FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Silny wiatr potęguje zimno, ale chroni nas przed trującym smogiem. Niebawem to się zmieni

Porywisty wiatr wiejący ze wschodu od kilku dni daje się nam we znaki potęgując chłód. Jednak ma on i pozytywne oblicze, ponieważ przepędza smog, poprawiając jakość powietrza. Niestety, nie potrwa to długo.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Podmuchy wschodniego wiatru osiągają przeważnie do 30-40 km/h, jednak lokalnie wieje do 50 km/h, a to sprawia, że temperatura odczuwana przez receptory zawarte chociażby w skórze twarzy jest nawet o 7-8 stopni niższa od wskazań termometrów, a na tych jest około zera.

Mróz jest więc spory i zmusza wielu z nas, zwłaszcza osoby starsze i dzieci, do ograniczania swej aktywności na wolnym powietrzu. Jest jednak też dobre oblicze silnego wiatru, zwłaszcza, gdy sezon grzewczy rozkręcił się na dobre.

Mowa oczywiście o smogu, który pogarsza jakość powietrza i sprawia, że każdy wdech może być groźny dla naszego organizmu. Za sprawą silnych podmuchów pył i gazy rozwiewają się. Stacje monitoringu jakości powietrza wskazują kolory zielone i żółte, a więc dobre i umiarkowane powietrze.

Długo to nie potrwa. Między południowymi a północno-wschodnimi regionami różnica sięga 10 hPa. To wystarczy, aby wiało porywiście. Jednak z biegiem godzin zróżnicowanie ciśnienia będzie się zmniejszać, a co za tym idzie, prędkość wiatru będzie maleć.

Temperatura odczuwalna przestanie odstawać tak bardzo od wskazań termometrów, jednak przypłacimy to pogarszającą się jakością powietrza. W najbliższych dniach, zwłaszcza wieczorami, smog będzie się unosić nad naszymi miejscowościami i nas zatruwać.

Najgorzej będzie w weekend (25-26.11), kiedy wiatr osłabnie najbardziej. Mimo, że właśnie wtedy mamy najwięcej czasu na aktywność poza domem, to z powodu smogu powinniśmy ją ograniczać, oczywiście w granicach rozsądku.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news