FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Jak zaczęło padać, tak nie chce przestać. Tyle deszczu nie spadło od tygodni. Kiedy opady ustaną?

Front za frontem przynoszą nam największe ilości deszczu od wielu tygodni. Jedni na życiodajne krople wody czekali z utęsknieniem, a inni nie mogą się już doczekać, kiedy przestanie padać.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Po prawie 3 tygodniach suchej, słonecznej i wyjątkowo ciepłej pogody od kilku dni nad Skandynawią i Bałtykiem wędruje niż za niżem, a wraz z nimi sięgają nas związane z nimi wilgotne fronty atmosferyczne, które przynoszą nam deszcze.

Opady mają zarówno charakter ciągły, jak i przelotny, a także małe, umiarkowane i duże natężenie. Popadało w całym kraju, bez najmniejszego wyjątku, ale nie wszędzie spadły takie same ilości deszczu.

Są miejsca, gdzie tak mocno nie padało od lipca, a nawet od samego początku tego roku. Tak jest m.in. w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie w ciągu ostatnich 3 dni spadło 60-70 mm deszczu. Dla porównania norma całego października wynosi w regionie 40-50 mm.

Na pozostałym obszarze kraju spadło przeważnie od 10 do 20 mm deszczu, jednak są miejsca, jak np. Pomorze, Mazury, Kujawy, Ziemia Łódzka, Mazowsze czy Górny Śląsk, gdzie spadło powyżej 30 mm deszczu, a więc niemal cała miesięczna norma opadów.

To dobre wieści chociażby dla grzybiarzy, którzy przez większą część października nie mieli co liczyć na udane grzybobranie. Teraz sytuacja się zmieniła, więc w nadchodzący weekend będzie się można wreszcie wybrać do lasu z koszyczkiem.

Opady jednak spowodowały problemy. W obniżeniach terenu doszło do zalań dróg i zabudowań. W ostatnich dniach strażacy z tego powodu musieli interweniować ponad 50 razy. Jednak w wielu regionach kraju gleba była na tyle wyschnięta, że nawet nie utworzyły się kałuże, bo deszczówka błyskawicznie została pochłonięta.

Nie ma się co dziwić, bo wciąż mamy suszę, i to miejscami nie byle jaką. Jak wynika z danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w całym kraju wartości Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW) oscylują poniżej normy wieloletniej. Najgorzej jest nadal w województwach zachodnich.

Wskaźnik Klimatycznego Bilansu Wodnego w okresie 1 sierpnia - 30 września 2018 roku. Dane: IUNG.

Największy niedostatek opadów występuje na Pojezierzu Wielkopolskim, w zachodniej części Pojezierza Pomorskiego oraz na Nizinie Śląskiej. We wschodniej części Polski notowany jest mniejszy deficyt wody, z wyjątkiem Polesia Lubelskiego, na którym niedobór wody jest większy.

Posucha martwi rolników, ponieważ nawet pomimo coraz zaawansowanej jesieni, niedobory wody nie zostały odbudowane. Im więcej spada deszczu, tym lepiej dla upraw rzepaku, rzepiku i buraka cukrowego.

Sumy opadów prognozowane w dniach 26 października - 2 listopada 2018. Fot. wxcharts.eu

W najbliższym czasie deszcze nie ustaną. Najbardziej deszczowo zapowiada się niedziela (28.10). W ciągu tygodnia najwięcej deszczu spadnie w dzielnicach południowych, wschodnich i centralnych, przeważnie od 10 do 30 mm deszczu. Najmniej popada na zachodzie i północy, nawet poniżej 5 mm.

Pierwsza dekada listopada zapowiada się zupełnie odmiennie. Padać będzie bardzo mało, a w większości kraju nie spadnie nawet kropla wody. Będzie słonecznie, sucho i wyjątkowo ciepło, a to oznacza ponowne pogarszanie się sytuacji związanej z niedostatkiem deszczówki.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB / IUNG.

prognoza polsat news