Za sprawą napływu cieplejszego powietrza polarno-morskiego na zachodzie kraju po południu temperatura przekroczyła w cieniu 5 stopni. Najcieplej było we Wrocławiu, gdzie odnotowano nawet 9 stopni. Przy pogodnym niebie zrobiło się całkiem przyjemnie. Im dalej na wschód, tym było chłodniej. Całodobowy mróz utrzymywał się na Podlasiu i Mazurach.

NASA jest w trakcie budowy kolejnego łazika, którego zadaniem, w ramach misji Mars 2020, będzie eksploracja Czerwonej Planety i odkrycie jak najwięcej jej największych tajemnic, zanim wyląduje tam pierwsza misja załogowa.

Trochę zmian zaszło na naszej mapie ekstremalnych temperatur na świecie. Najzimniejszym krajem nie jest już Rosja, lecz Kanada. W ciągu ostatniej doby temperatura spadła tam do minus 50 stopni. W Rosji było o 4 stopnie cieplej. Jednak biegunem zimna na świecie jest Antarktyda, gdzie na rosyjskiej stacji Wostok zmierzono 53 stopnie poniżej zera. Zmian nie ma natomiast w kwestii najcieplejszego państwa. Tym wciąż jest Australia, gdzie temperatura sięgnęła dzisiaj 45 stopni.

W Rio de Janeiro o tej porze roku trwa pora deszczowa, która kończy się zazwyczaj powodziami oraz osunięciami ziemi z przemoczonych wzgórz. W nocy nad miastem przetoczyła się gwałtowna burza, podczas której w ciągu zaledwie godziny na centralne dzielnice spadło ponad 120 mm deszczu. W efekcie wiele ulic i budynków znalazło się pod wodą i przerwano pracę portu lotniczego. Niestety, zginęły 3 osoby.

Większości z nas wydawało się, że dziura ozonowa pojawia się jedynie nad Antarktydą. Jednak to nie prawda. W tym miesiącu jej miniaturowa wersja na krótko zagościła nad Europą, obecnie dotarła nad Amerykę Północną. Czy jest niebezpieczna?

W pobliżu Watykanu po ulewnym deszczu zapadła się ulica. Do zapadliska głębokiego na 9 metrów wpadło 7 zaparkowanych samochodów. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Z powodu zagrożenia ewakuowano ponad 20 mieszkańców pobliskich kamienic.

Na zachodzie kraju niebo rozpogodziło się, a temperatura do razu wzrosła do nawet 7 stopni. Obecnie strefa rozpogodzeń zmierza w kierunku centrum. Na pozostałym obszarze kraju pochmurno, w wielu miejscach również prószy śnieg. Najzimniej jest na północnym wschodzie, gdzie termometry pokazują minus 2 stopnie. Wiatr wieje słabo z kierunku zachodniego.

NASA nie próżnuje i intensywnie przygotowuje się nie tylko do pierwszego załogowego lotu na Marsa i stworzenia tam pierwszej kolonii, ale również opracowuje koncepcje budowy portu kosmicznego na orbicie Księżyca, aby szybciej eksplorować jego powierzchnię oraz ułatwić odbywanie regularnych lotów na Czerwoną Planetę.

Poza obszarami górzystymi najwięcej śniegu leży na południowym wschodzie kraju, od 5 do 10 cm. Zupełnie bezśnieżnie jest natomiast na północnym wschodzie, w centrum i na zachodzie. Na pozostałym obszarze śniegu jest niewiele, na ogół od 1 do 2 cm. Dzisiaj białego puchu przybędzie, zwłaszcza w regionach północnych, południowych i centralnych. Za dnia będzie jednak na plusie, więc to, co spadnie, będzie się szybko roztapiać.

O tym, jak niebezpieczne dla naszego zdrowia jest zanieczyszczenie powietrza, już chyba nikogo przekonywać nie trzeba. Smog w mało wietrzne i chłodne dni jest widoczny gołym okiem. Jakim powietrzem oddychasz w tej chwili w swojej okolicy?

