FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Kończy się najbardziej ponury okres zimy. Teraz najwyższa pora na ten najbardziej słoneczny

Najkrótsze i najbardziej pochmurne dni tej zimy dobiegają końca. Wreszcie mamy dobrą wiadomość, ponieważ władzę nad pogodą niebawem przejmą potężne wyże, które znane są z tego, że przynoszą słoneczną aurę. Jest jednak jedno ale. Jakie?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Jak już wcześniej informowaliśmy, od przełomu listopada i grudnia ciągnie się najbardziej ponury okres tej zimy. Nie dość, że dni są najkrótsze w całym roku, to jeszcze na tyle poważnie się chmurzy, że słoneczka mamy jak na lekarstwo.

Jednak ostatnie dni zaczęły nam przynosić coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, które są zapowiedzią dłuższego okresu pogodnej aury, na który zdecydowana większość z nas czeka w utęsknieniem.

Jednak w pogodzie zawsze jest coś za coś. Zimą długotrwałe rozpogodzenia przynosi zazwyczaj potężny wyż, który jednocześnie jest odpowiedzialny za sprowadzanie lodowatego powietrza arktycznego. Jest nie tylko pogodnie, ale też mało wietrznie, co z kolei sprzyja zaleganiu trującego smogu.

Pierwsze większe zmiany w pogodzie zaczną być widoczne już w nadchodzący piątek (18.01), gdy z zachodu na wschód kontynentu będzie wędrować wyż. Przyniesie przejaśnienia i rozpogodzenia, pod koniec tygodnia na większym obszarze Polski.

Weekend (19-20.01) zapowiada się pod znakiem całkiem przyzwoitej, jak na styczeń, pogody. Szczególnie ładnie będzie na zachodzie, południu i w centrum kraju, gdzie niebo rozpogodzi się, a temperatura będzie oscylować nieznacznie powyżej zera.

Jeszcze więcej Słońca i... mrozu

W przyszłym tygodniu nad środkową Europą zacznie się rozwijać potężniejszy wyż, który będzie zapowiedzią rozpogodzenia się nieba na dużo większym obszarze, obejmującym nie tylko Polskę, ale również naszych sąsiadów.

Za jego sprawą w naszym kierunku zaczną zmierzać zimniejsze masy powietrza, jednak nie od razu zapanuje solidny mróz. Temperatura będzie się obniżać stopniowo przez kilka dni. W najcieplejszej porze dnia notować będziemy tylko kilka stopni poniżej zera.

Zimniej będzie nocami i o porankach, zwłaszcza tam, gdzie niebo przez wiele godzin będzie bezchmurne. Wówczas ciepło zawarte w gruncie będzie na tyle intensywnie promieniować w przestrzeń kosmiczną, aby temperatura spadała poniżej minus 5 stopni, a na wschodzie i w górach poniżej minus 10 stopni.

Co się stanie za tydzień? Tutaj prognozy nie są jeszcze jednoznaczne, ponieważ nie jest pewne, jak zachowa się wyż. Czy rozbuduje się, czy też osłabnie i wpuści mokre atlantyckie niże. Ten pierwszy scenariusz oznacza większe mrozy przy pogodnym niebie, a ten drugi taką aurę, jaką mamy obecnie, a więc łagodne oblicze zimy.

Póki co cieszmy się na nadchodzącą poprawę pogody, a zwłaszcza rozpogodzenia i coraz dłuższy dzień, dzięki którym usłonecznienie będzie systematycznie rosnąć, poprawiając nam samopoczucie po wyjątkowo długim okresie pochmurnej pogody.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news