Za sprawą dość łagodnej zimy i rekordowo ciepłej wiosny pierwsze półrocze 2018 roku zapisało się w naszym kraju wśród najcieplejszych w historii meteorologii. Czy druga połowa roku będzie równie ciepła?

Spektakularna chmura szelfowa była widoczna nad Białorusią. Jest ona wbudowana w czoło chmury burzowej Cumulonimbus, niczym zderzak w samochodzie. Jej przejściu zwykle towarzyszy gwałtowny wiatr, dopiero później pojawiają się błyskawice i ulewne deszcze. Tym razem chmura ta wyglądała przepięknie, bo składała się z kilku warstw.

Gwałtowne burze przeszły nad północną Hiszpanią. W Saragossie nawałnica łamała drzewa, uszkadzała dachy i zrywała linie energetyczne. Moment przejścia burzy nad portem lotniczym możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Wiało tak mocno, że podróżni widzieli przez okna porwane kubły na śmieci.

Na zachodzie i południu kraju utrzymuje się słoneczna, w wielu miejscach bezchmurna aura. Na pozostałym obszarze chmurzy się, zwłaszcza na północnym wschodzie. Miejscami występują słabe, przelotne deszcze. Wiatr wieje z kierunku zachodniego. Temperatura wynosi od 13 stopni na wschodzie i południu do 17-18 stopni przy zachodniej granicy.

Tajlandzkim żołnierzom udało się po 9 dniach dotrzeć do 12 piłkarzy w wieku 11-16 lat i ich 25-letniego trenera, którzy zostali uwięzieni w wąskiej jaskini, ciągnącej się przez kilka kilometrów, zalanej przez ulewne deszcze. Przez cały czas akcji ratowniczej pompy odprowadzały wodę z jaskini i wtłaczany był do niej tlen. Teraz opracowywany jest plan bezpiecznego wydostania drużyny z jaskini. Wszyscy są odwodnieni, głodni i przemoczeni.

Dobre wieści dla meteopatów, ponieważ ciśnienie nie będzie dzisiaj szkodzić. Przez cały dzień będzie stabilne. W tej chwili wynosi ono od 1009 hPa (lekko obniżone) na północnym wschodzie do 1017 hPa (lekko podwyższone) na południu i południowym zachodzie kraju.

Ostatnie dni to pogodowe skrajności w Polsce. Na zachodzie było sucho, słonecznie i nawet powyżej 20 stopni, zaś na wschodzie pochmurno, deszczowo i poniżej 15 stopni. Najbardziej wilgotno jest na krańcach wschodnich. W Białymstoku i Terespolu w ciągu 3 dni spadło aż 30 mm deszczu. Dla porównania na zachodzie nie spadła nawet kropla.

We wschodniej Polsce, a także częściowo u naszych wschodnich sąsiadów, po południu termometry pokazywały tylko 11-12 stopni. Tak chłodno było m.in. na Suwalszczyźnie. Dla porównania tam, gdzie zwykle bywa tak zimno, a więc w Skandynawii, zrobiło się gorąco. Za kołem polarnym, w norweskim Karasjok, 1700 km na północ od Suwałk, notowano w tym czasie nawet 29 stopni. Przyczyną jest specyficzny układ wyżów i niżów, który powoduje wymianę mas powietrza.

Urlopowicze wypoczywający nad brzegiem jeziora Michigan w USA ujrzeli podczas nadchodzącej burzy przerażający spektakl. W ich kierunku pędziła ściana potarganych chmur. To oczywiście chmura szelfowa, nazywana potocznie wałem szkwałowym. Tym razem podstawa chmury niemal dotykała lustra wody. Wspaniałe, ale i przerażające zjawisko.