Dominuje pochmurna pogoda. Jedynie miejscami na południu i zachodzie niebo przejaśnia się, a przy granicy z Niemcami rozpogadza się. Miejscami na południu, w centrum i na północy przelotnie prószy śnieg. Wiatr wieje słabo, na zachodzie z kierunku zachodniego, a na wschodzie z południa. Temperatura wynosi od minus 4 stopni na wschodzie do 3 stopni na krańcach zachodnich.

Paweł Stanuch wszedł wczoraj na Giewont w Tatrach. Rozpościerał się z niego zapierający dech widok na morze chmur. Dzisiaj o poranku w wysokich partiach Tatr temperatura wynosiła minus 7 stopni, a pokrywa śnieżna miała niemal 270 cm grubości. Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego w 5-stopniowej skali.

Reporter Polsat News jechał wczoraj z Jeleniej Góry do Karpacza. W pewnym momencie na drogę wbiegł jeleń. Nie udało się uniknąć zderzenia. Samochód został poważnie uszkodzony, ale na szczęście reporter czuje się dobrze. Zwierzę, najpewniej ranne, uciekło do lasu. Zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa. Zobaczcie nagranie.

Ciśnienie przez cały dzień będzie rosnąć, do wieczora będzie wyższe o około 5 hPa. W tej chwili barometry wskazują od 1016 hPa (lekko podwyższone) na Pomorza do 1025 hPa (wysokie) na Podkarpaciu. Biomet znów się pogarsza.

Sonda OSIRIS-REx, której celem jest planetoida (101955) Bennu, uwieczniła Ziemię i Księżyc z odległości 64 milionów kilometrów, przy tym oddalając się od nas z prędkością 9 kilometrów na sekundę. Jeśli się dobrze przyjrzycie, to oprócz Błękitnej Planety i Srebrnego Globu, w postaci białych punktów, w lewym górnym rogu zdjęcia dostrzeżecie też Plejady, dokładnie w takim samym układzie gwiazd, jak ten widoczny na ziemskim niebie. Coś pięknego.

Czy najmroźniejszy miesiąc w roku może być piękny? Oczywiście! Zobaczcie wybrane przez nas najlepsze zdjęcia minionego miesiąca, a z pewnością zachwycą Was przepiękne krajobrazy stycznia w Polsce.

Mieszkańcy obwodu jarosławskiego w Rosji przeżyli chwile grozy, gdy lokalne telewizje i radia poinformowały o wystąpieniu skażenia radiacyjnego. Zalecono uszczelnienie drzwi i okien oraz zaopatrzenie się w wodę i środki pierwszej potrzeby. Apteki przeżywały istne oblężenie, ponieważ każdy chciał zażyć słynny płyn lugola. Jednak, jak się okazało, alarm był wynikiem błędu w oprogramowaniu, które rozsyłało ostrzeżenia do mediów.

Potędze morza i wiatru nic nie może się ostać. Za sprawą nieustannej abrazji wybrzeża do Bałtyku runął fragment Klifu Orłowskiego, ale na szczęście nie był to słynny Cypel Orłowski. Około 1200 metrów sześciennych gliny morenowej pochodzenia lodowcowego stoczyło się w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund. Lawinisko ma według strażaków około 15 metrów długości, 40 metrów szerokości i 2 metry wysokości.

Telewidzowie, turyści i sportowcy zachwycają się pięknym śniegiem, który pokrywa Pjongczang, gdzie odbywają się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Tymczasem wcale nie jest on naturalny. Nieustannie wytwarza go specjalnie do tego wynajęta grupa producentów białego puchu.

Spokój mieszkańców największej wyspy Azorów, portugalskiego archipelagu na Atlantyku, przerwała cała seria trzęsień ziemi, które mogą świadczyć o tym, że niezwykle niebezpieczny wulkan Furnas może się przebudzić aż po 388 latach.