FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Według ekologów, te zdjęcia dobitnie potwierdzają, że globalne ocieplenie to fakt, a nie mit

Arktyka zmienia się nie do poznania, bowiem nigdzie indziej klimat nie ociepla się tak szybko i w tak poważnym stopniu wpływa na faunę i florę. Fotografowie coraz chętniej odwiedzają ten dotąd niedostępny zakątek, aby ukazać te, często szokujące zmiany.

Fot. Don Gutoski.
Fot. Don Gutoski.

Don Gutoski, amator fotografii, spędził w Parku Narodowym Wapusk w północnej Kanadzie, aż 3 godziny na 30-stopniowym mrozie, aby uwiecznić moment, w którym lis rudy przenosi upolowanego chwilę wcześniej lisa polarnego. Fotografia zatytułowana "Opowieść o dwóch lisach" zdobyła główną nagrodę w kategorii "Dzika przyroda" w ramach konkursu "Fotograf roku" ogłoszonego przez Muzeum Historii Naturalnej w Londynie.

Gutoski twierdzi, że jego zdjęcie ukazuje przerażający skutek zmian klimatycznych, a dokładniej przesuwanie się stref klimatycznych coraz dalej na północ. Tym samym zwiększa się terytorium lisa rudego, który niegdyś od obszarów polarnych trzymał się z dala, a obecnie coraz śmielej wkracza tam, gdzie dotąd polował lis polarny.

W starciu obu lisów, wygrywa rudy. Po pierwsze jest on większy od lisa polarnego, po drugie lis polarny z powodu zmniejszającego się zasięgu pokrywy śnieżnej jest lepiej widoczny i łatwiejszy do upolowania. W Arktyce, w której jest coraz mniej śniegu i lodu, starcia dwóch lisów będą coraz częstsze, a lisy polarne będą na straconej pozycji.

​Fot. Kerstin Langenberger.

Jednak zdjęcie Dona Gutoskiego to nie jedyna fotografia, która poruszyła internautów na całym świecie. Kolejną wykonała Kerstin Langenberger. Fotografia na jej profilu facebookowym była udostępniana aż dziesiątki tysięcy razy. Kerstin wykonała ją u wybrzeży norweskiego archipelagu arktycznego Svalbard.

W pewnym momencie zauważyła krę lodową z niezbyt dobrze zarysowaną postacią. Gdy łódź zbliżyła się, stało się jasne, że jest to niedźwiedź polarny. Nie był to jednak taki drapieżnik, którego znamy z programów przyrodniczych. Ten był wychudzony, niemal sama skóra i kości. Kerstin jest zdania, że niedźwiedź był wygłodzony z powodu rekordowego topnienia lodu morskiego, a przez to wciąż ograniczającego się dostępu do siedlisk i żywności.

Wielu jednak zaprzeczyło, że wychudzenie niedźwiedzia miało związek z globalnym ociepleniem i uznało to za pojedynczy przypadek. Jednak Kerstin minionego lata postanowiła fotografować każdego napotkanego niedźwiedzia na Svalbardzie i pokazać światu jaka jest prawda. Poniższa mozaika ukazuje, że problemy z dostępem do pożywienia ma znacznie więcej niedźwiedzi, a ich wychudzenie jest coraz powszechniejszym zjawiskiem.

​Fot. Kerstin Langenberger.

Kolejne zdjęcie, z tego samego archipelagu, wykonane przez Paula Nicklena, wskazuje, że skutek zmian klimatycznych może być znacznie większy niż sądzimy. Niedźwiedź polarny leży martwy na skale, na wolnym od śniegu wybrzeżu, w pobliżu wolnego od pokrywy lodowej morza.

​Fot. Paul Nicklen.

Tymczasem Duńskie Muzeum Historii Naturalnej w Kopenhadze opublikowało wstrząsające porównanie zdjęć wykonanych na Grenlandii w latach 30. ubiegłego wieku oraz w ostatnich kilku latach. Krajobrazy zmieniły się diametralnie.

Fiord Miki:

Lodowiec Karale:

Helheim i Fenris:

Lodowiec Tunu:

Snehatten:

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news