W Rumunii ustały ulewne deszcze, które doprowadziły do katastrofalnych w skutkach powodzi. Niestety, zginęło 5 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Z zatapianych przez wylewające rzeki domostw ewakuowano tysiące mieszkańców. Szacuje się, że pod wodą znalazło się kilkaset miejscowości. Zniszczone są nie tylko domy, ale też mosty i drogi. Na nagraniu możecie zobaczyć zawalenie się mostu kolejowego.

W wielu regionach kraju od tygodni panuje susza. Sprawdziliśmy już jak niedostatek opadów wpływa na uprawy rolne, pora więc sprawdzić, jak wygląda sytuacja związana z wodami podziemnymi. Czy możemy mieć wkrótce problem z dostępem do wody pitnej?

110 lat temu doszło do tajemniczego zdarzenia nazywanego "katastrofą tunguską". Co spowodowało gigantycznych huk i powalenie 80 milionów drzew w syberyjskiej tajdze? Naukowcy odkryli i zbadali krater, który może wyjaśnić zagadkę.

W wielu regionach Rosji pogoda dotkliwie daje się mieszkańcom we znaki. Przechodzą gwałtowne burze gradowe, ulewne deszcze i wichury. Pod wodą po krótkim "oberwaniu chmury" znalazły się m.in. ulice w Moskwie. Najgorzej było w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji, gdzie gradobicia zniszczyły uprawy, uszkodziły samochody i zabudowania.

Ostatnie chłody w Tatrach połączone z porywistym wiatrem, gęstą mgłą i opadami śniegu, stworzyły bajeczne krajobrazy. Na kwiatkach i trawach porastających hale osadziła się malownicza szadź i szreń.

Europejska Agencja Kosmiczna przygotowuje się do misji księżycowej, w trakcie której dwa mikro-satelity typu Cube-Sat zbadają wciąż skrywającą wiele tajemnic niewidoczną z naszej planety część powierzchni Srebrnego Globu.

Senegal, z którego reprezentacją zmierzyli się nasi piłkarze podczas mundialu w Rosji, nawiedziła masywna zamieć piaskowa, największa od lat. Ściana piasku nadciągnęła nad Dakar, stolicę kraju, ograniczając widoczność niemal do zera. Jak informują lokalne media, zamieć zadusiła wiele zwierząt hodowlanych. Jak taka zamieć wygląda? Możecie ją zobaczyć na nagraniu z Arizony w USA.

Po gorącym okresie nadeszło duże ochłodzenie, tak duże, że miejscami temperatura spada przy gruncie niemal do zera, a w najcieplejszym momencie dnia jest tylko lekko powyżej 10 stopni, w dodatku jest deszczowo. Dlaczego tak się dzieje?

Lasy Państwowe ostrzegają przed bardzo niebezpiecznymi roślinami, jakimi są barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego. Nie trzeba nawet ich dotykać, aby doznać poważnych poparzeń skóry. Barszcze wydzielają soki ze swoich włosków, które po kontakcie ze skórą lub przy zbliżeniu się do tych roślin, przy intensywnym promieniowaniu słonecznym wnikają w skórę. Nie należy wówczas drapać miejsca poparzenia i stosować środków chemicznych.

Na północy, wschodzie i w centrum kraju jest pochmurno z opadami deszczu i mżawki. Zupełnie inna aura panuje na zachodzie i południu, gdzie jest słonecznie, przeważnie bezchmurnie. Wiatr wieje słabo z północnego zachodu i zachodu. Temperatura wynosi od 10 stopni na Suwalszczyźnie do 16 stopni nad morzem.

Zaledwie kilkaset metrów od polskiej granicy z Kaliningradem, położona jest wyjątkowa wieś, nazywana przez samych mieszkańców "bocianią wioską". Na kilkunastu domach w Żywkowie położone są gniazda boćków, które każdego roku licznie odwiedzają swoich gospodarzy. We wsi znajduje się gospodarstwo Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Dzięki pomocy pracowników udaje się utrzymać ponad 40 gniazd, które zamieszkiwane są przez około 160 bocianów białych.