FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Kolejny oddech zimy. Niebawem pierwsze regiony Polski znajdą się pod śnieżną kołderką. Które?

Mamy pogodowy przekładaniec. Ostatni tydzień listopada był zimowy, a pierwszy tydzień grudnia jesienny. Przed nami znów bardziej zimowy tydzień, który znów przyniesie śnieg i mróz. Gdzie białego puchu spadnie najwięcej?

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Głęboki niż, który od kilku dni panuje nad Skandynawią, przynosząc nam ciepłą, ale deszczową i wietrzną aurę, zmienił swoje plany. Miał powędrować bezpośrednio w stronę zachodniej Rosji, ale zdecydował, że najpierw przejdzie nad Polską, co nastąpi we wtorek (11.12).

W następnych dniach pomknie na wschód, ale zdąży wspólnymi siłami z wyżem znad Skandynawii, który szybko zajmie jego miejsce, sprowadzić do nas chłodniejsze powietrze, które poskutkuje tym, że zamiast dotychczasowego deszczu, zacznie prószyć śnieg.

Nie będzie to zima z prawdziwego zdarzenia, lecz jedynie jej kolejny, na ogół łagodny, powiew. Mróz będzie niewielki, a śniegu spadnie mało. Jednak, jak zwykle ma to miejsce podczas nijakiej zimy, zdążyliśmy się odzwyczaić od nawet najmniejszych ilości śniegu, więc każdy jego centymetr może się okazać dla kierowców paraliżujący.

W poniedziałek (10.12) spodziewamy się głównie opadów deszczu, jednak miejscami mogą one przechodzić w deszcz ze śniegiem, zwłaszcza im bliżej będzie wieczora. W nocy z poniedziałku na wtorek (10/11.12) nadal zarówno deszcz, jak i deszcz ze śniegiem, jedynie miejscami na południu kraju, a zwłaszcza w górach, sam śnieg.

We wtorek (11.12) krajobrazy zabielone będą już w południowych dzielnicach naszego kraju, a im wyżej położone obszary, tym szansa na śnieg będzie większa. W ciągu dnia przy temperaturze od 2 do 4 stopni nadal opady deszczu i deszczu ze śniegiem, tylko na południu samego śniegu.

Zmieni się to w nocy z wtorku na środę (11/12.12), gdy temperatura niemal w całym kraju przejdzie na niewielki minus. Deszcz i deszcz ze śniegiem zaczną przechodzić w sam śnieg. Sypać będzie przede wszystkim w dzielnicach południowych, wschodnich i centralnych.

W środowy (12.12) poranek już większa część kraju powinna być przynajmniej lekko przyprószona. Najbardziej biało będzie na południu, gdzie spadnie na ogół od 2 do 5 cm śniegu, a w górach nawet powyżej 10-20 cm. Na pozostałym obszarze pokrywa śnieżna będzie niewielka, rzędu 1-2 cm. Na zachodzie szansa na śnieg będzie najmniejsza i tam też zabielić się może tylko miejscami.

W drugiej połowie tygodnia spodziewamy się temperatur "przez zero", a te są zwykle najbardziej niebezpieczne, ponieważ to, co spadnie w nocy przy lekko ujemnej temperaturze, w ciągu dnia, gdy pojawią się roztopy, zacznie zmieniać się w błoto, które kolejnej nocy zacznie zamarzać tworząc na drogach i chodnikach warstwę lodu.

Szczególną ostrożnością powinni się wykazać zarówno kierowcy, jak i piesi, bo w takich warunkach nie trudno będzie o wypadek, a przed Świętami to najgorsze, co może się nam przytrafić. Nie warto więc ryzykować, lecz zdjąć nogę z gazu, a do celu dotrzeć później, jednak bezpieczniej.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news