Zobaczcie zdjęcia najpiękniejszych krajobrazów minionego czerwca w Polsce.

Miejscami nad województwem zachodniopomorskim, lubuskim, wielkopolskim, dolnośląskim, łódzkim i podkarpackim zaczęły się pojawiać burze. Chmury burzowe przynoszą tam przelotne, ale chwilami ulewne deszcze, a także porywisty wiatr. Komórki burzowe wędrują z zachodu na wschód. Prosimy o zachowanie ostrożności.

W najbliższych dniach po dłuższej przerwie wrócą burze, ale po pierwsze występować będą one jedynie lokalnie, a po drugie będą słabe. Mimo to taki spektakl, jak na poniższym nagraniu, być może gdzieniegdzie uda się zaobserwować.

Naukowcy uważają, że rzeki są głównymi emitentami dwutlenku węgla, a wraz z postępującym ociepleniem będą produkować tego gazu coraz więcej. Odkrycie, że cieków wodnych jest na świecie dwukrotnie więcej niż sądzono, może wywrócić badania nad klimatem do góry nogami.

Z powodu suszy w lasach zachodniej i środkowej Polski nadal utrzymuje się najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. To oznacza, że wystarczy tylko wyrzucony niedopałek lub szkło, a także iskra z silnika samochodowego, aby doszło do pożaru. Na pozostałym obszarze zagrożenie jest umiarkowane. Pamiętajcie o tym, gdy wybierzecie się na spacer do lasu. Z powodu posuchy grzybiarze póki co będą musieli obejść się smakiem.

@Tomek korzystając w miniony wtorek z wyjątkowej przejrzystości powietrza pochodzenia arktycznego poczynił tzw. daleką obserwację, przy okazji uwieczniając ośnieżone szczyty Tatr z miejscowości Szkodna na Podkarpaciu, a wiec z odległości ponad 140 kilometrów! W Szkodnej było pochmurno i deszczowo, a nad Tatrami pogodnie. Wspaniałe ujęcie.

Znajdująca się w Gizie, wybudowana przed ponad 4,5 tysiącami lat Piramida Cheopsa (zwana też Wielką Piramidą) nadal pobudza naszą wyobraźnię i całkiem słusznie.

@Alicja natknęła się na prawdziwe dzieło sztuki stworzone przez osy. To ich dom, który wygląda tak, jakby był zrobiony z posklejanych muszli. "Trzeba przyznać, że owady wykonały misterną i piękną pracę. Lokatorów już nie ma, a dach, pod którym mieszkały, idzie do rozbiórki, tak więc nikomu nic się nie stało" - powiedziała nam czytelniczka.

Wszystko wskazuje na to, że najgorszą suszę mamy już za sobą. Wskazują na to nie tylko najnowsze dane Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, ale też prognozy długoterminowe, w których dominują obfite deszcze.

Lipiec w ostatnich latach przynosił nam przynajmniej jedną dłuższą falę upałów, w najcieplejszych regionach z temperaturą przekraczającą 35 stopni. Czy w tym roku też tak będzie? A może limit dni upalnych został wyczerpany już w czerwcu?

Początek lipca przyniósł na Wyspach Brytyjskich rekordowe temperatury. W mieście Motherwell termometry pokazały 33,2 stopnia i była to nowa najwyższa temperatura kiedykolwiek zmierzona w Szkocji. Poprzedni rekord z sierpnia 2003 roku pochodził z miejscowości Greycrook i wynosił 32,9 stopnia. Lokalny rekord padł też w Glasgow, gdzie zmierzono 31,6 stopnia.

Niemal w całym kraju poranek jest słoneczny, w wielu miejscach na niebie nie ma ani jednej chmury. Pochmurno jest jedynie w zachodniej części Dolnego Śląska, ale nie pada. Wiatr wieje słabo z zachodu. Na termometrach mamy już wysokie wartości, od 18 do 20 stopni. Zapowiada się gorący i pogodny dzień, z burzami jedynie w górach.

Trzęsienie ziemi nawiedziło Albanię na południu Europy. Epicentrum wstrząsu znajdowało się 25 km na zachód od Tirany, stolicy kraju. Mieszkańcy w panice wybiegali z drżących budynków i gromadzili się w parkach. Na nagraniu możecie zobaczyć moment wstrząsu, który zaskoczył prowadzących program kulinarny w telewizji na żywo. Oto, jak zareagowali:

Ciśnienie spada, dopiero wieczorem zacznie powoli rosnąć. Jest optymalne dla naszego samopoczucia, ponieważ w tej chwili barometry pokazują od 1010 hPa na północy do 1014 hPa na południu kraju.

Prawie 2 tygodnie minęły od ustąpienia upałów. Ostatni raz panowały one 21 czerwca, a więc w pierwszy dzień astronomicznego lata. Jak pamiętamy, później nadeszło duże ochłodzenie. Zdarzały się dni, że temperatura w najcieplejszym momencie dnia nie przekraczała 11-12 stopni. Dziś upał wrócił miejscami na Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską i do Wielkopolski, gdzie termometry pokazały nawet 31 stopni w cieniu.

Oficjalny czarny szlak na Gubałówkę wiedzie w Zakopanem ulicą Gładkie i przez las. Jednak turyści bardzo często skracają sobie drogę o 100 metrów wchodząc na górę przez dawną trasę narciarską, wzdłuż trasy kolejki linowo-terenowej. Jednak jest to teren prywatny, więc jego właściciele zrzeszeni w Stowarzyszeniu Rozwoju Gubałówki postanowili postawić budkę i sprzedawać bilety za wejście. Koszt jednego to około 3 złotych.

Jasny bolid był widoczny na nocnym niebie nad chińską prowincją Guangdong. Jego przelot i najpotężniejszy rozbłysk przysłoniła chmura. Mieszkańcy miasta Jinghong mówią o dwóch donośnych grzmotach, które towarzyszyły gwałtownemu pojaśnieniu obiektu. Meteoroid spalił się w większości lub w całości na wysokości kilkudziesięciu kilometrów nad ziemią. Nie wiadomo czy jakieś jego fragmenty dotarły do ziemi.

Niedostatek opadów sprawił, że soczysta roślinność zaczęła wysychać. Z kolei dzięki wcześniejszej niż zwykle wegetacji, krajobrazy przypominały bardziej lipiec. Zboża wzeszły szybciej, szybciej też ruszyły zbiory. Zobaczcie na pięknych zdjęciach, co działo się w Polsce na niebie i ziemi w czerwcu.

Takich upałów Amerykanie i Kanadyjczycy jeszcze nie przeżywali. Nie dość, że temperatura przekracza 35 stopni w cieniu, to jeszcze wilgotność powietrza jest ekstremalnie wysoka. Można się poczuć jak w saunie.

Cyklon tropikalny imieniem Prapiroon przetoczył się z Morza Żółtego nad Morze Japońskie, przynosząc w międzyczasie ulewne deszcze i porywisty wiatr na Półwyspie Koreańskim i w Japonii. Doszło tam do powodzi i osunięć ziemi. Rannych zostało niemal 20 osób. Obecnie układ niskiego ciśnienia dociera nad północną Japonię.