąc się przed ogniem. Niestety, wszyscy spłonęli żywcem. To dramatyczny obraz żywiołu, który wymknął się spod kontroli. Zobaczcie z lotu ptaka, co pozostawił po sobie ogień.

Ciśnienie pozostaje optymalne dla naszego samopoczucia. W ciągu dnia będzie ulegać niewielkim wahaniom. W tej chwili wynosi ono od 1011 hPa na wschodzie do 1015 hPa na zachodzie kraju. Warunki biometeorologiczne, z powodu wysokiej temperatury i pojawiających się miejscami burz, powodujących wzrost wilgotności powietrza, będą niekorzystne.

Piękne promienie zmierzchowe o zachodzie słońca nad Małopolską.

Fala wezbraniowa na Wiśle, która utworzyła się w ubiegły piątek po ulewnych deszczach w zachodnich Karpatach, właśnie dotarła do Warszawy. Według danych IMGW poziom wody w rzece na wysokości Mostu Śląsko-Dąbrowskiego wynosi 306 cm i już nie wzrośnie. To oznacza, że w ciągu 4 dni podniósł się aż o 238 cm. Zgodnie z prognozami osiągnięta została górna granica stanów średnich. Nie ma zagrożenia powodziowego.

Kolejny pożar na wysypisku, tym razem w Jakubowie w okolicach Polkowic na Dolnym Śląsku. Płonie tam nielegalne składowisko odpadów. Co chwilę wybuchają kolejne beczki. Na szczęście dym nie jest toksyczny i nie zagraża zdrowiu mieszkańców. Udało się ugasić las, który zajął się od ognia. Zagrożony jest szyb i budynki mieszkalne w Jakubowie. Mieszkańców trzeba będzie ewakuować.

Wreszcie doczekaliśmy się konkurencji z prawdziwego zdarzenia...

Tak wygląda wulkan St. Helens, który jest odpowiedzialny za jedną z największych erupcji wulkanicznych w nowoczesnej historii. 18 maja 1980 roku na skutek wybuchu osunęła się cała północna część wulkanu. Było to jedno z największych znanych ludzkości osunięć ziemi. Chmura popiołu, gazów i pyłów w oka mgnieniu zrównała z ziemią setki kilometrów kwadratowych lasu. Zginęło 57 osób. Na aktualnym zdjęciu z orbity wciąż widoczne jest olbrzymie zapadlisko.

Rośnie liczba ofiar pożarów w Grecji. Według ostatnich informacji zginęło co najmniej 50 osób, w tym dwoje Polaków. To matka z synem, turyści pochodzący z Wadowic, którzy byli poszukiwani po ewakuacji hotelu w miejscowości Mati. Ich ciała znaleziono w wodzie. Ogień strawił już setki budynków i samochodów. W regionie panuje chaos, ludzie są często zdani sami na siebie. Pożary o tej porze roku są częstym zjawiskiem. Ich źródłem są umyślne i nieumyślne podpalenia.

W Japonii ogłoszono stan wyjątkowy związany z falą nieznośnych upałów. W najcieplejszych regionach kraju termometry pokazały w cieniu nawet 41 stopni, po raz pierwszy w całej historii pomiarów metrologicznych. Z powodu problemów z układem krążenia i oddechowym, spowodowanych przegrzaniem i odwodnieniem organizmu, zmarło już 65 osób, a ponad 22 tysiące jest hospitalizowanych.

Do katastrofy doszło w południowo-wschodniej części Laosu w południowo-wschodniej Azji. Przerwana została dopiero budowana zapora wodna. 5 miliardów metrów sześciennych wody zalało kilka miejscowości. Zginęły setki mieszkańców.