Od wczoraj w różnych regionach kraju pojawiają się marznące opady deszczu i mżawki. Są one bardzo niebezpieczne, ponieważ spadające krople wody przy kontakcie z powierzchnią ziemi zamarzają, tworząc warstwę lodu, nazywaną gołoledzią. O tym, jak może się skończyć nierozwaga na śliskiej drodze czy chodniku możecie się przekonać oglądając poniższe nagranie.

Niemal w całym kraju niebo jest całkowicie zachmurzone. Na zachodzie, południu i w centrum kraju występują słabe, przelotne opady mżawki, deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Przejaśnia się tylko na Pomorzu. Wiatr wieje słabo ze wschodu. Temperatura wynosi od minus 5 stopni na Mazurach i Podlasiu do 2 stopni na Dolnym Śląsku.

Grudzień przyniósł nam trochę akcentów jesiennych i zimowych, ale też wiosennych. Śnieg pojawiał się na krótko i tylko miejscami. Były dni na tyle ciepłe, że zaczęły kwitnąć kwiaty i krzewy, a z ciepłych krajów wróciły pierwsze żurawie. Zobaczcie ostatni miesiąc 2017 roku na pięknych zdjęciach.

Tak wygląda jazda samochodem przez zasypane gigantycznymi ilościami śniegu Alpy, między kurortami Bessans i Bonneval we Francji. Po śnieżycach zeszły tam masywne lawiny.

Ciśnienie jest wysokie i przez cały dzień będzie w dalszym ciągu szybko rosnąć. W tej chwili barometry pokazują od 1025 hPa na południu do 1036 hPa na Suwalszczyźnie.

Noc i poranek na południu, wschodzie i w centrum kraju przyniesie przelotne, marznące opady deszczu i mżawki, które mogą marznąć i powodować oblodzenie dróg i chodników. Pieszych i kierowców prosimy o ostrożność.

Potężna burza gradowa przeszła w rejonie Canberry, stolicy Australii. Zobaczcie, jak lodowe bryły wielkości kurzego jajka, a nawet piłki tenisowej, uderzały w taflę wody. Burze i ulewy są witane przez mieszkańców z otwartymi ramionami, ponieważ ostatnie tygodnie przyniosły gigantyczne upały i suszę, a także wielkie pożary buszu, które zaczęły trawić domostwa na przedmieściach Melbourne.

Chiny intensywnie przygotowują się do pierwszego lotu załogowego na Księżyc i Marsa. Każdego dnia tworzą technologie, które pozwolą im zbudować bazy na obu obiektach.

Spacerujecie ścieżką leśną, aż tu nagle z przeciwka coś dużymi skokami zbliża się w Waszym kierunku. To zajączek.

Byliście kiedyś w Bieszczadach wiosną, latem, a może jesienią? Chyba niewielu z Was było tam również zimą. Jeśli dopiero zamierzacie się tam wybrać, to mamy dla Was coś na zachętę od Nadleśnictwa Baligród. Tak wygląda o tej porze roku Jezioro Solińskie.

Amerykanie i Kanadyjczycy próbują znaleźć coś dobrego w fali arktycznych mrozów, która gdzieniegdzie jest największą od 100 lat. Na mrozie można przecież się dobrze bawić np. robiąc lodowe bańki mydlane. Aby mogły one powstać temperatura musi spaść co najmniej do minus 35 stopni. Zobaczcie, co się wtedy dzieje.

W Dolinie Lanzo w północnych Włoszech spadło tam dużo śniegu, że jeden z tamtejszych domów dosłownie schował się pod białą pierzynką. To bardzo groźna sytuacja, ponieważ zaledwie metr sześcienny śniegu może ważyć nawet tonę, a to może doprowadzić do katastrofy budowlanej. W ostatnim czasie w Alpach spadły 2-3 metry śniegu, ale nawiane przez huraganowy wiatr zaspy osiągały nawet drugie tyle.

Na skutek zanieczyszczenia powietrza, mgły inwersyjnej i saharyjskiego pyłu Sofia, stolica i największe miasto Bułgarii, zasnuła się szarą mgiełką. Unosi się ona do wysokości zaledwie 100-200 metrów, dlatego też górujący nad miastem ośnieżony Masyw Witosza, wyłania się z jej ramion.

W ostatnich dniach rzeki w Niemczech gwałtownie wezbrały. To skutek ulew, a następnie roztopów w niższych partiach Alp. Wylewać zaczął Ren, który na granicy Niemiec i Holandii spowodował liczne podtopienia pól uprawnych i łąk. Zjawisko to możecie zobaczyć na nagraniu z lotu ptaka.

Zimy z prawdziwego zdarzenia są już przeszłością i możemy je podziwiać tylko na zdjęciach? Czy aby na pewno? Zobaczcie, jak wyglądały srogie i śnieżne zimy na tle ostatnich kilkudziesięciu lat na zdjęciach, które przesłali nam czytelnicy.

Największa od lat fala chłodów, która nawiedziła Florydę, spowodowała zamarznięcie rozlewisk, w których żyją krokodyle. Na nagraniu możecie zobaczyć, jak spod tafli lodu wystają ich paszcze. Jednak gady wcale nie zdechły, choć można odnieść takie wrażenie. W niskiej temperaturze zaczęły hibernować poprzez spowolnienie metabolizmu, aby przerwać skrajne warunki. Gdy lód odpuści, krokodyle wrócą do normalnego funkcjonowania. Sprytne bestie, nieprawdaż?

Nie lada szczęście mieli turyści, którzy z parkingu w położonej w Alpach szwajcarskiej miejscowości Grindelwald obserwowali schodzącą w ich kierunku lawinę śnieżną. Naprawdę niewiele brakowało, aby masy śniegu ich przysypały. Lawina zatrzymała się w ostatniej chwili. W wielu regionach Alp ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia lawinowego, co ma związek z ostatnimi gigantycznymi śnieżycami.

Morsy z całej Polski każdej zimy organizują kilka wejść na Śnieżkę w samych szortach. Ci, którzy odważą się zmierzyć z lodowatym wiatrem powinni się stawić 3 i 24 lutego w Domu Morsa przy wodospadzie Przesieka k. Karpacza, po uprzednim zgłoszeniu swojego udziału w ekstremalnej wyprawie. Poprzednie wejście odbyło się 6 stycznia. Zobaczcie zdjęcie i nagranie od Andrzeja Radość, jednego z morsów.

Ciśnienie w ostatnich godzinach zaczęło rosnąć. W ciągu dnia jego wzrost będzie gwałtowny. Jutro o tej porze ciśnienie będzie wyższe o 15 hPa. W tej chwili na barometrach mamy od 1014 hPa (w normie) na południu do 1022 hPa (wysokie) na północnym wschodzie kraju.

W sieci pojawiły się kolejne zdjęcia śniegu na Saharze. Spadł on drugą zimę z rzędu w rejonie miejscowości Aïn Séfra w północnej Algierii. Wcześniej śnieg pojawił się tam w 1979 roku. Lokalni mieszkańcy wybrali się na ośnieżone wydmy całymi rodzinami. Dzieci śnieg widzą dopiero drugi raz w swoim życiu.