Wczoraj nad Tatrami widoczny był charakterystyczny wał chmurowy, który był oznaką wiatru halnego. Możecie go zobaczyć na filmie od @Rafała. W Zakopanem osiągał on 60 km/h, a wysoko na Kasprowym Wierchu rozpędzał się nawet do 120 km/h. Halny to nie tylko suchy, ale też ciepły wiatr. Do Zakopanego przyniósł 12 stopni, a do Krakowa 17 stopni. Dziś też duje.

Nasza piękna planeta tonie w plastikowych odpadach i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie ludzkości uda się pozbyć tych milionów ton tworzyw sztucznych i ograniczyć ich produkcję czy wykorzystywanie.

Satelitarna mapa zasięgu pokrywy śnieżnej w Europie, publikowana przez Centrum Badań Kosmicznych PAN, wskazuje, że zima jeszcze nie odpuściła. Biały puch pokrywa znaczne obszary u naszych wschodnich sąsiadów. Na Litwie leży do 20 cm śniegu, na Ukrainie do 30 cm, a na Białorusi do nawet 40 cm. U nas na nizinach śniegu już nie ma. Jednak wróci pod koniec tego tygodnia. Poniżej mapa z minionej soboty:

Między jednym a drugim weekendem pogoda zmieni się jak w kalejdoskopie. Po wiosennych temperaturach pozostanie tylko wspomnienie, bo temperatura spadnie tak bardzo, że kolejny weekend minie pod znakiem zimy.

W pasie od Wielkopolski przez Ziemię Łódzką i Kielecczyznę po Lubelszczyznę niebo rozpogadza się. Na pozostałym obszarze możemy liczyć co najwyżej na przejaśnienia. Lokalnie na południu i w centrum słabo, przelotnie pada deszcz. Wiatr wieje ze wschodu i południowego wschodu. Temperatura wynosi od 3 stopni na Mazurach i Suwalszczyźnie do 14 stopni na Podbeskidziu.

Do godzin popołudniowych ciśnienie w dalszym ciągu będzie spadać. Dopiero wieczorem zacznie powoli rosnąć. Na barometrach mamy w tej chwili od 992 hPa (niskie) na Ziemi Lubuskiej do 1004 hPa (lekko obniżone) na Podlasiu.

Rano pokazaliśmy Wam, jak kończy się brak odśnieżania dachu. Zobaczcie więcej takich nieprzyjemnych sytuacji.

Zamiast zakupów były dzisiaj spacery i wizyty w miejscach rozrywki. Tysiące turystów odwiedziło wrocławski ogród zoologiczny. Pogoda sprzyjała, jak rzadko kiedy o tej porze roku, bo termometry pokazały 17 stopni, a niebo się rozpogadzało.

Podczas gwałtownej burzy w afrykańskiej Rwandzie piorun uderzył w budynek Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Wewnątrz przebywało kilkaset osób. Na miejscu zginęło 14 osób, a dwie kolejne po przewiezieniu do szpitala. Kolejnych 140 osób doznało obrażeń, głównie są to poparzenia, w niektórych przypadkach zagrażające życiu. Okazuje się, że budynek kościoła nie posiadał piorunochronu.

Podczas największej powodzi od 20 lat, jaka nawiedziła amerykański stan Indiana, zalane zostały historyczne zabudowania należące do wzniesionego 200 lat temu miasta Utica. Zobaczcie szkody poczynione przez żywioł z lotu ptaka.

Firma GreenWay, która od kilku lat prężnie działa na europejskim rynku elektromobilności, już w przyszłym roku odda do użytku na autostradzie A1 i A2 dwie ultraszybkie ładowarki do pojazdów elektrycznych o mocy aż 350 kW.

Organizacja PETA, walcząca o prawa zwierząt, pokazała przerażające nagranie wykonane amatorsko zza kulis prestiżowego turnieju polo na słoniach. Imprezy, które są popularne w krajach południowej Azji oraz środkowej i południowej Afryki, od strony kuchni są bardzo brutalne. Na filmie możecie zobaczyć, jak mężczyzna na słoniu uderza go 15 razy ostro zakończonym stalowym prętem, aż do krwi.

Dwa stulecia temu doszło do olbrzymiej erupcji wulkanu Tambora na Indonezji. Zmieniła ona klimat zsyłając na Europę katastrofalne chłody i susze, które doprowadziły do klęski głodu i wojen. Jak skończyłaby się podobna erupcja dzisiaj?

Gwałtowne burze, które przetoczyły się nad Tajlandią, spowodowały uszkodzenie 1200 budynków w blisko 200 miejscowościach. Zniszczenie siały ulewy, gradobicia, wichury, a nawet trąby powietrzne (jedną z nich możecie zobaczyć na poniższym nagraniu). Zginęła 1 osoba. Prognozy nie są pomyślne. W nadchodzących dniach nawałnice mogą się dać we znaki m.in. w rejonie Bangkoku.

Jeszcze tylko przez kilka dni termometry w wielu regionach kraju będą pokazywać dwucyfrowe ciepło. Korzystajmy z niego, ile tylko możemy, bo przyszły weekend nie będzie wiosenny, lecz zimowy. Sprawdźmy prognozę aż do końca marca.

Na skutek wahań temperatury między plusami i minusami z balkonu jednego z węgierskich budynków mieszkalnych zaczął zwisać olbrzymi, bo długi na 5 metrów, sopel lodowy.

Tylko na północy i północnym wschodzie kraju chmurzy się i tam pada deszcz. Na pozostałym obszarze niebo przejaśnia się i rozpogadza. Wiatr wieje słabo z południa. Poranek jest ciepły, co zapowiada wiosenne temperatury po południu. Na termometrach mamy od 1 stopnia na północnym wschodzie do 11 stopni na krańcu południowo-zachodnim.

Wydaje się, że po śnieżycach każdy właściciel budynku pamięta, aby odśnieżyć dach. Niestety, zdrowy rozsądek swoje, a życie pokazuje swoje. Dwie znajome, które rozmawiały pod zadaszeniem sklepu, nie spodziewały się tego, co za chwilę nastąpi. Zobaczcie filmik ku przestrodze.

Hiszpania i Portugalia to od kilku dni najbardziej deszczowe kraje w Europie. Spadło tam już ponad 200 mm deszczu, co prowadzi do podtopień i powodzi. Ulewy to jednak nie jedyne zagrożenie ze strony pogody. Nadciągające nad Półwysep Iberyjski układy niżowe niosą też wichury, które łamią drzewa, zrywają dachy i uszkadzają linie energetyczne. Fale mają 13 metrów wysokości. Zamknięto porty morskie, niektóre drogi i szlaki kolejowe. Ranne zostały 2 osoby.

Nie mamy dobrych wieści dla osób szczególnie wrażliwych na zmiany w pogodzie. Ciśnienie spada coraz szybciej. Jutro o tej porze będzie niższe o całe 10 hPa. W tej chwili barometry pokazują od 1002 hPa (lekko obniżone) na północnym zachodzie do 1010 hPa (w normie) na południowym wschodzie kraju.