FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Kiedy grenlandzkie lodowce całkowicie się roztopią? „Szybciej niż nam się to wydaje”

Grenlandzkie lodowce są znacznie bardziej wrażliwe na ocieplanie się klimatu niż wcześniej sądziliśmy. Po ostatnich badaniach naukowcy wiedzą już, kiedy wyspa będzie całkowicie wolna od lodu. Czy stanie się to znacznie szybciej niż nam się to wydaje?

Zdjęcie satelitarne Grenlandii. Fot. armap.org
Zdjęcie satelitarne Grenlandii. Fot. armap.org

Grenlandia jest drugim po Antarktydzie obszarem naszej planety najbardziej obfitującym w lód i jednocześnie w tak duże ilości zamarzniętej wody. Wcześniejsze badania sugerowały, że do całkowitego roztopienia się lodowców potrzeba podniesienia się średniej temperatury powietrza o 3,1 stopnia wobec stanu sprzed epoki przemysłowej.

Jednak badania naukowców z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Klimatem (PIK) obniżyły poprzeczkę i to znacząco. Aby wyspa stała się zupełnie wolna od lodu wystarczy wzrost średniej temperatury o 1,6 stopnia. Tymczasem modele klimatyczne pokazują, że przy obecnej emisji gazów cieplarnianych średnia temperatura może wzrosnąć do 2050 roku o ponad 2 stopnie.

To oznacza, że rozpocznie się proces dążący do unicestwienia grenlandzkiego lodu o grubości nawet 3 tysięcy metrów. Naukowcy jednak uspokajają, że będzie on trwać nie kilkadziesiąt, lecz co najmniej 50 tysięcy lat.

Lodowiec Russella na Grenlandii. Fot. Wikipedia.

Natomiast, gdy emisja dwutlenku węgla gwałtownie wzrośnie i znacząco przekroczy prognozy, nawet te najczarniejsze, to w ciągu 500 lat zniknęłaby 1/5 grenlandzkiego lądolodu, a całość za około 2 tysiące lat.

Gdyby hipotetycznie lód zniknął z największej wyspy świata w jednej chwili, np. za sprawą upadku dużej planetoidy, to nastąpiłoby podniesienie się poziomu światowych mórz aż o 7 metrów. Pod wodą znalazłoby się nie tylko wiele wysp Oceanii, lecz także najniżej położone kraje, zwłaszcza te w deltach największych rzek.

Wynika to z prawa Archimedesa, zgodnie z którym poziom mórz podnosi się jedynie przy topnieniu lądolodów, takich jak grenlandzki czy antarktyczny, a nie morskiej pokrywy lodowej.

Naukowcy zwracają uwagę na to, że w niektórych miejscach topnienie lodu jest zjawiskiem nieodwracalnym. Przypominają również badania dotyczące albedo grenlandzkiego lądolodu, który pochłania coraz więcej ciepła i tym samym coraz szybciej się roztapia.

Nie należy też zapominać, że dwutlenek węgla w atmosferze może się utrzymywać setki, a nawet tysiące lat, wciąż wpływając na temperaturę. Lód będzie więc roztapiać się przez wiele tysięcy lat, nawet jeśli skala emisji CO2 i temperatura powrócą do poziomu sprzed epoki przemysłowej.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Science.

prognoza polsat news